Hokej
Podhale w finale ( zdjęcia )
Ole, ole. Podhale w finale! Ostatni raz „szarotki” grały o mistrzostwo Polski w 2007 roku. Dodajmy, że z powodzeniem. Nie mamy nic przeciwko, by historia się powtórzyła. Powiedzenie „do trzech razy sztuka” pasuje jak ulał w przypadku Podhala. W poprzednich dwóch sezonach tyszanie w półfinale eliminowały górali. Tym razem role się odwróciły, a styl w jakim do tego doszło w decydującej rozgrywce, budzi szacunek.
Cofnięto zegar
MMKS ukończył rozgrywki na 14. miejscu. Zwycięstwo 3:0 na własnym lodowisku nie wystarczyło. Legia w stolicy wygrała w wyższych rozmiarach, przy czym ostatniego gola, decydującego o losach dwumeczu, zdobyła w kontrowersyjnych okolicznościach.
Zaatakowany Jančuška
Wściekłość – to chyba najbardziej adekwatne słowo do tego co wydarzyło się dzień wcześniej na tyskim lodowisku. W sobotnie przedpołudnie analizowano ten mecz w szatni zawodników i trenerów Podhala.
Podcięta gałąź ( + zdjęcia )
- Komu potrzebne są takie mecze? – zadawali pytania nie tylko kibice, ale także ci, którzy musieli się zmagać o... 13. miejsce w lidze.
Butelką w głowę
Milan Jančuška razem z Markiem Ziętarą przed wyjazdem rozrysowywali taktykę na planszy. Burza mózgów – tak można określić ich wymianę myśli. - Trzeba jak najmniej grać w naszej tercji – mówił przed meczem trener „Szarotek”, Milan Jančuška. – Przeciwnicy zagrają podobnie jak w Nowym Targu, mnie mają wyjścia. Muszą atakować, bo muszą wygrać.
Bryza morska
Rafał Dutka zdobył dwa ważne gole z Jastrzębiem i Tychami, zawstydzając napastników. Swoją serię rozpoczął w Jastrzębiu, w decydującej konfrontacji o prawo gry w półfinale play off. Jego zespołowi kompletnie nie szło. Przegrywał na początku trzeciej tercji 1:3 i coraz bardziej zaciskała mu się pętla na gardle.
Rzuceni na kolana (+zdjecia)
- Gramy o życie – mówił przed spotkaniem trener tyskiej drużyny. Poczynił roszady w składzie, a miejscowi zagrali w identycznym ustawieniu co w zwycięskim meczu sprzed 24 godzin.
Uwaga: Mecz o 19:15
Informujemy wszystkich kibiców, że dzisiejszy mecz pomiędzy Podhale Nowy Targ - GKS Tychy odbędzie się o godzinie 19:15, a nie jak planowano o 18:00. Zmiana godziny podyktowana jest transmisją meczu przez TVP Sport.
Ryzyko się opłaciło ( + zdjęcia )
- Wygraliśmy ważny mecz w mocno osłabionym składzie. Jestem pełen podziwu dla chłopaków, którzy dali z siebie wszystko, pokazali charakter - komplementował zespół Milan Jančuška.
Metamorfoza
Młodzi nowotarżanie, w ciągu 24 godzin, przeszli ogromną metamorfozę. Na swoim lodowisku pokonali sosnowiczan 7:0, by u nich przegrać 3:7. Niemniej bilans obu spotkań jest korzystny dla górali i to oni zagrają o 13. miejsce w lidze.