Wiadomo, że w piłce nożnej dzieje się wiele, ale we wrześniu padł rekordowy wynik w Niemczech. Wydarzyło się coś, co nie śniło się nawet kibicom. Niemiecki zespół z jedenastego poziomu rozgrywkowego przegrał 0:37. Powód? Piłkarze przestrzegali dystansu społecznego. W 13. kolejce w podhalańskiej A-klasie nie padł żaden podobny rekord, ale wrażeń nie brakowało. Zobaczcie sami.
GKS Łapsze Niżne – ZKP Asy Zakopane 3:1 (2:1)
1:0 Marek Chmiel 21 karny
1:1 Leks 41 wolny
2:1 Kubasek (Kuruc) 42
3:1 P. Bryja (Bogaczyk) 83
Łapsze: M. Bryja – Borowski, Topór, Szymon Waksmundzki, P. Bryja, Marek Chmiel (90 Brynczka), Sztuczka (78 Bogaczyk), Kuruc, Szczepan Waksmundzki (89 Handzel), Nędza-Kubiniec (84 Kamiński), Kubasek (54 Rataj).
Asy: Paszuda – Deskiewicz (68 Bukowski), Czerwiński, M. Gaura, Gąsienica-Kaspruś, Berbeka, Pałka, Fąfrowicz, Kalata, Leks (44 Galica), Gut.
Mimo osłabionego składu, łapszańska drużyna pokonała Asy z Zakopanego. W tym spotkaniu mocno posypały się żółte kartki. „Dramatyczne sędziowanie przez głównego. Praktycznie każdy faul w pierwszej połowie kończył się żółtą kartką. W drugiej połowie sędzia kilkukrotnie odgwizdał spalonego w sytuacji, gdy inny zawodnik niż przyjmujący był na pozycji spalonej” – dało się słyszeć z boiska w Łapszach Niżnych.
Momenty były
21 GOL! 1:0 – Kubasek został faulowany w polu karnym. Marek Chmiel pewnym strzałem pokonał Paszudę.
40 – Topór dostał drugą żółtą kartkę, co w konsekwencji oznacza czerwoną.
41 GOL! 1:1 – wolny: Leks bezbłędnie uderzył z narożnika pola karnego.
42 GOL! 2:1 – długo nie trzeba było czekać na odpowiedź gospodarzy: zagranie Kuruca z wolnego do Kubaska. Ten kopnął technicznie i wpakował piłkę do zakopiańskiej siatki.
62 – mocne uderzenie Rataja obronił bramkarz Asów i wybił piłkę na róg.
78 – kolejny raz Rataj w natarciu, jednak trafił obok słupka.
83 GOL! 3:1 – zagranie Bogaczyka w wolne pole do P. Bryi, a ten precyzyjnym strzałem zwiększył przewagę Łapsz.
Gorce Rdzawka – Zawrat Bukowina Tatrzańska 2:1 (0:0)
1:0 P. Stolarczyk (P. Jurzec) 51
1:1 D. Filas 61 samobójcza
2:1 Jagosz 72 karny
Gorce: D. Filas – P. Zając, M. Filas, Jagosz (89 Piłat), P. Worwa, Leśniak, M. Stolarczyk, P. Stolarczyk, D. Jurzec, Dziechciowski, P. Jurzec (69 Wójtowicz).
Zawrat: Wcisło – Gutt, W. Kuchta, Zarycki, J. Stasik, Ustupski, Leniewicz, Ł. Rzadkosz (78 K. Chowaniec), Michał Stasik, Budz (49 Okręglak), M. Grela.
W tym spotkaniu było wiele okazji do niebanalnych bramek. Z jednej, jak i z drugiej strony. Zabrakło jednak skuteczności zawodnikom Rdzawki i Bukowiny Tatrzańskiej, o czym świadczy zdecydowanie pierwsza połowa.
