10.08.2011 | Czytano: 1476

Historyczny dzień

14 sierpnia 2011 to historyczny dzień w dziejach Lubania Maniowy. Zadebiutuje w gronie trzecioligowców meczem z Granatem Skarżysko Kamienna. Awans uzyskał Lubań w 63 roku istnienia.

Grupa maniowian na czele z księdzem Janem Osadzińskim, który był upartym wizjonerem, wmówiła sobie i innym, że Maniowy muszą mieć klub sportowy. Znalazło się kilka przyjaznych ludzi, którzy w 1948 roku powołali do życia LKS Lubań. - Klub istniał wcześniej, jeszcze przed wojną, ale bez struktur prawnych - mówi Kazimierz Łapczyński.

Futboliści z Maniów zaczęli piąć się w górę, od momentu, gdy zatrudniono piłkarzy z pierwszoligowym stażem – Jerzego Kulawika, Zdzisława Strojka, czy mającego drugoligowe doświadczenie Wiesława Montsko, czy też byłych mistrzów Polski juniorów z Wisły i Cracovii – Artura Zawadę, Marcina Szyllera czy Grzegorza Cholewę. Z tymi piłkarzami w 2000 roku Lubań awansował do piątej ligi, a rok później zrobił krok do przodu. W czwartej lidze grał do 25 czerwca br. W tym dniu doszło do arcyważnego dla maniowian meczu. Stawką konfrontacji z Glinikiem był awans do trzeciej ligi. Górale wygrali 1:0, a strzelcem złotej bramki był Łukasz Sral. Lubań wygrał 18 meczów, 8 zremisował, a 4 razy schodził z boiska pokonany. Piłkarze z Maniów zdobyli 63 gole, tracąc 26 i zakończyli rywalizację na drugiej pozycji. Punkt więcej miała Limanovia.

Świętowanie nie trwało długo. Po zdobyciu Pucharu Podhala nastała szara rzeczywistość. Znad jeziora czorsztyńskiego zaczęły napływać niepokojące wieści o kadrowych ubytkach. Maniowian nie było stać na zatrzymanie Rafała Waksmundzkiego i Jacka Pietrzaka. Zasilili szeregi innego beniaminka tejże ligi, Limanovię.

/uploads/galleries/l/b09db294c0c3134af4a0a8c60566dfe4.jpg

- Nie ma wątpliwości, to duża strata – twierdzi szkoleniowiec Lubania, Marek Żołądź. – Byli wiodącymi postaciami. Po prostu nie było nas stać, by ich zatrzymać. Działacze starają się stwarzać nam jak najlepsze warunki, ale więcej już nie mogą. Ci zawodnicy, którzy zostali to rozumieją. Odszedł jeszcze Krzysztof Potoczak do Porońca, a Łukasz Jędrol nie wznowił treningów. Luki uzupełniamy młodymi piłkarzami z regionu. Nowe twarze w zespole to Kamil Walczak Wójciak (KS Zakopane), Krzysztof Czubiak (Sokolica) Wojciech Wiercioch (Jarmuta). W trakcie załatwiania są: Mateusz Bachleda (SMS), Fabian Fałowski (Sandecja) i Bogusław Gołdyn (Lubań Tylmanowa). Jeszcze w tym tygodniu mają być potwierdzeni do gry. Czy to będą wzmocnienia czy uzupełniania przekonamy się po pierwszych meczach. W kontrolnych potyczkach różnie było. Niedzielny bezbramkowy sparing z doświadczonym trzecioligowcem napawa optymizmem. Liga to jednak coś innego niż towarzyskie konfrontacje. Zdaję sobie sprawę, że są mankamenty, które należy skorygować. Trzecia liga to inne wyzwanie, tym bardziej, iż nowi w drużynie muszą znaleźć wspólny język na boisku. Wkomponować się w zespół, ograć się, bo zostali wrzuceni na bardzo głęboką wodę. Ważne jest byśmy poczuli smak zwycięstwa, nie dali się stłamsić. Jeśli ktoś mnie pyta jakie miejsce zajmiemy, to odpowiadam, że nie jestem prorokiem. Nie jestem w stanie przewidzieć jak potoczy się liga. Jedno wiem. Za rok chcemy zagrać znowu w tej lidze. To nasz cel – zakończył Marek Żołądź.

Stefan Leśniowski

Komentarze







Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama