W 22 minucie gospodarze mogą mówić o dużym szczęściu, gdyż piłka zmierzała nieuchronnie do bramki, znalazła się już za plecami bramkarza, lecz wtedy jak spod ziemi wyrósł Ficek i wybił ją z linii bramkowej. Minutę później świetną okazję zaprzepaścił Waksmundzki, z 5 metrów mając przed sobą tylko bramkarza. Wcześniej Gawron miał okazje do wykazania się swoimi umiejętnościami. Najczęściej powstrzymywał Ł. Grabowskiego. Tuż przed przerwą od utraty gola uratował go słupek, po uderzeniu Chylaszka.
Zaraz po zmianie stron ten sam zawodnik załapał się za głowę nie mogąc pojąć jakim cudem nie ulokował piłki w bramce, po dobitce strzału Kani z dystansu. Goście odgryzali się jak mogli. W 53 minucie tylko Księżarczykowi zawdzięczają, że nie stracili gola. Wygrał pojedynek sam na sam z najlepszym strzelcem maniowian Pietrzakiem. Chwilę później ”setkę” spartolił Kowalczyk. Spudłował z 8 metrów.
- Kto pierwszy zdobędzie gola ten wygra – przekonywał trener gospodarzy i szczęście uśmiechnęło się do jego drużyny. Niewykorzystane sytuacje maniowain się zemściły. W 81 minucie Księżarczyk rozpoczął akcję od bramki. Nastąpiły trzy szybkie podania z pierwszej piłki aż ta trafiła do K. Adamczyka , który posłał futbolówkę obok wybiegającego bramkarza. W ostatniej minucie Dworniczak mógł „dobić” górali, ale zmarnował okazję jeden na jeden.
- Rozegraliśmy dobre spotkanie, ale nie wartości artystyczne się liczą w tej grze, lecz ten kto zdobywa gole. Mieliśmy sporo okazji, by szale zwycięstwa przechylić na swoją stronę. Gdybyśmy chociaż jedną z trzech „setek” wykorzystali, to zwycięstwo byłoby po naszej stronie – powiedział trener Lubania, Bartłomiej Walczak.
Janina Libiąż - Lubań Maniowy 1:0 (0:0)
Bramka: K. Adamczyk 81.
Sędziował Andrzej Klich (Tarnów).
Żółte kartki: K. Adamczyk - Kurnyta.
Widzów 300.
Janina: Księżarczyk - Kania, Saternus, Hejnowski, Ł. Adamczyk (73 Niewiedział), Ł. Grabowski (88 Barciak), Przebinda, Szlęzak (89 Dworniczek), Ficek, D. Adamczyk, Chylaszek (73 K. Adamczyk).
Lubań: Gawron - Komorek, Babik, Gąsiorek, Anioł, Sral, Hałgas, Kurnyta, Kowalczyk (80 Ciesielka), Pietrzak, Waksmundzki.
Stefan Leśniowski