W rywalizacji kobiet eliminacyjnego sita nie przebrnęły Weronika Biela Nowaczyk i Aleksandra Michalik, które zajęły odpowiednio 22. i 24. miejsce. Sztuka ta udała się jednak Aleksandrze Król, która weszła do 1/8 finału z ósmym czasem. Zwyciężczyni ostatniego Pucharu Świata przed igrzyskami okazała się lepsza z Poliną Smolencową (Rosyjski Komitet Olimpijski) choć tuż za linią mety upadła. 0,16 sekundy - taką miała przewagę na mecie! O wejście do półfinału zmierzyła się z późniejsza mistrzynią olimpijską Czeszką Ester Ledecką. Nowotarżanka straciła równowagę, ominęła bramkę i odpada z rywalizacji o medal. Polska snowboardzistka zaryzykowała w końcówce trasy, ale zaliczyła upadek. Olimpijski start zakończyła na ósmym miejscu. Ester Ledecka obronił tytułu z Pjongczang. Daniela Ulbing w finale nie miała wielkich szans, próbowała gonić i wypadła z trasy. A Czeszka po raz drugi z rzędu zdobywa złoty medal w slalomie równoległym. Słowenka Gloria Kotnik lepsza w „małym finale”.
- Od razu trafiłam na najlepszą zawodniczkę. Szkoda, bo o medale walczyły dziewczyny, od których byłam lepsza w kwalifikacjach. Walczyłam z nią i ryzykowałam do końca. Cisnęłam, ale upadłam. Taki jest ten sport, nieprzewidywalny. Trzeba mieć trochę szczęścia, a tego dnia mi go zabrakło. Trzeba się zadowolić tym ósmym miejscem - mówiła Polka w rozmowie z Eurosportem.
W 1/8 finału Polka przewróciła się chwilę po przekroczeniu linii mety. - Musimy się tutaj rzucać ręką do mety. Straciłam równowagę, obijam sobie tyłek. Zatem kończę z obitym tyłkiem i ósmym miejscem. Raczej jest we mnie niedosyt. Z Ester wygrywałam na treningach i wiedziałam, że mogę też ją pokonać ponownie. Ale ona jeździła fenomenalnie, nic nie mogłam zrobić. Dałam z siebie wszystko, tylko się złoszczę, że dziewczyny, który były od mnie gorsze w kwalifikacjach, poprzechodziły dalej i walczyły o medale. Jestem troszkę zła - dodała.
W rywalizacji mężczyzn obaj nasi reprezentanci spisali się bardzo dobrze. Oskar Kwiatkowski zajął piąte miejsce, a Michał Nowaczyk był siódmy. Michał Nowaczyk walczył do końca, ale popełnił więcej błędów i przegrał z Alexandrem Payerem o 0,09 sekundy ćwierćfinał. Ostatecznie sklasyfikowany został na dziewiątym miejscu. Kwiatkowski po emocjonującym pojedynku wygrał z Mirko Felicettim. Co to był za pojedynek! Wielki błąd Felicettiego i wydawało się, że Kwiatkowski już może być spokojny. Ale popełnia błąd i traci swoją przewagę. Wtedy Włoch zachwiał się i wypadł z trasy! To Kwiatkowski jest w ćwierćfinale. A w nim Kwiatkowski musiał gonić swojego rywala i popełnił błąd, omijając bramkę i przegrał ze Słoweńcem. Został sklasyfikowany na siódmej pozycji, a Tim Mastnak w półfinale. Pasjonujący finał, w którym Słoweniec Tim Masnak zmierzył się z Austriakiem Bejnaminem Karlem. Wydawało się, że Słoweniec pędzi po złoto, a tymczasem popełnił fatalny błąd, niemal się przewrócił i stracił całą przewagę. Benjamin Karl ze złotem. Dla Mastnaka srebro, a brąz wywalczył Victor Wild.
- Cieszę się. Starałem się jechać, jak najlepiej potrafię. Była to może jazda, żeby powalczyć dalej. Taki jest sport, na koniec pojawiały się błędy. Nie ukrywam, że jestem zły, bo naprawdę „szybko” się czułem, ale coś w głowie... Może jeszcze nie dzisiaj. Chciałem zaryzykować jeszcze bardziej, ale w tym wypadku się to nie opłaciło - oznajmił Kwiatkowski na antenie Eurosportu.
