13.04.2011 | Czytano: 1263

Odeszła siostra Warszawska

Legenda i królowa Zakopanego, siostra Helena Warszawska zmarła we wtorek w zakopiańskim szpitalu. Chyba nie było osoby w kraju, który będąc pod Giewontem na sportowych zawodach nie zetknąłby się tą osobą. Zawsze była tam, gdzie jej pomocy medycznej potrzebowali sportowcy.

Uczynna, niosąca pomoc sportowcom i zawsze uśmiechnięta, optymistycznie nastawiona do życia. Opatrywała sportowców, ale także obdarowywała prezentami, najczęściej słodyczami. Opiekowała się nie tylko sławnymi sportowcami podczas wielkich zawodów jak Puchar świata w skokach narciarskich, ale często można było ją spotkać na zawodach młodzieżowych. W 1960 roku oddelegowano ją na igrzyska olimpijskie do Rzymu, by tam zorganizowała gabinet i opiekę medyczną dla polskiej ekipy. Do 1998 roku była pielęgniarką OPO COS. Po zamknięciu gabinetu nadal służyła sportowcom.

23 kwietnia 2010 obchodziła ostatnie urodziny w zakopiańskiej restauracji „U Wnuka”. Jubilatka przejechała ulicami miasta paradną dorożką. Wiek siostry Heleny Warszawskiej pozostawał tajemnicą, dlatego przyjęto symbolicznie, że są to 25-te urodziny.

Wielokrotnie odznaczana za swoją działalność, m.in Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi czy złotym medalem „Gazety Krakowskiej”.

Cześć jej pamięci.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama