Zmiana lidera

KS Zakopane - Jordan Jordanów 4-1 (1-0)
Bramki: Paszuda 21, Bukowski 53, 70, Stasik 83 – Ferek 85.

Sędziował: Jan Chlipała z Ochotnicy Dolnej.

Zakopane: Bryniarski – Sawina, Fąfrowicz, M. Paszuda, Bukowski, Lipiński (75 Bachleda Szeliga), Berbeka, Galica, Gut, Podosek (65 Stasik), Pałka.
Jordan: Kramarz – Kulka (60 M. Czubin), Traczyk, Filipiak, Firek, Ryś, Wróbel, Kawula (60 Siepak), D. Czubin, Tyrpa, Filipek (65 Rączka).

Lider przyjechał pod Tatry w optymistycznych nastrojach wszak juniorzy Zakopanego w dotychczasowych meczach niczego nadzwyczajnego nie prezentowali. Ale właśnie do meczu z liderem, którego pokonali wysoko, będąc w przekroju całego spotkania drużyną zdecydowanie lepszą. W 21 minucie z rzutu rożnego zagrywał Galica. Podał piłkę na tzw. „bliższy słupek”. Do piłki wyskoczył Paszuda i uderzył piłkę głową na tzw. „przebitkę”. Ku zaskoczeniu wszystkich futbolówka wpadła do bramki. Drugi gol zdobył Bukowski i znowu współautorem gola był Bartłomiej Galica, którego strzał wprost pod nogi Bukowskiego sparował bramkarz Jordana. Tenże sam Bukowski w 70 minucie podwyższył na 3-0 z rzutu wolnego. Gości pogrążył Stasik a właściwie pogrążyli się sami gdyż w zamieszaniu podbramkowym po nieporozumieniu bramkarza z własnymi obrońcami Stasik wepchnął piłkę do siatki. Chwile później gola dla Jordana po dobrej zespołowej akcji zdobył Ferek. Gdyby może wcześniej wykorzystał podobne sytuacje przebieg spotkania i jego wynik mógłby być inny.

Turbacz Mszana Dolna - Sokolica Krościenko 5-2 (2-2)
Bramki: Surówka 11, Koral 19, 67, B. Potaczek 74, Sewioło 78 – Topolski 4 karny, 36.

Sędziował: Konrad Bukowski z Zakopanego.
Czerwona kartka: Wacławik 3 za faul taktyczny.

Turbacz: Wacławik – Szura, D. Antosz, Skwarczek, Surówka (46 Świerk), P. Grzesiak, P. Potaczek (80 Jaróg), Zaborowski (75 K. Antosz), Koral, Sewioło, B. Potaczek (80 Zarecki).
Sokolica: J. Kacwin – Gabryś, Błażusiak, Zawalski, Adamczyk, Jaszek, P. Kacwin, Czerwiec, Babiak, Topolski, Kaczmarczyk.

Po nieudanym początku rundy juniorzy Turbacza wreszcie zaczęli grać lepiej i co najważniejsze wygrywać. Ale spotkanie z Sokolicą rozpoczęło się dla nich wręcz fatalnie. W 3 minucie Wacławik złapał szarżującego w polu karnym Topolskiego za nogi i sędzia wskazał na punkt karny, oraz ukarał winowajcę czerwoną kartką. Między słupkami stanął Skwarczek a do wykonania „jedenastki” podszedł poszkodowany. Strzelił celnie i goście objęli prowadzenie. Nie trwało ono długo, bo najpierw Surówka wyrównał a następnie Koral dał w 19 minucie Turbaczowi prowadzenie. Do przerwy był jednakże remis 2-2 bo celnie z wolnego trafił Topolski. Gospodarze wychodzili na druga połowę pełni obaw, ale bramki zdobyte przez Korala i B. Potaczka właściwie pozbawiły gości złudzeń, kto w tym meczu jest lepszy. Mecz zakończył się wygraną Turbacza 5-2 i był to najniższy wymiar kary dla juniorów Sokolicy załamanych przebiegiem wydarzeń na boisku.

Lubań Tylmanowa - Lubań Maniowy 1-3 (1-2)
Bramki: Plewa 33, Żyła 37, D. Firek 89 – Podgórski 10.

