Felieton
Babskim okiem. Polski hokej na lodzie – dosłownie i w przenośni
Tegoroczna majówka przebiegła w strugach deszczu. Wiele dni wolnego, a pogoda wcale nas nie rozpieszczała. Kto wpadł na pomysł spędzenia czasu wolnego z hokejem i obserwował Mistrzostwa Świata, ten spędził opłakaną majówkę. Biało-czerwoni nie awansowali do wyższej dywizji.
Połowa ośmiolatków nie jest zdrowa! Robimy dzieciom ogromną krzywdę!
Eksperci biją na alarm – „sprawność fizyczna dzieci w Polsce drastycznie spada”. Wyniki są zastraszające.
Byli chłopcy, byli, ale się minęli
Pierwsze dwa dni listopada każdego roku pozwalają, nawet nakazują zadumę nad przemijaniem. Nad kruchością istnienia nawet tych wydawałoby się najsilniejszych, najzdrowszych, niezniszczalnych. Dziś uświadamiamy sobie, że są już za metą.
Na co stać NKP? Tego nie wie nikt!
„Entliczek – pentliczek. Co zrobi Piechniczek. Tego jeszcze nie wie nikt” – śpiewał Bogdan Łazuka w piosence „Tajemnice Mundialu”, skomponowanej przed MŚ w Hiszpanii.
Tylko dla orłów
Zajrzyj w pesel, a dowiesz się jak czas szybko mija. To naturalna rzecz. Trudno więc marzyć, by ci, którzy błyszczeli blaskiem złota, srebra i brązu osiem czy cztery lata temu byli teraz w takiej samej formie. By powtórzyli sukces. To zdarza się tylko nielicznym.
Wytrzymać presję
Jutro oficjalne rozpoczęcie zimowych igrzysk olimpijskich. Wystąpi w nich 62 reprezentantów Polski. To najliczniejsza w historii ZIO ekipa. Ilu z nich wróci z medalami?
Kto nie szanuje przeszłości…
… nie jest wart przyszłości – takie hasło pamiętam z tablicy w licealnej sali, w której odbywały się lekcje historii.
Ubrani na „czarno”
Po raz pierwszy jednoosobowe jury Sportowego Podhala – wzorem twórcy „czarnej listy” redaktora Ryszarda Niemca (zapoczątkował ją w 1974 roku) - „wyróżniło” osoby i zjawiska negatywne w minionych 12 miesiącach.
Grzechy główne NKP
„Źle się dzieje w państwie duńskim” – powiedział w tragedii „Hamlet” oficer Marcellus w chwili, gdy królewicz Hamlet podąża duchem swego ojca, widzianym tylko przez niego. W tej chwili zapewne tak powie każdy kibic Podhala, oglądając popisy swojej drużyny w rozgrywkach ligowych.
Pieniądze to nie wszystko
- Jeśli się biorę za coś, to musi to być perfekcyjnie wykonane. Nie lubię fuszerki. Czasami zastanawiam się po co to robię, bo nie mam z tego pieniędzy. Nigdy nie przeliczałem wszystkiego na pieniądze. Gdybym to robił, to mógłbym powiedzieć, że nie warto – wyznaje Edward Pazdur, działacz roku 2014 w plebiscycie Sportowego Podhala i Podhala 24.