MP. Goni Błażusiaka (+zdjęcia)

- Wielka szkoda, że nie udało się zorganizować najstarszego rajdu, Rajdu Tatrzańskiego. „Tatrzański” składa się z naturalnych odcinków jazdy obserwowanej, a my nie  dostaliśmy pozwolenia na  wjazd do lasu. Rajd miał uświetnić 70- lecie klubu. Nie udało się go przeprowadzić. Może za rok – mówił zasmucony prezes AMK Gorce, Rafał Luberda. - Rywalizacja na sztucznym torze to nie to samo co w naturalnym środowisku. Rajd w naturalnym środowisku zawsze jest  dużo ciekawszy, ma dużo pierwiastków zaskoczenia.
 
- Trzeba pogodzić się z tym, że zawodów na naturalnych torach będzie coraz mniej. Jeszcze w Ochotnicy i Szklarskiej Porębie są rozgrywane w naturalnym terenie. To zapewne już ostatki. Nasze dzieci nie będą zapewne wiedziały co to są mistrzostwa Polski w górach – mówił aktualny mistrz Polski, Gabriel Marcinów.
 
Jeden z dwóch tegorocznych rajdów w naturalnym środowisku rozegrano w Ochotnicy. -  Teren był zdradliwy. Odcinki nie należały do łatwych. Kilka sekcji było w potoku, kilka podjazdowych po korzeniach, belkach – zdradza Rafał Luberda, który sam startował w grupie C i nie miał sobie równych. Wygrał zarówno sobotnią jak i niedzielną eliminację.  


 
Była to piąta i szósta eliminacja mistrzostw Polski. Cztery poprzednie padły łupem Gabriela Marcinowa. Wszyscy się zastanawiają kiedy siedmiokrotny czempion kraju  znajdzie pogromcę. W sobotę w  Ochotnicy nie było na niego mocnych. Pokazał piękną techniczną jazdę, a przeszkody pokonywał niczym kozica, przeskakując z kamienia na kamień, z łatwością  mijając korzenie i pnie drzew. Ale nazajutrz sypnęło niespodzianką. Kiedyś złota seria musiał zostać przerwana. Nie był to dzień Gabrysia, który przegrał nie tylko ze swoim krajanem Michałem Łukaszczykiem, ale także z młodym Miłoszem Żyznowskim. Łukaszczyk w naturalnym środowisku czuł się jak ryba w wodzie. Ma się z czego cieszyć, bo  druga pozycja była już do niego przypisana.
 
W klasyfikacji generalnej bez zmian. Na czele Gabriel Marcinów, który  jest krok od zdobycia kolejnego tytułu i zrównania się osiągnięciami z Tadeuszem Błażusiakiem. Ten niespodziewanie zjawił się w Ochotnicy i ośmiokrotny mistrz kraju był oblężony przez fanów sportów motocyklowych.   
 
Tadeusz Błażusiak, to  pierwszy Polak, który został mistrzem Europy w tej dyscyplinie sportu. Wicemistrz świata juniorów, ósmy w kalifikacji generalnej mistrzostw świata seniorów i siódmy w halowej jej odmianie. W 2007 roku postanowił spróbować swoich sił w hard enduro. Na pożyczonym motocyklu zwyciężył najtrudniejszy wyścig świata – Erzbergrodeo i to podczas debiutu!  Dzisiaj „Taddy” jest prawdziwą offroadową legendą i może pochwalić się aż sześcioma tytułami mistrza świata w SuperEnduro, pięcioma w AMA Endurocrossie, pięcioma zwycięstwami w Red Bull Hare Scramble oraz czterema złotymi medalami na igrzyskach sportów ekstremalnych X-Games.

Zobacz nasze relacje z poprzednich rund Mistrzostw Polski któ®e odbyły się w lipcu w Nowym Targu: RUNDA 4, RUNDA 5
 
Mistrzostwa Polski
Grupa A
V eliminacja: 1. Gabriel Marcinów – 38 pkt. karnych; 2. Michał Łukaszczyk (obaj AMK Gliwice) – 45; 3. Miłosz Żyznowski (AP Kraków) – 69.
VI eliminacja: 1. Łukaszczyk – 37; 2. Żyznowski – 51; 3. Marcinów – 54.
 
Grupa B
V eliminacja: 1. Michał Pyzowski (AMK Gliwice)  - 58; 2. Łukasz Konieczko (AMK Nowy Targ) – 82; 3. Szymon Kus (AMK Gorce Nowy Targ) – 83.
VI eliminacja: 1. Pyzowski – 21; 2. Krzysztof Martyna (Smok Kraków) – 61; 3. Kus – 68.
 
Grupa C
V eliminacja: 1. Rafał Luberda (AMK Nowy Targ) – 24; 2.  Kacper Tarchała (Trial Ochotnica) -52; 3. Tomasz Kuzak (Smok Kraków) – 62.
VI eliminacja: 1. Luberda – 28; 2. Tarchała – 50, 3. Szymon Tengler (AMK Gliwice) – 52
 
Puchar Polski
V eliminacja: 1. Jan Szlaga (Trial Ochotnica) – 0; 2. Karol Kwiecień (Smok Kraków) – 8;  3. Wojciech  Żiraldo (AMK Nowy Trag) – 16.
VI eliminacja: 1. Szlaga, 2. Kwiecień – 0; 3. Żiraldo – 10.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Joanna Dziubińska