0,04 sekundy zdecydowały o złocie
W rywalizacji alpejczyków w supergigancie najlepszy okazał się Matthias Mayer z Austrii, który o 0,04 s wyprzedził Ryana Cochrana-Siegle. Brązowy medal wywalczył dla Norwegii Aleksander Kilde. Na liście startowej nie było Polaków.
Gu mistrzynią olimpijską
Złoty medal wywalczyła Chinka Eileen Ailing Gu w ostatnim skoku big air narciarstwa dowolnego, awansując z trzeciego na pierwsze miejsce. Za plecami zostawiła Tess Ledeux i Mathilde Gremaud. Francuzka prowadziła po dwóch skokach, ale w ostatniej chwili straciła złoto.
Guzik walczył z rywalami i…przeziębieniem
W biathlonowym biegu na 20 kilometrów mężczyzn złoto dla Quentina Fillon Maillet (Francja), srebro dla Antona Smolskiego (Białoruś), a brąz dla Johannesa Boe (Norwegia). Grzegorz Guzik, który na strzelnicy zaliczył trzy pudła, był 49. Jak jednak poinformował Polski Związek Biathlonu, polski zawodnik walczył dziś na trasie także z przeziębieniem. Dla Francuza, lidera Pucharu Świata, było to dopiero pierwsze w seniorskiej karierze zwycięstwo w biegu indywidualnym i drugi olimpijski medal w karierze. Wcześniej w Pekinie wywalczył srebro w sztafecie mieszanej.
Polały się łzy
Izabela Marcisz, Monika Skinder i Weronika Kaleta odpadły w eliminacjach sprintu techniką dowolną W eliminacjach wzięło udział 90 biegaczek. Marcisz była 39., Skinder zajęła 42. pozycję, a Kaleta uplasowała się na 50. miejscu. Do ćwierćfinałów awansowało 30 najszybszych zawodniczek.
Monika Skinder zalana łzami. Ale takie łzy są OK, takie na wkurzenie i motywację - napisał na Twitterze korespondent TVP na igrzyska olimpijskie w Pekinie, Michał Chmielewski.
Medale zdobyły: złoto - Jonna Sundling, srebro - Maja Dahlqvist (obie Szwecja) i brąz - Jessie Diggins (USA)
W rywalizacji mężczyzn Maciej Staręga z 26 czasem awansował do trzydziestki. Odpadł Kamil Bury, który zajął 58. miejsce. Mimo dobrego biegu i ambitnej postawy nasz reprezentant zakończył swój ćwierćfinałowy bieg na czwartym miejscu. Ostatecznie Staręga uplasował się na 19. pozycji, co jest jego najwyższym wynikiem na igrzyskach olimpijskich.
1. Johannes Klaebo (Norwegi, 2. Federico Pellegrino (Włochy), 3. Alexander Terentew (Rosja)
Upadek Domaradzkiej
Natalie Geisenberger trzeci raz z rzędu triumfowała w saneczkowych jedynkach na igrzyskach olimpijskich. W Yanqing National Sliding Centre Niemka wyprzedziła Annę Berreiter oraz Tatjanę Iwanową. Klaudia Domaradzka popełniła duży błąd w trzecim ślizgu i zajęła 27. miejsce.
Dominacja Włochów
Włosi potwierdzili swoją dominację w curlingowym turnieju par mieszanych i pokonali w meczu finałowym Norwegów wynikiem 8:5! Rewelacyjna para Stefania Constantini, Amos Mosaner sprawiła niespodziankę i zdobyła złoty medal nie przegrywając żadnego z jedenastu spotkań w tym turnieju.
Nuis obronił tytuł
Kjeld Nuis zdobywcą złotego medalu olimpijskiego w łyżwiarskim biegu na 1500 metrów. Holender powtórzył tym samym wyczyn sprzed 4 lat. W Pekinie udało mu się wygrać z rezultatem lepszym od rekordu olimpijskiego - 1:43,21 minuty. Srebro dla jego rodaka Thomasa Krola, a brąz zdobył Mineseok Kim (Korea Południowa).
Stefan Leśniowski