Efektowne zakończenie

Już w 4 minucie na gospodarzy wylany został kubeł zimnej wody. Dośrodkowanie Zasadniego idealnie trafiło na główkę Ciesielki, a ten wpakował piłkę do bramki. W 20 min gospodarze byli bliscy odrobienia strat, lecz po uderzeniu z dystansu S. Goryczko piłka trafiła w spojenia słupka z poprzeczką. Na kolejne trafienie maniowan musieliśmy czekać aż do 42 minuty, mimo iż mieli kilka wyśmienitych okazji. Trzy minuty przed przerwą R. Waksmundzki prostopadłym podaniem uruchomił Pietrzaka, a ten plasowanym strzałem z 16 metrów nie dał najmniejszych szans ostatniej instancji miejscowych.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Nadal stroną dyktującą warunki na boisku byli przyjezdni. Rozgrywali piłkę z wielką swobodą, na luzie i często gospodarze nie nadążali za ich pomysłowymi akcjami. Po godzinie gry po stronie Lubania na tablicy świetlnej zapaliła się cyferka trzy. Sprawcą tego wydarzenia był Pietrzak, który sfinalizował wrzutkę w pole karne. 12 minut później, bardzo aktywny Zasadni, dostrzegł świetnie ustawionego Kurnytę, a ten dośrodkowanie głową zamienił na bramkę. Trzy minuty później wynik spotkania ustalił Zasadni strzałem za szesnastki. Piękny lobik. W drugiej połowie gospodarze zagrażali rywalom głównie ze stałych fragmentów gry, ale Gawron był zawsze na posterunku.

- Zagraliśmy dobre spotkanie na zakończenie sezonu. Zdeklasowaliśmy rywala. Mogliśmy wygrać w wyższych rozmiarach, ale pięć goli musi cieszyć – powiedział trener Lubania, Bartłomiej Walczak.

Szreniawa Nowy Wiśnicz – Wolski Lubań Maniowy 0:5 (0;2)
Bramki: Pietrzak 42, 60, Ciesielka 4, Kurnyta 72, Zasadni 75.
Sędziował Piotr Medoń (Wadowice).
Żółte kartki: Buras – Górecki.
Czerwona kartka: Fielek (72 – niesportowy gest do kibiców).

Szreniawa: Lipiński – Kupiec, Michalec, Ruchałowski, Fielek - Morawiec (84 Sowiński), S. Goryczko, Buras, Nowak - Dzieński (85 Czubala), Motak (75 Maliński).
Wolski Lubań: Gawron – Komorek ( 75 Kowalczyk), Górecki, Gąsiorek, Ojrzanowski – Sral (73 Urbański), Kurnyta, Zasadni, R. Waksmundzki (46 K. Potoczak) – Ciesielka, Pietrzak.

Stefan Leśniowski