Proszę opisać funkcję którą pełni Pan w organizacji sędziowskiej, jak Pan do niej doszedł. Ile lat jest Pan sędzią piłkarskim ?
Skąd wzięło się u Pana zainteresowanie sędziowaniem ?
Czy ciężko jest zostać sędzią piłkarskim, jakie trzeba ukończyć kursy sędziowskie – ile one kosztują i jak długo trwają, jak wyglądają te szkolenia?
Aby móc sędziować każdy sędzia zarówno próbny jak również rzeczywisty dwa razy do roku przed startem rundy wiosennej oraz po jej zakończeniu zdaje egzaminy sędziowskie (30 pytań teoretycznych i test kondycyjny). Bycie sędzią wiąże się zatem ze stałym podnoszeniem swoich umiejętności zarówno z zakresu przepisów gry (które praktycznie co roku decyzją IFAB się zmieniają) ale wymagają również utrzymywania kondycji – bo testy biegowe nie należą do najłatwiejszych szczególnie jeżeli nie przepracuje się solidnie tzw. okresu zimowego.
No właśnie, jakie trzeba zaliczyć ćwiczenia wydolnościowe ażeby zostać dopuszczony do sędziowania ?
Decyzją PZPN sprzed kilku lat żeby być sędzią piłkarskim należy oprócz pozytywnie zdanych egzaminów sędziowskich legitymować się również opłacaną przez każdego sędziego licencją sędziowską, która przyznawana jest na 1 rok i rokrocznie do końca sierpnia należy ją prolongować. Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej skrupulatnie przestrzegają aby po boiskach piłkarskich biegali tylko i wyłącznie licencjonowani sędziowie. Brak licencji powoduje zatem brak uprawnień do prowadzenia zawodów, co bardzo szybko wyłapuje system Extranet.
Jak wygląda hierarchia awansu w zawodzie sędziego?
Hierarchia wygląda następująco: Sędziowie międzynarodowi którzy są również sędziami zawodowymi szczebla centralnego (szczebel centralny kończy się w tym momencie na III lidze). Następnie są niezawodowi sędziowie szczebla centralnego podzieleni na grupy TOP A TOB B oraz TOP C. Dalej są sędziowie szczebla wojewódzkiego – na naszym przykładzie MZPN A (IV liga) i MZPN B (V liga). Dalej sędziowie klasy Okręgowej, Klasy „A” oraz Klasy „B” którzy podlegają już pod macierzyste podokręgi - w naszym przypadku PPPN.
Czy opłaca się sędziować? Ile zarabiają najlepsi sędziowie np. na poziomie ekstraklasy, międzynarodowym, niższym, a jak to jest w podhalańskim okręgu (może być w przybliżeniu), czy oprócz tego pracujecie w innych zawodach bo nie są to duże pieniądze a tylko pasja?
Sędziowanie to dla większości z nas pasja, która poza przyjemnością przynosi również dochód. Zawsze powtarzam, że w większości przypadków pasja to tylko wydatki – w przypadku sędziowania to również określony dochód. Nie jest żadną tajemnicą jak kształtują się zarobki sędziów - dla przykładu podam kwoty sędziów głównych w poszczególnych klasach rozgrywkowych na terenie Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. I tak IV Liga – 330 zł brutto V liga 280 zł brutto, Klasa „O” 250 zł brutto, Klasa „A” 195 zł brutto, Klasa „B” 170 zł brutto. Sędziowie asystencji mają ok. 40-50 zł brutto mniej w każdej klasie rozgrywkowej. Sędziowanie drużynom młodzieżowym to ekwiwalent na poziomie 90 zł - 130 zł brutto. Oczywiście od każdej kwoty należy zapłacić podatek dochodowy w wysokości 12 %. Od powyższych kwot należy odjąć również koszty przejazdu na mecz który np. w IV lidze może wynosić nawet 150 km, koszty wyżywienia (wyjazd na IV ligę to już całodzienna wyprawa) koszty sprzętu sędziowskiego (koszulki, buty i cały ekwipunek) oraz koszty licencji. Nie wątpliwie rosnące koszty życia, inflacja, drogie paliwo - powoduje sytuację że z roku na rok sędziów jest coraz mniej, a sędziowie wolą „dorobić” gdzie indziej.
Nie mniej jednak każdy sędzia którego ja znam oprócz sędziowania pracuje również zawodowo ponieważ z sędziowania na poziomie lokalnym nie da się utrzymać rodziny. Każdy z nas łączy pracę zawodową z sędziowaniem traktując to jako hobby – odskocznie od problemów dnia codziennego czy też formę kontaktu z piłką – po zakończeniu czynnej kariery zawodniczej albo formę ciągłego utrzymywania się w ruchu.
