Na pierwszą bramkę spotkania kibice musieli czekać, aż do 64 minuty. Gromczak wykorzystał zamieszanie w polu karnym gospodarzy. Chwilę później Motor uderzeniem sprzed pola karnego zaskoczył Gawrona. Wydawało się, że dwubramkowa przewaga Jordana uspokoi spotkanie, lecz sędzia w 77 minucie podyktował rzut karny dla gospodarzy. Skutecznym egzekutorem okazał się Kamiński. Idealną sytuacje na wyrównanie wyniku spotkania miał Baboń, który w końcówce meczu po indywidualnej akcji przestrzelił wysoko nad bramką Jordana.
LKS Szaflary - Jordan Jordanów 1-2 (0-0)
0-1 Paweł Gromczak 64
0-2 Grzegorz Motor 69
1-2 Florian Kamiński 77 (rzut karny)
Szaflary: Gawron - Strama, Czernik (65 Szulc), F. Kamiński, Baboń, P. Kamiński (75 Łukaszczyk), Marek, Czachowski, Sarna, Sulka, Magulski.
Mateusz Leśniowski
Chcesz aby na naszej stronie ukazywało się więcej informacji o Twoje drużynie?
Chodzisz na mecze swojej drużyny? Może robisz zdjęcia?
Dołącz do naszej redakcji i pomóż zaistnieć swojej drużynie w mediach!
Napisz redakcja@sportowepodhale.pl
Mecz pomiędzy LKS Kobylanka a KS Zakopane rozpoczął się od wzajemnego badania sił, gospodarze mieli w pamięci sromotną porażkę z przed 2 lat 1-4 i ich celem był rewanż. Zadanie wykonali w 100 %. Już w 1 minucie idealnej sytuacji nie wykorzystuje Kłosowski, zawodnik KSZ strzelił zbyt słabo i piłka trafiła prosto w ręce Grądalskiego. Przez 10 pierwszych minut gra była wyrównana. W 10 minucie sygnał do ataku miejscowym dał grający trener - Cionek, który podaniem uruchomił Bogusza, ten sprytnie poradził sobie z Krzystyniakiem i precyzyjnie zacentrował wprost na głowę Augustyna, który dopełnił formalności. Odpowiedz KS Zakopanego była natychmiastowa w 23 minucie aktywny Król strzelał niecelnie z lewego narożnika pola karnego gospodarzy. W pierwszej połowie swoje akcje nie wykorzystali Cionek - sam na sam z młodym brakarzem KS Zakopane, oraz Szura.- nie trafia z 3 metrów. W 37 minucie po prostopadłym podaniu od Cionka, Szura podwyższa wynik na 2-0. i Takim wynik kończy się pierwsza połowa.
Na początku II połowy następują dwie zmiany w drużynie gości, za Kłosowskiego wchodzi debiutant w drużynie KSZ - były zawodnik Orawy Jabłonka - Wesołowski, a za Dudziaka - Lasak. Trafne zmiany trenera pozwalają na przejęcie kontroli nad meczem drużynie z Zakopanego. Właśnie po rajdzie z lewej strony Wesołowskiego (73 minucie) i faulu na nim, sędzia dyktuje rzut karny, który penie wykorzystuje Leniewicz. 3 minuty później wszystko wraca pod kontrolę drużyny LKS Kobylanka. Przed szansą podwyższenia wyniku staje Augustyn, z tego pojedynku znowu obronną ręką wychodzi młody golkiper KS Zakopane. W 75 minucie znowu groźny strzał oddaje Augustyn lecz i tym razem górą jest Paszuda. W 83 minucie ładną akcję gospodarzy precyzyjnym strzałem głowa kończy Cionek ustalając wynik spotkania na 3-1 dla gospodarzy.
Można było odnieść wrażenie, że drużyna Kobylanki, zwłaszcza w pierwszej połowie była drużyną lepiej zorganizowaną, szybsza, dokładniejsza oraz grającą z większym zaangażowanie, Górale wyglądali na zaskoczonych twardą i konsekwentną grą gospodarzy. Przebudzenie nastąpiło dopiero w drugiej połowie za sprawą wejścia Wesołowskiego - jednak było to zbyt późno.
Po meczu powiedzieli:
Cionek (trener LKS Kobylanka): Wyszliśmy na boisko z większą determinacją, zaangażowaniem i wolą walki, zaskoczyliśmy rywali i pokonaliśmy ich własną bronią - twardą, nieustępliwą grą. Myślę, że zwycięstwo rozstrzygnęło się w pierwszej połowie meczu. Druga połowa była wyrównana.
Bochniarz: Na wynik meczu miała wpływ przespana I połowa. Drugą zagraliśmy ma naszym normalnym poziomie, niestety brakło czasu aby odwrócić wynik spotkania.Cieszy fakt wkomponowania się w zespół Wesołowskiego. Nie pozostaje nam nic innego aby odbudować się psychicznie w następnym meczu z Sokołem Stary Sącz.
LKS Kobylanka - KS Zakopane 3-1 (2-0)
Bramki: Augustyn 13, Szura 37, Cionek 83 - Leniewicz 71
KS Zakopane: D. Paszuda - M. Paszuda, Krzystyniak, Piguła, Babicz (Sawina 78) - Leniewicz, Frasunek, Murzyn (65 Drabik) - Kłosowski(46 Wesolowski), Król, Dudziak (46 Lasak)
85
LKS Kobylanka: Grądalski - Guter, Szymczyk, Trzyna, Dobek - Jamro (75 Kotowicz), Szura, Cionek, Wożniak - Bogusz (85 Wojna), Augustyn
Piotr Apollo