04.10.2009 | Czytano: 1228

Lider gra jak z nut

Po zwycięstwie przed tygodniem na Lubaniem Maniowy juniorzy Jordana Jordanów tym razem rozprawili się w Klikuszowej z Lepietnicą wygrywając 7-1.

Podopieczni trenera Tomasza Suma grają jak z nut. Poza remisem na trudnym terenie w Łopusznej wszystkie pozostałe mecze wygrali. Ciekawy mecz w minionej kolejce rozegrano w Maniowach i w Rabie Wyżnej. W Maniowach Lubań w bardzo emocjonującym meczu wygrał z KS Zakopane, mimo iż ci drudzy wzmocnili się piłkarzem z zespołu seniorów Mateuszem Kłosowskim. W pojedynku dwu wybijających się młodych futbolistów lepszy okazał się Damian Firek, który strzelił w ciągu 45 minut dwie bramki. Trener Zbigniew Jaworski zdjął po pierwszej połowie swego asa, bo ten był powołany do szerokiej kadry zespołu seniorów na mecz z Janiną Libiąż. Kłosowski zagrał cały mecz, ale nie pomógł swojemu klubowi w osiągnięciu lepszego wyniku. W Rabie Wyżnej miejscowy Orkan pokonał 3-1 dobry zespół Przełęczy Łopuszna. Kolejny zawód sprawili juniorzy Lubania Tylmanowa. Przed tygodniem przegrali u siebie z Turbaczem, tym razem nie sprostali Wiatrowi w Ludźmierzu. A ci po kolejnej wygranej awansowali na 3 miejsce tabeli. W meczu outsiderów Sokolicy z Białymi wygrała Sokolica i znowu zepchnęła Białych na ostatnie miejsce.

Lubań Maniowy - KS Zakopane 4-2 (3-0)
Bramki: Plewa 15, D. Firek 17, 32, Gorlicki 90 karny – Gut 51, Sawina 74.

Sędziował: Jan Buczek z Nowego Targu.

Lubań M: Sikora – Słodyczka, Wrocławiak (84 Bibro), Gorlicki, Klimczak, Jarząbek, Żyła (75 Zawada), Bednarczyk, A. Plewa (62 Babiak), Ostachowski, D. Firek (46 W. Firek).
Zakopane: Bryniarski – Sawina, Fąfrowicz (83 Kula), M. Paszuda, Bukowski (46 Lipiński), Berbeka, Galica, Gut, Podosek, Pałka, Kłosowski.

Już początek tego spotkania zapowiadał wielkie emocje. W 5 minucie Damian Firek nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Chwilę później okazję bramkową mieli zakopiańczycy, ale też nie pokonali bramkarza gospodarzy. Po kwadransie gry akcja Bednarczyka z Żyłą i podaniu tego drugiego do Plewy zakończyła się golem. Dwie minuty później D. Firek przeprowadził rajd ze swojej polowy boiska. Minął po drodze dwu rywali i tym razem nie zaprzepaścił sytuacji sam na sam. W 32 minucie Bednarczyk zagrał ze środka boiska do D. Firka, który znowu ograł zakopiańskiego obrońcę i strzałem w krótki róg zdobył kolejnego gola. Po zmianie stron D. Firka zastąpił Wojciech Firek. Ta zmiana wpłynęła negatywnie na grę Lubania. Goście przystąpili do ataków i przyniosły one im dość szybko bramkę strzeloną przez Guta. W 61 minucie goście a w 65 gospodarze a konkretnie Plewa mieli po jednej sytuacji sam na sam jednak ich nie wykorzystali. Gdy w 74 minucie Sawina uzyskał kontaktowego gola zakopiańczycy przystąpili do generalnego szturmu. Wyrównanie wisiało na włosku. Tymczasem w 90 minucie W. Firek zagrał prostopadłą piłkę do wprowadzonego niewiele wcześniej Bibry a ten został sfaulowany w polu karnym. Do wykonania „jedenastki” podszedł Gorlicki i pewnym strzałem pokonał Bryniarskiego.


Lepietnica Klikuszowa - Jordan Jordanów 1-7 (0-3)
Bramki: D. Antolak 75 – Firek 5, 46, 51, 65, Kawula 15, 29, Ryś 70.

Sędziował: Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.
Żółte kartki: Czubin, Filipek.

Lepietnica: Mrożek – Chorążak, Chudoba, M. Bryja, Żółtek, Józefczak, Budziak (46 M. Bryja), R. Antolak, D. Antolak, M. Plewa, Jaróg.
Jordan: Kramarz – Kulka, Motor (55 Kluska), Traczyk, Wnuk (65 Gałka), Firek (85 Siepak), Ryś (85 Sewioło), Wróbel, Kawula (49 D. Czubin), Tyrpa, Filipek.

Lider nie pozostawił cienia wątpliwości, kto w tym meczu był lepszy. Juniorzy Jordana prowadzili 7-0 i dopiero zmiany przeprowadzone przez trenera Jakuba Jeziorskiego dały gospodarzom sposobność do nawiązania bardziej wyrównanej walki. Lepietnica zdobyła honorowego gola i chociaż gospodarze mieli jeszcze okazje więcej bramek nie zdobyli.


