Polak jechał w czwartej parze, a jego rywalem był Chińczyk - Ziwen Lian. Polak przejechał trasę w bardzo dobrym czasie 1:08.56, czym objął prowadzenie. Prowadził aż do 13. pary, w której jechali Holender Thomas Krol oraz Norweg Haavard Holmefjord Lorentzen. Chociaż obaj jeszcze przed ostatnim okrążeniem tracili do Michalskiego, to ostatecznie obaj go wyprzedzili, zajmując dwie pierwsze pozycje. Emocje medalowe trwały jednak do końca, bo jadący w przedostatniej, 14. parze Chińczyk Zhongyan Ning i Holender Hein Otterspeer nie wyprzedzili naszego reprezentanta. W ostatniej parze jechali Kanadyjczyk Lauren Dubreuil oraz Holender Kai Verbij. I to pierwszy z nich sprawił, że Michalski spadł z podium. Chociaż Dubreuil długo jechał kapitalnie i wydawało się, że pewnie sięgnie po złoto, to w końcówce popełnił błąd i stracił przewagę, czym dał nadzieję nie tylko rywalom, ale i Michalskiemu. Mimo to Kanadyjczyk wskoczył na drugie miejsce, czym zepchnął Polaka na czwartą pozycję.
Ostatecznie po złoto sięgnął Krol, który o 0,4 sekundy wyprzedził Dubreuila. Trzecie miejsce zajął Lorentzen, który wyprzedził Polaka o zaledwie 0,08 sekundy. To kolejny dramat Michalskiego, który w wyścigu na 500 metrów zajął 5. miejsce, tracąc do medalu zaledwie 0,03 sekundy.
- Kiedyś mówiłem, że czwarte czy piąte miejsce to wszystko jedno, ale kurcze, jak siedziałem na kontroli antydopingowej i widziałem te biegi - trochę w samotności - to serce biło mocniej. Uwierzyłem, że jednak się da. Tym bardziej, że w ostatnim biegu już mieli taką sytuację, że już bardziej nie mogłem swoich marzeń pobudzić, ale Laurent pokazał, że jest waleczny i dzisiaj ma srebro - relacjonował ze łzami w oczach Michalski na antenie Eurosportu.
Osiem karnych rund Hojnisz Staręgi
Monika Hojnisz-Staręga zajęła dopiero 27. miejsce w biathlonowej rywalizacji na 12,5 km ze startu wspólnego. Nasza zawodniczka musiała biec aż osiem karnych rund za pięć pomyłek na strzelnicy w pozycji leżącej i trzy w pozycji stojącej. Polka do zwyciężczyni straciła blisko 3 minuty i 50 sekund. Francuzka Justine Braisaz-Bouchet została mistrzynią olimpijską. Podium uzupełniły Norweżki - Tiril Eckhof i Marte Olsbu Roeiseland. Pierwsza zajęła drugie miejsce, a trzecia zakończyła na najniższym stopniu podium.
Johannes Thingnes Boe z Norwegii wywalczył czwarty biathlonowy złoty medal podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. W piątek został mistrzem w biegu ze startu wspólnego na 15 km. Była to ostatnia konkurencja biathlonowa na tej imprezie.
Finlandia pokonała Słowację 2:0 (1:0, 0:0, 1:0) w półfinale turnieju hokeja na lodzie igrzysk olimpijskich w Pekinie. Kluczowe dla losów rywalizacji okazało się trafienie Sakariego Manninena z pierwszej tercji. Nieobstawiony przed słowacką bramką Manninen w 16. minucie dobił krążek po strzale Petteriego Lindbohma i obronie Patrika Rybara. Dla napastnika Saławatu Ufa (KHL) było to czwarte trafienie w Pekinie.
Druga odsłona rozpoczęła się od szturmu Słowaków. Kilka razy udało się im zamknąć Suomi w ich tercji. Podwyższyć prowadzenie mogli z kolei Finowie, ale nie potrafili wykorzystać gry w podwójnej przewadze. Finowie myśleli niemal wyłącznie o obronie. Półtorej minuty przed końcem Słowacy wycofali bramkarza. 38 sekund przed ostatnią syreną krążek trafił do Harriego Pesonena, a ten, nieatakowany przez nikogo, wjechał do tercji rywali, a następnie z niecałego metra umieścił go w siatce. Awans Finów do finału.
Finlandia - Słowacja 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Bramki: Sakari Manninen (16), Harri Pesonen (60).
Ósma seria karnych wyłoniła finalistę
W finale z Finowie zagrają Rosjanami, którzy pokonali Szwedów. Rozstrzygnęła o tym ósma seria karnych! To był pojedynek bramkarzy Fedotowa i Jaohanssona. Ten pierwszy obronił 34 strzały, szwedzki bramkarz - 39. Rosja znalazła się w finale po tym jak 20-letni Gricjuk strzelił najważniejszego gola w życiu.
Szwecja – RKO 1:2 K (0:0, 0:1, 1:0, 0:0) karne 2:3
Bramki: Lander (46:22) - Slepiszew (20:15). Decydujący karny: Grycjuk.
Trzeci doping
Lidia Hunko to trzecia zawodniczka zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, u której wykryto niedozwoloną substancję. Międzynarodowa Agencja Badawcza (ITA) poinformowała, że testy antydopingowe wykazały obecność dehydrochlormethyltestosteronu. idia Hunko to pochodząca z Ukrainy bobsleistka, która na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie startowała w rywalizacji monobobów. Test dopingowy przeprowadzono u niej w poniedziałek, a więc tego samego dnia, w którym zakończyła swój udział na ZIO 2022 - informuje ITA. Ukrainka zajęła 20. miejsce.
Ukrainka nie jest pierwszą w Pekinie, u której wykryto obecność zakazanych substancji. To już trzeci przypadek. W środę Międzynarodowa Agencja Badawcza poinformowała o stosowaniu dopingu przez rodaczkę Hunko, biegaczkę narciarską - Walentynę Kamińską. Wcześniej zaś pozytywny wynik testu miał irański alpejczyk Hossein Shemshaki. Najbardziej kontrowersyjnym przypadkiem jest natomiast Kamiła Walijewa, 15-letnia łyżwiarka figurowa z Rosji. W jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję - trimetazydynę.
Stefan Leśniowski