Rozpoczęli od straty gola w pierwszej tercji, na którego w tej części meczu nie zdołali odpowiedzieć. Jednak druga odsłona była już w kijach górali. Zdobyli dwa gole, w tym jednego z przewadze. Mimo okazji kolejne trafienie zadane zostało sekundę przed końcową syreną. Jarczyk trafił do opuszczonej bramki, gdyż szkoleniowcy miejscowej drużyny 29 sekund wcześniej wycofali bramkarza.
SMS Toruń - MMKS Podhale Nowy Targ 1:3 (1:0, 0:2, 0:1)
1:0 Prokurat (17:12 w osłabieniu)
1:1 Siuty – Błach (27:39)
1:2 Malasińki – Nykaza – Jarczyk (34:33 w przewadze)
1:3 Jarczyk – J. Michalski (59:59 do pustej)
SMS: Kica – Fraszko, Brzozowski, Cybulski, Samborski, Kołodziej – Libner, Izdebski, Kurlit, Kołtunik, Rocki – Gimiński, Klimczak, Prokurat, Rabażyński. Trenerzy: Wojciech Milan, Łukasz Kiedewicz.
MMKS: Klimowski– Wikar, Nykaza, Jarczyk, Malasiński, Żółtek - Sawczanka, Gercyk, Bryniarski, Błach, Siuty - J. Michalski, Węglarczyk, Gudych, S. Michalski, K. Gach. Trener Jarosław Różański.
Stefan Leśniowski