Uczniowie byłego mistrza Polski i profesora Sherco Academy, Rafała Luberdy startowali w klasie młodzik. Spisali się rewelacyjnie. Dwóch z nich zmieściło się w pierwszej dziesiątce.
- Przywitała nas piękna pogoda i rewelacyjnie przygotowany tor, usytuowany na dawnym wysypisku śmieci. Podobnym do naszego, ale… Drzewa, krzewy, przepiękna roślinność, sztuczne wodospady dopieściły teren, który wspaniale się prezentował –zachwyca się trener teamu Sherco, Rafał Luberda. – Nam się marzy coś podobnego. Chcemy przekształcić nasze wysypisko w profesjonały ośrodek sportów motocyklowych do celów treningowych i rozgrywek trialowych.
Polscy motocykliści startowali w klasie młodzik, plasując się na wysokich pozycjach. Oskar Kaczmarczyk zajął ósme miejsce, a dwie pozycje niżej sklasyfikowany został Andrzej Luberda. Zaś na piętnastym miejscu zawody ukończył Łukasz Zborowski.
- Odcinki były bardzo trudne technicznie – mówi Rafał Luberda. - To jedne z najcięższych zawodów od siedmiu lat, na których startowaliśmy. Przy odbiorze technicznym trasy, komisja dwa razy ustawiała odcinki, gdyż za pierwszym razem okazały się za trudne dla wszystkich zawodników. Zawodnicy mieli do pokonania dwie pętle, a na każdej było usytuowanych 12 OJO. W klasie młodzik startowało 24 zawodników.
Klasa młodzik
1. Hendrik Binder
2. Mirko Fabera
3. Jamo Robrahn
8. Oskar Kaczmarczyk
10. Andrzej Luberda
15. Łukasz Zborowski
Stefan Leśniowski