Momenty były:
51 GOL! 1:0 – P. Stolarczyk po asyście P. Jurzca.
61 GOL! 1:1 – D. Filas znalazł się w nieodpowiednium miejscu i czasie. Po rzucie rożnym, trafił prosto do swojej bramki.
72 GOL! 2:1 – Faul w polu karnym, a w konsekwencji odgwizdanie rzutu karnego, który dobrze wykorzystał Jagosz.
Orawa Jabłonka – Przełęcz Łopuszna 2:1 (1:1)
1:0 M. Bełciak 40 główka
1:1 Maciasz 45+1
2:1 Dworszczak 90+1 po rzucie wolnym
Orawa: Majkut – Kapuściak, M. Bełciak, Joniak, Dworszczak, Andrasiak, M. Smutek, P. Kasprzak, Baraściak, Sikora, K. Kasprzak.
Przełęcz: Kolasa – J. Chowaniec, Chmielak, Blacharczyk, Władysław Chowaniec, Maciasz, K. Łęczycki, Ligęza, D. Chmielak, Plewa, Sz. Chowaniec.
W Jabłonce bohaterem spotkania okazał się doliczony czas. Gdyby nie te kilka dodatkowych minut, wynik mógłby być inny. Szczęście 13. kolejki czy pech? Z pewnością dla Orawy dzisiejszy mecz jest powodem do uśmiechu.
Momenty były
20 – Andrasiak oko w oko z bramkarzem, jednak z bezbramkowym rezultatem.
25 – rzut wolny: po kopnięciu P. Kasprzaka, piłka minimalnie powędrowała za słupek.
40 GOL! 1:0 – M. Bełciak zakończył koronkową akcję strzałem z główki.
45+1 GOL! 1:1 – Maciasz precyzyjnie ustrzelił wyrównawczą bramkę.
90+1 GOL! 2:1 – rzut wolny: Dworszczak idealnie trafił w samo okienko z 20. metra.
Wierchy Lasek – KS Lokomotiv Chabówka 1:2 (0:1)
0:1 Łukaszka 2 po rzucie rożnym, główka
1:1 Włodarczyk 77
1:2 Sularz 79
Wierchy: J. Nykaza – D. Jaróg, Truty, Bocheński (65 Marcin Plewa), R. Nykaza, S. Trzoniec, G. Plewa (60 Mateusz Plewa), B. Gał, Włodarczyk, M. Jaróg, Chorążak (65 Cisoń).
Chabówka: Krzysztof Rapacz – D. Gwiżdź, T. Czyszczoń, Florczyk, Panek (70 Sularz), Karol Pyka, Kamil Rapacz, Łukaszka (80 Bogdał), Ślaga, J. Filas, Sumara.
Po 12. kolejkach Chabówka wyprzedzała Wierchy o jeden punkt. Dzisiaj wzbogaciła się o trzy dodatkowe. Gospodarze w pierwszej minucie spotkania nie wykorzystali swojego potencjału, a później takie okazje zdarzały się systematycznie.
Momenty były
1 – składnie wyprowadzona kontra Wierchów: R. Nykaza wypuścił Bocheńskiego, a ten kopnął nad poprzeczkę.
2 GOL! 0:1 – rzut rożny dla Chabówki: Łukaszka z najbliższej odległości główką wycelował wprost do siatki gospodarzy.
11 – Bocheński posłał futbolówkę do Chorążaka. Ten główką próbował wyrównać wynik spotkania, ale golkiper gości nie dał się zaskoczyć.
22 – Truty z 8. metra wprost w ręce bramkarza.
24 – Sumara z 11. metra przestrzelił nad bramką.
66 – Włodarczyk ostemplował słupek.
75 – kolejny raz Włodarczyk zgrał głową do R. Nykazy. Ten przecenił swoje możliwości.