Szczebel centralny to już zdecydowanie większe stawki których do końca nie znam, ale z doniesień medialnych, o których czytałem kształtują się na poziomie: Sędzia główny Ekstraklasa - 4.200 zł brutto, I liga - 2.300 zł brutto, II liga - 1.500 zł brutto, III liga - 700 zł brutto. Dojście do tego poziomu zarówno sędziowania jak również zarobków to niezwykle ciężka sprawa, nie mniej jednak moim marzeniem jako Prezesa Kolegium Sędziów jest to żeby Podhalański Sędzia osiągnął kiedyś ten poziom zarówno sędziowski jak również finansowy.
Warto również podkreślić że jako środowisko sędziowskie oprócz tego że zarabiamy na tym pieniądze to bardzo często dzielimy się z nimi z innymi. Wielokrotnie włączamy się w różnego rodzaju akcję charytatywne - pomagamy kolegom ze środowiska sędziowskiego którzy znaleźli się w ciężkiej życiowej sytuacji ale również włączamy się w pomoc potrzebującym dzieciom czy w różnego rodzaju akcje charytatywne jak m.in. Szlachetna Paczka, czy inne tego rodzaju zbiórki.
Czy sędziowanie meczów jest trudnym zawodem, jeśli tak to dlaczego ?
W mojej ocenie sędziowanie to bardzo trudna profesja. Po pierwsze należy ciągle być na bieżąco z przepisami gry w piłkę nożną oraz w ciągłej kondycji fizycznej. Do tego dochodzi mocne obciążenie psychiczne związane z oczekiwaniami każdej drużyny której się sędziuje.
W każdym meczu naprzeciwko siebie stają dwie drużyny których celem jest wygranie meczu, a wiadomo że w większości przypadków jedna z nich zejdzie z boiska pokonana, a co za tym idzie - niezadowolona.
Sędziowie to nie są maszyny – to ludzie którzy jak każdy z nas popełniają błędy również na boisku. Niestety błędy sędziów nawet drobne jak np. nic nie znaczący rzut z autu który nie miał żadnego wpływu na przebieg meczu, a którym sędzia źle zarządził staje się czasami przyczyną zarówno w trakcie meczu jak również po jego zakończeniu do najczęściej słownych ataków ze strony samych zawodników, ale także sztabów szkoleniowych poszczególnych drużyn. Oczywiście nie twierdzę, że sędziowie nie popełniają błędów (czasem takich które mają kluczowe znaczenie dla meczu). Twierdzę jedynie, że błędy się zdarzają i będą się zdarzać. Tak jak zawodnik który w meczu ma np. 3 tzw. setki i nie strzela bramki, tak sędzia w trakcie tak dynamicznej gry jaką jest piłka nożna może nie zauważyć jakiegoś zdarzenia, choć nasze szkolenia mają eliminować takie sytuacje bądź ograniczać je do minimum. Sztaby szkoleniowe całe zło związane z np. przegranym meczem wolą przerzucać na sędziów – to łatwy cel. Trudniej powiedzieć to samo zawodnikowi którego się szkoli, że przegraliśmy bo miałeś 3 setki do pustaka i walisz „Panu Bogu w okno” - zdecydowanie łatwiej wylać frustrację na sędziów bo popełnił nic nie znaczący błąd w środku pola, lub nie zauważyli przewinienia, które nie wniosło nic do przebiegu gry. Tak to wygląda z punktu widzenia sędziego i choć tak jak powiedziałem pracujemy ciężko nad tym żeby błędy wyeliminować lub popełniać ich jak najmniej, to dobrze wiemy że nawet w zawodach międzynarodowych w których od kilku lat sędziowie wspomagani są systemem VAR błędy się zdarzają. Zawsze powtarzam, że błąd sędziego to element widowiska, tak jak błąd zawodnika. Chciałbym żeby moi sędziowie ich nie popełniali, ale jest to po prostu nie możliwe i choć wiem że to bardzo trudne należy się z tym pogodzić jako czymś zupełnie naturalnym. Mroczne czasy w Polskiej Piłce, w co głęboko wierzę mamy już za sobą, a błędy sędziów wynikają tylko i wyłącznie z ich ułomności jako ludzi, a nie świadomego działania.
Jaki jest Pana stosunek do VAR?
Moje odczucia w tym temacie są jak najbardziej pozytywne. Jest to narzędzie które zdjęło z sędziów ogromną presję i dało możliwość naprawienia błędów które w tak dynamicznej grze się zdarzają. Choć VAR nie jest narzędziem idealnym w dużej mierze przyczyniło się do tego, ze mecze kończą się bez kontrowersji i dają szansę drużynom na sprawiedliwe roztrzygnięcia.
Cdn...
Robert Siemek