18.07.2010 | Czytano: 3081

Pod chińsko – koreańskim okiem

145 zawodników i zawodniczek niemal ze wszystkich zakątków świata wzięło udział w międzynarodowym turnieju Gniewek Table Tennis, który odbył się w Nowym Targ na zakończenie pierwszego obozu szkoleniowego prowadzonego przez Andrzeja Gniewka. Zawodnicy z Czech, Francji, Irlandii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Słowacji, Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Polski rywalizowali w trzech kategoriach wiekowych – młodzik, kadet i junior. Polacy okazali się mało gościnni.

Tylko w kategorii młodzika oddali pudło obcokrajowcom. W finale zmierzyli się dwaj Słowacy – Simon Palkovic i Mario Bartal, reprezentujący klub Stavoinpex Holič. Uraczyli widzów potężną wymianą. Z wielkim spokojem ich potyczkę oglądał z wysokości trybun trener Władysław Madej, szkoleniowiec reprezentacji kadetów naszych południowych sąsiadów. Wszystkie partie były niezwykle wyrównane, a decydująca piata zakończyła się na przewagi. Zwyciężył Palkovic, który wprawił wielką złość swojego kompana. Również zacięty pięciosetowy bój stoczyli kadeci. Był to wyczerpujący pojedynek, bo w decydujące rozgrywce ręcznik był chyba tyle razy w użyciu co tenisowa paletka. Zwycięsko z niego wyszedł reprezentant Trefla Zawada, Paweł Rozwadowski.

Tylko w juniorach finał był bez historii. Tenisista stołowy nowotarskich Gorców, Mikołaj Kierski gładko w trzech setach pokonał Mateusz Tomaszewskiego z Gorzovii Gorzów Wielkopolski. W tej kategorii wystąpiło trzech nowotarżan, ale los dla nich nie był łaskawy, gdyż na poszczególnych etapach gry trafiali na siebie. Najbardziej poszkodowany został Adrian Bukowski, który już w ćwierćfinale musiał uznać wyższość Jakuba Czyszczonia i nie stanął na podium. Kuba z kolei w półfinale trafił na Mikołaja Kierskiego i prowadził 2:0 w setach. Wydawało się, że zwycięstwo ma wyciągniecie ręki, W kolejnych patiach gra była wyrównana. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale w końcówkach lepiej prezentował się Mikołaj.

Turniej obserwowały znakomitości światowego tenisa stołowego. Chińczyk Li Dilian, były trener chińskiej reprezentacji, który uczestniczy w warsztatach szkoleniowych. Udziela młodym adeptom nauki tenisa stołowego z wieloma piłeczkami. To spod jego ręki wyszło sporo gwiazd chińskiego ping-ponga. Drugim był Koreańczyk Park Ji Hyun, dwukrotny wicemistrz świata w deblu i drużynówce, w latach 80-tych na liście rankingowej zajmował trzecie miejsce, który obecnie prowadzi reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Trenerzy co roku – turniej zorganizowany został po raz siódmy – przyznają stypendium. Ich głosami wyróżnienie to otrzymała Wiktoria Rut (podkarpackie). Z kolei nagrodę dla najmłodszego uczestnika turnieju zgarnął 6,5- letni Oliwie Gwizdoń (śląskie).

Młodziczki: 1.Kornela Walczak (Jantar Kazimierz Dolny), 2. Paulina Pietraszko (Żywiec), 3. Patrycja Kapek (UKS Rój Żory) i Wiktoria Szymura (AZS Gliwice).

Młodzicy: Simon Palkovic, 2. Mario Bartal (obaj Słowacja), 3. Ibrahem Abdulla (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Arkadiusz Zbylut (ZSP Turze).

Kadetki: 1. Patrycja Paszek (Silesia Miechowice), 2. Agata Bejska (Bronowianka Kraków), 3. Daria Hajka (Zawadzkie) i Natalia Perzyna (lubelskie).

Kadeci: 1. Paweł Rozwadowski (Trefl Zawada), 2. Radosław Stepuch, 3. Dominik Stepuch (obaj UKS Goście Radów) i Paweł Tabędzki (MRKS Gdańsk).

Juniorki: Magdalena Gołda (Bronowianka), 2. Maria Thomas (podkarpackie), 3. Justyna Osika (małopolskie).

Juniorzy: 1. Mikołaj Kierski (Gorce Nowy Targ), 2. Mateusz Tomaszewski (Gorzovia Gorzów), 3. Jakub Czyszczoń (Gorce) i Maciej Siwicki (Korfantów).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama