11.09.2022 | Czytano: 5983

Klasa A: Egzekutor Kasperczyk! Festiwal bramek trwa! (+dwie galerie)

Festiwal bramek urządzili sobie w sobotnich spotkaniach A klasy piłkarze Lubania Tylmanowa i Czarnych Czarny Dunajec, w niedzielę ich wyniki przyćmił Lubań II Maniowy - Zapora Kluszkowce

Vicelider tabeli po 5 kolejkach nie pozwolił zawodnikom z Chabówki na choćby chwilę nadziei w uzyskaniu korzystnego rezultatu, i do przerwy prowadził już różnicą trzech goli. Druga połowa to kontrola meczu i kolejne bramki, które spowodowały powrót Tylmanowian na szczyt tabeli. Warto odnotować klasycznego „hat tricka” zdobytego w pierwszej połowie przez Patryka Zepa

Lubań Tylmanowa – Lokomotiv Chabówka 7:2 (5:2)
1:0 Zep 15
2:0 Zep 20
3:0 Ziemianek 26
4:0 Zep 32
4:1 Łukaszka 33
4:2 Nawara 40
5:2 Adamczyk 43
6:2 Kozielec 71
7:2 Kurnyta 85
Lubań Tylmanowa: Gołdyn - Ziemianek, Lizoń, Kołodziej, Noworolnik, Kurnyta, Adamczyk, Ligas, Kozielec, Matyszok, Zep
Lokomotiv Chabówka: Polaniak, Pyka, Miśkowiec, Łukaszka, Nawara, Macioł, Śmiałek, Czyszczoń, Rapacz, Florczyk, Panek

Momenty były:
12’ – GOL! Składna akcja gospodarzy i Zep wyprowadza Lubań na prowadzenie
15’ -  Prostopadłe zagranie Nawary i Łukaszka oddaje niecelny strzał na bramkę gospodarzy
18’ - Ponowna akcja gości i Gołdyn broni piękny strzał Łukaszki
20’ – GOL! Zep podwyższa wynik w sytuacji sam na sam
26’ – GOL! Kacper Ziemianek wykorzystuje zamieszanie w polu karnym i podwyższa wynik spotkania
32’ – GOL! Klasyczny „hat trick” dziełem Patryka Zepa
33’ – GOL! Prostopadłe zagranie Nawary wykorzystuje Łukaszka
40’  - GOL! Po podaniu ze skrzydła Czyszczonia Nawara strzela gola dla Lokomotivu
43’ – GOL! Trzy minuty po wznowieniu gry ze środka dla gospodarzy trafia Adamczyk
71’ – GOL! Albert Kozielec podwyższa i tak już wysoki wynik dla Lubania
85’ – GOL!  Zamieszanie w polu karnym Lokomotivu i Kurnyta zdobywa siódmą bramkę


Bór Dębno - GKS Łapsze Niżne 3:0 (2:0)
1:0 Myśliwiec (Gąsiorek) 37
2:0 Myśliwiec (Iglar T) 38
3:0 Iglar Tomasz (Janeczek) 87
Bór Dębno: Śliwa - Kucharski, Gąsiorek, Iglar Dariusz, Brynczka Paweł, Grzywnowicz, Iglar Tomasz, Brynczka Bartłomiej, Kozioł, Dutkiewicz, Myśliwiec
GKS Łapsze Niżne: Warmuz - Dudas, Borowski, Kuruc, Bogaczyk, Handzel, Kubasek, Truty, Bryja, Labuda, Fryźlewicz

Momenty były:
15’ – Dutkiewicz zagrywa piłkę do środka pola, tam Brynczka oddaje strzał ale broni bramkarz GKS-u
22’ – strzał z dystansu Jacka Bogaczyka i parada Śliwy
23’ – rzut rożny Kuruca i Bogaczyk trafia z główki w poprzeczkę
27’ – rzut wolny z 25m wykonuje Dutkiewicz ale pewnie broni Warmuz
30’ – strzał Kacpra Myśliwca broni Warmuz
32’ – Tomasz Iglar podaje do Dutkiewicza a ten przegrywa pojedynek na 5 metrze z bramkarzem
37’ GOL! Gąsiorek zagrywa prostopadle do Myśliwca który strzela na bramkę. Warmuz wypuszcza piłkę z rąk która wpada do siatki
38’ GOL! Tomasz Iglar podaje do Myśliwca i ten będąc sam na sam ogrywa bramkarza
42’ – Brynczka ogrywa Dudasa i posyła piłkę na 5 metr ale Dutkiewicz strzela głową zbyt słabo
55’ – Rzut rożny wykonuje Kuruc, strzela Bogaczyk obok słupka
59’ – Dutkiewicz zagrywa do środka pola, w zamieszaniu strzał Grzywnowicza w poprzeczkę
64’ – Mocny strzał Turskiego z dystansu broni Śliwa
79’ – Wrzutka Potoczaka na głowę Brynczki ale piłka wyszła obok słupka
82’ – Myśliwiec strzela z dystansu a piłkę odbija Śliwa. Dobitka Janeczka nad poprzeczką
85’ – stały fragment gry wykonuje Potoczak. Piłka trafia do Brynczki a ten oddaje strzał nad poprzeczką
87’ GOL! Akcja z lewej strony boiska. Janeczek zagrywa do Iglara który pewnie pakuje piłkę do bramki

Pierwsza połowa to dominacja gospodarzy którzy byli częściej w posiadaniu piłki. Mimo przewagi, zaznaczyć należy, iż goście także umieli sobie stworzyć sytuacje bramkowe. Bohaterem tej części był Kacper Myśliwiec strzelec dwóch goli. Druga połowa to już dominacja zawodników z Dębna, którym z wielu dogodnych sytuacji udało się wykorzystać jedną. 

Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą – mówi grający trener Sebastian Gąsiorek. - Spokojnie budowaliśmy akcje i udało się nam strzelić dwie bramki praktycznie jedna po drugiej. Drugą połowę rozpoczęliśmy podobnie, ale później goście doszli do głosu. Stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach gry i strzałach z dystansu. My staraliśmy się kontratakować i strzeliliśmy bramkę zamykającą mecz. Zwycięstwo uważam za zasłużone.


Unia Naprawa – Przełęcz Łopuszna 0:0 (0:0)
Unia Naprawa: Drobny - Nowak, Żegleń, Cieżak, Mastela, Proszek, Święchowicz Tomasz, Janiak, Święchowicz Marcin, Sutor, Masłowiec
Przełęcz Łopuszna: Klamerus - Kasprzak, Chmielak Michał, Chowaniec Jarosław, Chowaniec Władysław, Chmielak Andrzej, Drożdż, Wincek, Antoszek, Łęczycki, Maciasz

Momenty były:
2’ – Cieżak strzela gola ale sędzia wskazuje pozycje spaloną
29’ – druga żółta i w konsekwencji czerwona karta dla zawodnika gospodarzy Proszka 

Mecz piłkarzy z Naprawy i Łopusznej zakończył się remisem choć przyjezdni od 29 min grali w przewadze jednego zawodnika. Pomimo tego nie wykorzystali tej sytuacji, jak również nie stworzyli sobie wielu sytuacji do osiągnięcia korzystnego rezultatu. Gospodarze grali bardzo ambitnie i nie dali sobie strzelić gola, jednocześnie stwarzając zagrożenie pod bramką Łopusznej

Źle się dla nas ułożył ten mecz – mówi Kierownik drużyny Unii Naprawa Krzysztof Zając. - Najpierw sędzia nie uznał gola którego strzeliliśmy na początku meczu, a później nasz gracz został ukarany czerwoną kartką. Musieliśmy przestawić skład ale i tak dobrze graliśmy. Nie było tzw „obrony Częstochowy”. Trochę szwankował środek boiska bo ciężko się gra w dziesięciu, ale dawaliśmy radę. Mało tego przy większym szczęściu mogliśmy odnieść zwycięstwo. 


Dunajec Ostrowsko - Czarni Czarny Dunajec 2:10


Lubań Maniowy – Zapora II - Biali B. Dunajec 12:1 (7:1)
1:0 Kasperczyk (Sikora) 16
2:0 Mańko (Kasperczyk) 29
3:0 Wolski (Mańko) 31
4:0 Sikora (Kasperczyk) 34
5:0 Kasperczyk (Mańko) 37
6:0 Sikora (Kasperczyk) 39
7:0 Kasperczyk (rzut karny) 40
7:1 M. Karpiel 45
8:1 Sikora (Leśniak) 48
9:1 Kasperczyk (Mańko) 60
10: 1 Kasperczyk (Charniauski) 65
11:1 Kasperczyk (Charniauski ) 81
12:1 Kasperczyk (Koczór) 85
Lubań Maniowy – Zapora II: Nazarenko - Koczór, Jazgar, Jarkiewicz, Mańko, Charniauski, Wolski, Kopytko, Kowalczyk, Sikora, Kasperczyk
Biali Biały Dunajec: Karpiel - Jamrozowicz, Tchachuk, Polak Tomasz, Wróbel, Łapka, Łojas, Karpiel, Niemiec, Polak Łukasz

Momenty były:
2’ – Strzał Kasperczyka z 25 m nad poprzeczką
6’ – Charniauski strzela po ziemi z 20m, ale piłka leci obok słupka  12’ – Kasperczyk zagrywa do Sikory a ten będąc sam na sam nie strzela gola
15’ – Strzał Kasperczyka ląduje na słupku przyjezdnych
16’ GOL! – Sikora górą podaje do Kasperczyka a ten strzela przewrotką bramkę meczu
25’ – Franosz uderza piłkę nad poprzeczką gospodarzy
29’ GOL! – z lewej strony Kasperczyk podaje do Mańki a ten strzela nie do obrony
31’ GOL! – Wrzutka z prawej strony Mańki do Wolskiego i ten z główki podwyższa prowadzenie    
34’ GOL! – Kasperczyk wypuszcza Sikorę i ten w sytuacji sam na sam strzela gola
37’ GOL! – Mańko zagrywa do Kasperczyka i ten płaskim strzałem po ziemi pokonuje Karpiela
39’ GOL! – Kasperczyk podaje do Sikory który biegnie przez pół boiska i strzela kolejnego gola
40’ GOL! – rzut karny dla Lubania wykonuje Kasperczyk. Karpiel broni ale dobitka strzelca jest skuteczna
42’ – fantastyczna parada Nazarenki który wyjmuje strzał Macieja Karpiela z okienka bramki
45’ GOL! – Strata piłki przez Jazgara i Maciej Karpiel strzela bramkę dla Białych
48’ GOL!  – akcja z lewej strony boiska Leśniaka który podaje wzdłuż bramki a Sikora dobija do „pustaka”
60’ GOL! – Mańko podaje do Kasperczyka a ten strzela po ziemi i bramkarz jest bez szans
65’ GOL! – Charniauski posyła piłkę w pole karne. Tam odnajduje się Kasperczyk i pokonuje bramkarza
81’ GOL! – Kopia poprzedniej akcji, wrzutka i gol Kasperczyka
85’ GOL! – Kasperczyk otrzymuje piłkę od Koczóra na 40m i biegnąc w pole karne strzela ostatnią bramkę meczu


To był mecz jednej drużyny i jednego aktora. Biali byli tylko tłem dla fantastycznej drużyny gospodarzy, którzy zaaplikowali przyjezdnym dwucyfrówkę. Cała drużyna Lubania zagrała na bardzo wysokim poziomie, a w szczególności najlepszy zawodnik na boisku Jakub Kasperczyk który zanotował 10 punktów w systemie kanadyjskim (7 goli i 3 asysty).


Granit Czarna Góra – Wierchy Lasek 3:2 (1:0)
1:0 Milon 42
2:0 Waksmański (Szyszka) 58
2:1 Włodarczyk 72
3:1 Sarna P. (rzut wolny) 85
3:2 Włodarczyk 86
Granit Czarna Góra: Gogola - Kiernoziak Szymon ( 86’Rusnak), Milon, Sarna Marcin, Gryglak, Michalski ( 55, Dzierżęga), Kiernoziak Kamil, Sarna Piotr, Gnida, Szyszka ( 68’ Matoniak), Waksmański
Wierchy Lasek: Nykaza - Duda (84’ Pudzisz), Gał, Biernat ( 63’ Truty), Bocheński, Jaróg ( 63’ Witkowski), Plewa Grzegorz, Trzoniec, Plewa Mateusz, Włodarczyk, Benedyk

