W hali w ubiegłym roku stanęła na najwyższym stopniu podium, a na otwartym powietrzu sięgnęła po wicemistrzowski tytuł. To nie jest łatwy sport. Wymaga wielu wyrzeczeń. Trzeba mieć podejście do konia, bo jeździec i rumak muszą tworzyć zgraną parę. To nie jest sport wymierny, wiele zależy od widzimisie sędziego. Jak zawsze w takich przypadkach o sukcesie decydują również układu. Patrycja ich nie ma, ale nie się tym faktem nie zraża, robią wszystko z Grettą ( 10 – letnia hanowerska klacz), by przekonać do siebie arbitrów. Jak na razie to się jej udaje. Od trzech lat jest uczestnikiem finałów OOM i trzy razy zajmowała drugie miejsca, przegrywając, co roku, z tym samym klubem, ale innym zawodnikiem. Elegancka jazda, harmonia ruchów z koniem są na medal.
W ostatnich zawodach, postronni obserwatorzy twierdzili, iż zasłużyła na mistrzowski tytuł. O wyniku jednak decyduje piątka sędziów, którzy, i tym razem, podjęli kilka kontrowersyjnych i dyskusyjnych decyzji. W mniemaniu fachowców po raz kolejny Patrycja została skrzywdzona.
Patrycja i jej koleżanka Zuzia Leśniak trenowane przez trenera Urszulę Śliwę po bardzo kontrowersyjnych eliminacjach i finałach OOM i tak uważają zawody za udane. Zuzia zdobyła złoto w ujeżdżeniu na kucu, gdzie była poza konkurencją i również srebro w WKKW w d.k (w podobnych dyskusyjnych okolicznościach ).
- Dla Patrycji konie są wszystkim. Dla nich porzuciła karate tradycyjne – mówi ojciec Zdzisław Paluch.
- Koń i jeździec powinni reprezentować wspólnie harmonię i elegancję, płynność ruchów, spokój, równowagę i wzajemne porozumienie – wyjaśnia niuanse tego sportu Patrycja. - Musimy wykonać program dowolny lub obowiązkowy. W każdej z klas istnieje kilkanaście programów opisujących obowiązkowe ruchy, jakie zawodnik i koń powinni wykonać. Trzeba się ich nauczyć na pamięć, by nie pomylić kolejności. Konkursy rozgrywane są na czworoboku, który oznaczony jest tablicami z literami. Wszystkie układy trzeba wykonać w przedziale od 5,30 do 6 minut. W tym pierwszym układzie oceniany był styl jeźdźca, poprawność dosiadu. W dwóch pozostałych harmonię jeźdźca z koniem. Ocenie ogólnej podlegają: chody, dążność do ruchu naprzód, elastyczność kroków, rozluźnienie grzbietu, zaangażowanie zadu, postawa i dosiad jeźdźca oraz posłuszeństwo. W tym ostatnim sędziowie najwyżej mnie oceniają. Konkursy ocenia pięciu arbitrów, punktując w skali do 10. Ocena końcowa zawodnika podawana jest w procentach. Przejazdy wymagają opanowania podstawowych ruchów, takich jak 20. lub 15. metrowa wolta lub półwolta. Inne elementy to stęp zebrany i wyciągnięty, kłus zebrany i wyciągnięty, galop zebrany i wyciągnięty, ciąg w lewo, ciąg w prawo, lotna zmiana nogi co dwie foule, co foule, pasaż, piaff. Często program wykonuje się do podkładu muzycznego. W Drzonkowie nie towarzyszyła nam muzyka.
Patrycja, na co dzień mieszka i trenuje w Rogoźniku na Podhalu w stadninie Dworna ( właściciela pana Jana), która posiada wspaniałych instruktorów szkolenia podstawowego. Serdecznie zaprasza wszystkich chętnych, do oglądnięcia treningów. Być może ktoś zarazi się tym eleganckim sportem.
Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Paluch Zdzisław