Hokej
Strzelecka niemoc
Szkoła Mistrzostwa Sportowego z Sosnowca okazała się słabsza od hokejowych juniorów Podhala w ligowej potyczce. Nowotarżanie z Sosnowca wrócili bogatsi o pięć punktów.
Bramkowe łowy
Juniorzy młodsi MMKS-u w dwóch spotkaniach zaaplikowali 24 gole sanoczanom, tracąc tylko jednego. Młodzież Podhala odkuła się za wysokie porażki seniorów.
Festiwal goli
Prawdziwy festiwal bramkowy zademonstrowali hokeiści Podhala i Sanoka, strzelając 13 goli. Wydawać by się mogło, że mecz był porywającym widowiskiem i kapitalną grą napastników. Do atakujących nie można mieć większych zastrzeżeń, ale takie należy kierować pod adresem dziurawych obron i błędów bramkarzy, szczególnie w pierwszej tercji, w której padło siedem bramek.
Za milion dolarów nie zagramy lepiej(+foto)
Hokej w Nowym Targu przegrał ze skokami i piłką ręczną, a także z niestandardowym dniem rozgrywania meczu. Garstka widzów oglądała 16 z rzędu porażkę „Szarotek”. Podhale ostatni raz wygrało 28 października ubr. Wcześniejsza zła seria ( 8 spotkań) przytrafiła im się w 2000 roku. Trzeba jednak przyznać, że Tychy dość szczęśliwie wymęczyły zwycięstwo.
Czekamy kiedy akumulatory odpalą
Zapraszamy na wywiad. Z Piotrem Ziętara, hokeistą Podhala, rozmawia Stefan Leśniowski.
Wstydliwe rekordy hokeistów Podhala
Hokeiści Podhala mają fatalny sezon. Jeszcze tak źle nie było w blisko 80 – letniej historii klubu. Nigdy nie okupowali ostatniego miejsca od pierwszej kolejki. Nigdy też nie mieli tak małej ilości punktów (15) i byli zagrożeni spadkiem. A przecież jeszcze nie tak dawno była to firma z najwyższym znakiem jakości. Szanowana w kraju i poza jego granicami. To dzięki temu znakowi obecni hokeiści i włodarze dostali zaproszenie do Turkmenistanu.
Bez składu i armat
Pięć spotkań, pięć porażek – to bilans porażek hokeistów Podhala Nowy Targ w styczniu. Nadal nie zagościł uśmiech na naszych twarzach. Nie jest to też optymistyczny sygnał przed dalszą częścią rozgrywek – mówi nasz ekspert, Jacek Kubowicz.
Niczym boski Diego
Była 56 minuta meczu Podhala z Jastrzębiem. Goście zdobyli wyrównującego gola na 4:4. Wywołał on mnóstwo kontrowersji. Arbiter z Torunia po długiej analizie wideo, wskazał na środek lodowiska.
Wrócił koszmar kar
W Oświęcimiu niespodzianki nie było. Gospodarze nie pozwolili sobie zrobić krzywdy. Szybko zapewnili sobie wysokie prowadzenie, a potem kontrolowali wydarzenia na tafli.
Skruszony mur (+zdjęcia)
Gdański Stoczniowiec zawiesił działalność seniorskiej drużyny, ale w juniorach jest jednym z kandydatów do mistrzostwa Polski. Zawiesił wysoko poprzeczkę rówieśnikom z Podhala, ale wrócił do domu w pustyni rękoma. Podopieczni Łukasza Gila wygrali oba spotkania, ale pierwsze kosztowało trenera mnóstwo nerwów.