77 GOL! 1:1 – tym razem udało się Włodarczykowi i strzelił pierwszą bramkę dla swojej drużyny.
79 GOL! 1:2 – goście szybko odpowiedzieli na atak sprzed dwóch minut. Sularz zdobył zwycięską bramkę.
Orkan Raba Wyżna – Biali Biały Dunajec 5:3 (4:0)
1:0 Kasiniak (Filipek) 10
2:0 K. Traczyk (Kasiniak) 15
3:0 Filipek 25
4:0 Filipek (Gromczak) 40
4:1 P. Łukaszczyk 60
4:2 D. Rzadkosz 65 rzut karny
4:3 K. Traczyk 70 samobójcza
5:3 Filipek (Skawski) 75
Orkan: T. Szklarz – K. Traczyk, Możdżeń (45 Zych), Skwarek, Zając, Gacek, Saleh (38 Pałasz), Skawski, Kasiniak (70 D. Traczyk), Gromczak, Filipek.
Biali: B. Franosz – K. Łukaszczyk, Pańszczyk, Ł. Polak, Staszel, Gąsior, D. Rzadkosz, Tylka, P. Łukaszczyk, Marduła, T. Polak.
Dzisiejszy mecz drużyna Białych z Orkanem określiła jako spotkanie w jaskini lwa. Nic dziwnego, bo drużyna z Raby Wyżnej zajmuje solidną pozycję lidera i na razie nie zanosi się na zmianę w tabeli. Trzeba jednak przyznać, że Biali świetnie rozegrali drugą połowę. Goście nie przeprowadzili żadnej zmiany, bo grali gołą jedenastką.
Momenty były
10 GOL! 1:0 – prostopadłe podanie Filipka do Kasiniaka. Ten wyszedł sam na sam i ustrzelił pierwszego gola.
15 GOL! 2:0 – akcja z prawej strony Kasiniaka, który płasko podał w pole karne do K. Traczyka, a ten idealnie trafił w krótki róg.
25 GOL! 3:0 – indywidualna akcja Filipka. Minął kilku rywali i strzelił z 16. metra.
40 GOL! 4:0 – płaskie dośrodkowanie Gromczaka do Filipka. Ten dołożył jedynie nogę i futbolówka wpadła do pustej bramki.
60 GOL! 4:1 – dośrodkowanie z prawej strony do P. Łukaszczyka, który nawinął obrońcę Orkana i puścił strzał nie do obrony.
65 GOL! 4:2 – K. Traczyk faulował w polu karnym. Sprawiedliwość wymierzył D. Rzadkosz.
70 GOL! 4:3 – mocne dośrodkowanie w pole karne przechwycił K. Traczyk. Piłka pechowo odbiła się od niego i wturlała do własnej bramki.
75 GOL! 5:3 – szybki kontratak Orkana: prostopadłe podanie Skawskigo do Filipka, a ten ustalił końcowy wynik.
Lubań Tylmanowa – Skalni Zaskale 4:2 (2:1)
1:0 Kwit (Kołodziej) 4
2:0 S. Adamczyk (Kołodziej) 12
2:1 Łukaszczyk 40 główka
2:2 Król 56
3:2 S. Gołdyn 62
4:2 S. Adamczyk (Udziela) 89
Lubań: Podgórski – H. Gołdyn, Ł. Kozielec, B. Gołdyn, S. Adamczyk (90 K. Kozielec), Noworolnik, S. Kurnyta, Kołodziej (75 Udziela), S. Gołdyn (89 Zacher), Kwit (90 A. Kozielec), Talarczyk.
Skalni: Cisoń – Bryja, M. Łęczycki, Strama, Józefczak, Truty, Czajkowski, G. Gacek (84 Słowakiewicz), Król, Szeliga, Łukaszczyk.
Lubań okazał się skuteczniejszy. Miał więcej atutów w ataku, dlatego pokonał wicelidera. Skalni natomiast mieli wiele ciekawych akcji, jednak pech 13. kolejki padł właśnie na nich.
Momenty były
4 GOL! 1:0 – strata stopera Skalnych. Przejął Kołodziej i wyłożył Kwitowi, a ten po długim rogu strzelił pierwszą bramkę.
9 – Król huknął z wolnego w mur.
