30.04.2010 | Czytano: 1367

Uczą się pilnie (+zdjęcia)

Zespół, który nie będzie posiadał licencjonowanego trenera nie otrzyma licencji na grę w lidze. Dotyczy to drużyn nawet grających w klasie C. Tak postanowił PZPN. Rozporządzenie dla Podhala wchodzi w życie z dniem rozpoczęcia nowego sezonu. Rządzący piłką twierdzą, że klub uzyskujący licencję powinien stwarzać warunki do szkolenia i opieki nad piłkarzami, a zwłaszcza grupami młodzieżowymi oraz posiadać wykwalifikowanych trenerów, instruktorów i animatorów.

Na Podhalu wiemy, iż w wielu klubach w skarbie kibica przy pozycji trener widnieje słowo „vacat”. Dlatego Podhalański Podokręg Piłki Nożnej szybo przystąpił do działania. Z inicjatywy sekretarza podokręgu Łukasza Królczyka powołano komórkę, która zajęła się organizacją kursu. Ponieważ czas nagli, zajęcia szkoleniowe prowadzone są w przyspieszonym tempie przez trenerów drugiej klasy z licencją UEFA A, z uprawnieniami PZPN – Ryszarda Darlewskiego i Pawła Podczerwińskiego.

- To drugi taki kurs na Podhalu – informuje mnie Ryszard Darlewski. – Poprzedni był zorganizowany w 1996 roku jeszcze przez Stanisława Korczyka, a więc są to odlegle czasy. Jest duże zainteresowanie, ale wiąże się to z wymogami PZPN. Na zajęcia uczęszcza 21 kursantów. Mają duże szanse znaleźć zatrudnienie w klubach, bo te bez trenera licencjonowanego nie otrzymają licencji do występów w rozgrywkach ligowych. Absolwenci kursu otrzymają uprawnienia do prowadzenia zespołów amatorskich do okręgówki włącznie i juniorów bez ligi międzywojewódzkiej. W późniejszym okresie mogą sobie uzupełnić wykształcenie. Kurs nie jest drogi. Koszt wynosi w granicach 1300 złotych. Zajęcia prowadzone są trzy razy w tygodniu i obejmuje zajęcia teoretyczne (100 godzin drogą internetową) i praktyczne (92 godzin) na boiskach i w salach wykładowych. Wykłady są z teorii sportu, taktyczno –techniczne, organizacyjne i itp. Organizatorem kursu jest Polska Akademia Sportu z siedzibą w Warszawie i ona powołuje komisję egzaminacyjną, która 6 czerwca przeprowadzi egzaminy z naszymi kursantami. Pytania będą z teorii i praktyki, a każdy słuchacz będzie musiał samodzielnie poprowadzić zajęcia.

Tekst + foto Stefan Leśniowski 

Komentarze







reklama