Sędziował: Grzegorz Filas z Zakopanego.
Żółta kartka: Talarczyk.

Lubań T.: Gołdyn – Pierzchała, Kwit, Ziemianek, Talarczyk, Udziela, Ligas, Piszczek, Podgórski, Wiatr, Zabrzeski.
Lubań M: Ślęzak – Słodyczka, Wrocławiak, Jarząbek, Żyła, Zawada (79 Bibro), Bednarczyk, A. Plewa, Ostachowski, D. Firek, W. Firek.

Spotkanie dwu Lubaniów zakończyło się zwycięstwem tego z Maniów. A zaczęło sie dla gospodarzy nader pomyślnie. W 10 minucie zespołową akcję ładnym strzałem wykończył Podgórski. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć, ale kolejny jego strzał trafił tylko w słupek. W 33 minucie obrońcy z Tylmanowej rozgrywali piłkę między sobą, jedno z podań przechwycił piłkę Damian Firek, zagrał do środka do Plewy a ten wykorzystał już sytuację sam na sam. Drugi gol dla maniowian został już zdobyty po składnej zespołowej akcji. Strzelcem był Żyła. W drugiej połowie stroną dyktującą warunki gry na boisku byli gospodarze, jednak z wielu dogodnych sytuacji bramkowych juniorzy z Tylmanowej nie wykorzystali ani jednej. Goście broniąc się mądrze nie tylko dowieźli korzystny dla nich wynika, ale w 89 minucie D. Firek podwyższył na 3-1. Błąd popełnił bramkarz Tylmanowej, który po strzale odbił piłkę wprost na głowę D. Firka. Wprawdzie mecz był wyrównany, ale zwyciężyła drużyna potrafiąca wykorzystać nadarzające się okazje bramkowe.

Przełęcz Łopuszna - Lepietnica Klikuszowa 3-1 (3-0)
Bramki: J. Chowaniec 5, 34, Hołyst 56 – T. Matuszek 70 karny.

Sędziował: Wojciech Ciężobka z Nowego Targu.
Żółte kartki: Zięba – Klamerus, Hornik.

Przełęcz: Kolasa – Zajączkowski, Bienias (83 Drożdż), Hołyst, A. Chmielak, J. Chowaniec, Galarowicz, Hornik, D. Chmielak, Gil (75 Łęczycki), Klamerus.
Lepietnica: M. Jaróg – Chorążak, Chudoba, M. Bryja, Żółtek, Józefczak, M. Bryja, R. Antolak, D. Antolak, Plewa, T. Matuszek.

Wiatr Ludźmierz - LKS Szaflary 6-5 (2-0)
Bramki: Targosz 3, 20, 50, 62, Truty 64, Gacek 67 – Strama 57, 70, Budzyk 60, Cudzich 65,

Sędziował: Rafał Machajda z Lipnicy Wielkiej.

Wiatr: Byrnas – Cebulski, Jakub Zubek, Górz, M. Zubek, Stopiak (46 Czaja), Kopeć, Gacek, Truty (65 Antolec), Jarosław Zubek (65 Ulman), Targosz (89 Luberda), Strzęp.
Szaflary: Stanek – Strama, Szulc, Wąsik, Cudzich, Podkanowicz, Rusnak (38 Hajnos), Gołdyn, Handzel, Jarząbek, Budzyk.

Biali Biały Dunajec - Orkan Raba Wyżna 1-4 (0-2)
Bramki: Dańko 52 - Rzeszutko 18, P. Januszek 44, Bogdał 46, Kurańda 55.

Sędziował: Bogusław Babicz z Załucznego.

Biali: Bużek – Szczepaniak, Gandera, Skupień, D. Bafia, Walkosz, Kleta, Borek (75 Joniak), Łużyński, Łukaszczyk, Dańko.
Orkan: P. Chorąży – Szlachtowski, Gacek, Rapacz (70 Woźniak), M. Chorąży (46 Dudor), Zięba, Wierzba, Bogdał (51 Szepelak), Gromczak (46 Kurańda), Januszek, Rzeszutko (77 Kowalczyk).

Ryb