Momenty były:
23’ – piękna asysta Gryglaka do Sarny, ale zostaje on przyblokowany przez obrońcę i nie strzela na bramkę
37’ – akcja gości, Włodarczyk uwalnia się obrońcom i strzela po długim roku ale obok bramki
42’ GOL! - w polu karnym faulowany jest Gryglak. Na wapnie ustawia piłkę Milon i skutecznie egzekwuje jedenastkę
48’ – Atak Granitu, po centrze główka Szyszki i obrona bramkarza
53’ – Szansę dla gości ale w sytuacji sam na sam z zawodnikiem Wierchów broni Gogola
58’ GOL! – M. Sarna podaje do Szyszki. Ten centruje do Waksmańskiego który pokonuje bramkarza
72’ GOL! - Włodarczyk obraca się w polu karnym i strzela nie do obrony
85’ GOL! - „Bramka stadiony świata”. P. Sarna strzela z wolnego w samo okienko bramki Nykazy który jest bez szans
86’ GOL! - Zaraz po wznowieniu w zamieszaniu podbramkowym ponownie Włodarczyk strzela kontaktową bramkę

Pierwsza połowa to optyczna przewaga gospodarzy którzy wypracowali sobie kilka sytuacji, ale nie zdołali pokonać golkipera Wierchów. Dopiero po rzucie karnym przed zejściem do szatni wynik otworzył Milon. Druga połowa to istna wymiana ciosów. Po strzeleniu bramki kontaktowej piłkarze z Lasku „pokazali zęba” i groźnie atakowali gospodarzy. Ostatnie minuty to nerwówka która zakończyła się happy andem dla miejscowych. Pomimo iż sędzia doliczył kilka minut do regulaminowego czasu gry trzy punkty zostały w Czarnej Górze


Orawa Jabłonka – Skalni Zaskale 1:3 (1:1)
0:1 Król (rzut karny) 3
1:1 Andrasiak 20
1:2 Łęczycki (Luberda) 58
1:3 Bryja (Sternal) 90
Orawa Jabłonka: Krzysiak - Bełciak, Brząkała, Skoczyk, Smutek, Sipiora, Sikora, Kasprzak, Andrasiak, Baraściak, Męderak. Rezerwowi : Marzec, Krużel, Smutek M, Jazowski, Styruła
Skalni Zaskale: Sowa - Strug, Sternal, Łęczycki M, Chorążak K, Gacek, Czajkowski, Luberda, Król, Truty (60’ Łęczycki K), Bryja

Momenty były:
3’ – GOL! Zawodnik Zaskala jest faulowany w polu karnym. Do jedenastki podchodzi  Król i pewnie pokonuje bramkarza
12’ – Rzut wolny dla Orawy. Piłkę po uderzeniu Skoczyka blokuje obrońca gości
17’ – Uderzenie z dystansu Baraściaka ląduje na słupku gości
20’ – GOL! Piłkę w polu karnym dostaje Andrasiak, uderza po długim rogu nie dając szans Sowie
40’ – Strzał G. Skoczyka z trudem broni Sowa
46’ – strzał zza pola karnego zawodnika gospodarzy ląduje w rękach bramkarza gości
58’ – GOL! Dośrodkowanie z rzutu rożnego. Piłka w zamieszaniu spada pod nogi Łęczyckiego, który umieszcza piłkę w siatce
74’ – Strzał Męderaka wyłapuje Sowa
90’ – GOL! - Zawodnik gości wychodzi sama na sam z Krzysiakiem i pięknym lobem pokonuje bramkarza Orawy


/Robert Siemek

Masz informacje na temat tych meczy, chcesz coś uzupełnić lub dodać? Podziel się z nami i naszymi Czytelnikami! Dzwoń lub wyślij sms na nr 790473860, możesz też wysłać mail na redakcja@sportowepodhale.pl lub znaleźć nas na facebook.com/sportowepodhale

Komentarze







reklama