12 GOL! 2:0 – Kołodziej wypatrzył S. Adamczyka. Ten zwinnie ominął bramkarza i strzelił do pustej bramki.
32 – Kwit sam na sam, ale Cisoń czuwał na posterunku.
40 GOL! 2:1 – po wrzucie z autu, Łukaszczyk głową pokonał Podgórskiego.
48 – B. Gołdyn z wolnego, ale obrońcy Skalnych obronili atak poprzez wybicie piłki.
54 – S. Kurnyta ładnie uderzył głową. Bramkarz gości miał spore problemy, jednak sparował piłkę na róg.
56 GOL! 2:2 – Król w zamieszaniu podbramkowym nadrobił zaległości Skalnych.
62 GOL! 3:2 – S. Gołdyn 40. metrowym rajdem ominął czterech rywali i huknął z impetem, zrywając siatkę.
68 – rajd S. Adamczyka przerwał w ostatniej chwili obrońca Skalnych.
79 – S. Gołdyn kopnął do Kwita, ale ten przestrzelił.
81 – „setka” dla Skalnych, ale Podgórski wyśmienicie wybronił.
88 – Talarczyk z pierwszej piłki narobił bramkarzowi niemałych problemów.
89 GOL! 4:2 – Udziela posłał do S. Adamczyka. Ten wyprzedził obrońcę gości i podciął nad bramkarzem.
KS Zakopane – Skawianin Skawa 1:0 (0:0)
1:0 Sutor 79 samobójcza
KS: Truchoń – Bogdanowicz, Demczenko, Piekarczyk, Floryn, Stopka, Palmrich, Żelechowski (80 Szczygieł), Kaczmarek (84 Miśkowiec), Diaz Jaramillo, Król (70 Matkowski).
Skawianin: Siepak – Sz. Miśkowiec, Żądło, T. Wójciak, Sutor, Stachura, Gacek, B. Bielarczyk, Molus, Koźlak, P. Bielarczyk.
Sztuką jest wygrać mecz wtedy, gdy większość zawodników ma słaby dzień. Nam się to dzisiaj udało. Mecz chaotyczny, dużo błędów z obu stron. Padła przypadkowa bramka, ale w takich sytuacjach liczą się trzy punkty. Skupiamy się teraz na kolejnym meczu ze Skalnymi – skomentował Wiktor Pawlica, który zastępował dzisiaj trenera KS Zakopane Macieja Wadasa.
Momenty były
79 GOL! 1:0 – piłka poleciała z lewego skrzydła w stronę bramki Skawianina. Obecny tam Sutor chciał ją wybić, ale piłka niefortunnie odbiła się od jego nogi i wturlała do siatki.
Dunajec Ostrowsko – Bór Dębno 1:1 (1:1)
0:1 Brynczka 12
1:1 P. Karpierz 25
Dunajec: Gucwa – Wszołek, Luczenko, Ziętara, Krupa, Wróbel, Śmiałek, Czubernat, P. Karpierz, Kamil Kamiński, Zagata.
Bór: Siedlarz – K. Potoczak (46 T. Grzywnowicz), Gąsiorek, Brynczka, Sz. Kozioł, M. Potoczak, Myśliwiec, Michalec, Iglar, M. Grzywnowicz, Guroś.
Scenariusz tego spotkania okazał się dość jednostajny, a momentami trochę nużący. Fabuła nie rozpieszczała, momentami była nawet dość przewidywalna.
Momenty były
12 GOL! 0:1 – Brynczka, po celnym dośrodkowaniu, bezbłędnie pokonał Gucwę.
25 GOL! 1:1 – M. Karpierz przelobował bramkarza i finalnie spotkanie zakończyło się remisem.
Aneta Opyd
Fot. Piotr Kuczaj: Gorce Rdzawka-Zawrat Bukowina Tatrzańska, Joanna Dziubinska: Lubań Tylmanowa - Skalni Zaskale, Piotr Korczak: KS Zakopane - Skawianin Skawa