LKS Szaflary - Turbacz Mszana Dolna 0-2 (0-2)
Bramki: T. Jaruz 14, 30.

Sędziował: Jan Chlipała z Ochotnicy Dolnej.
Żółte kartki: Handzel – Skwarczek.

Szaflary: Cisoń – Strama (87 Kułach), Szulc, Wąsik (85 Hajnos), Cudzich (89 Czajkowski), Janik (80 Sabina), Marek (46 Podkanowicz), Jachymiak (75 Rusnak), Handzel (85 Budzyk), Stanek, Jarząbek.
Turbacz: Grzesiak – Szura, Antosz (85 Zarecki), Skwarczek, Surówka (90 Świerk), P. Grzesiak, Zaborowski, Żak (46 Klimek), A. Jaruz, T. Jaruz (46 Nawieśniak), Koral.

To był typowy mecz walki. Goście wykorzystali dwie okazje w zamieszeniach pod bramką Szaflar i zdobyli z nich dwa gole. Jak się okazało były to zwycięskie bramki Tomasza Jaruza i przyniosły juniorom Turbacza bardzo potrzebne punkty.


Orkan Raba Wyżna - Przełęcz Łopuszna 3-1 (1-1)
Bramki: Rzeszutko 30, 60, Wierzba 65 – J. Chowaniec 44 karny.

Sędziował: Bogusław Babicz z Załucza.
Żółte kartki: Zięba – Klamerus, Hornik.

Orkan: P. Chorąży – Szlachtowski, Gacek M. Chorąży, Zięba, Pustułka, Wierzba, Bogdał (55 Gromczak), Rapacz (85 Kurańda), Januszek (88 Pałasz), Rzeszutko.
Przełęcz: Kolasa – Gil (80 Drożdż), Hołyst, A. Chmielak, J. Chowaniec, Buła, Galarowicz, Hornik, D. Chowaniec, Bienias (75 Łęczycki), Klamerus.

To był dobry i szybki mecz w wykonaniu obu drużyn. Od pewnego czasu juniorzy Orkana grają dobry futbol i w tym meczu zostali zwycięzcami. W 30 minucie goście zastawili jak się okazało nieudaną pułapkę ofsajdową, po której Rzeszutko zdobył swoją pierwszą bramkę. Tuż przed przerwą Bogdał sfaulował w polu karnym D. Chmielaka. Do wykonania rzutu karnego podszedł Jarosław Chowaniec i mimo iż bramkarz Orkana wyczuł intencje strzelca piłka po jego palcach wpadła do siatki. W 60 minucie do podania Wierzby zagranego ze skrzydła na 7 metr z narożnika „16” wbiegł Rzeszutko i ponownie pokonał bramkarza Przełęczy. Pięć minut później Rzeszutko zrewanżował się partnerowi, który przyjął piłkę na 25 metrze uderzył natychmiast i futbolówka ocierając się od wewnętrznej strony poprzeczki wpadła do bramki. Między 60 a 70 minutą meczu gospodarze mieli jeszcze dwie sytuacje, z których mogli zdobyć gole. Tak się nie stało i Przełęcz w ostatnim kwadransie mocno cisnęła, jednak oprócz trafienia w słupek goście nie mieli stuprocentowej sytuacji bramkowej.


Sokolica Krościenko - Biali Biały Dunajec 3-0 (2-0)
Bramki Zawalski 40, 43, Topolski 87:

Sędziował: Konrad Bukowski z Zakopanego.
Żółta kartka: Topolski.

Sokolica: Zachwieja – Zawalski, Liszka, Adamczyk, Błażusiak, Jeszek, Babiak, Kacwin, Topolski, Gabryś (55 Kaczmarczyk), Wójcik (787 Prymula).
Biali: Bużek – Smajdor, Majerczyk, Szczepaniak, Smalec, Gandera, Skupień, D. Bafia, Gąsienica (46 Rzadkosz, 78 Joniak) S. Rączka.

W spotkaniu drużyn walczących o pozostanie w podhalańskiej I lidze zakończyło się zwycięstwem Sokolicy. Od początku spotkania przewagę mieli gospodarze, ale piłka długo nie chciała wpaść do bramki Białych. Między innymi w 24 minucie Babiak nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Dopiero pod koniec pierwszej odsłony spotkania po zagraniu z rzutu rożnego Zawalski strzałem głową zdobył prowadzenie i swojego pierwszego gola. Po trzech minutach ten sam zawodnik przeprowadził akcję, w której przedrylował kilku rywali i w sytuacji sam na sam nie dał Bużkowi szans na skuteczną obronę. W dalszej części meczu gospodarze nadal przeważali a od 60 minuty wręcz oblegali bramkę Dunajca. Gola jednak Sokolica zdobyła dopiero pod koniec meczu. Adamczyk z rzutu wolnego zacentrował w pole karne, do futbolówki doszedł Topolski i wpakował ją do siatki.


 

Wiatr Ludźmierz - Lubań Tylmanowa 6-3 (2-0)

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Jordan
8
22
28-7
2
Lubań M.
8
21
34-11
3
Wiatr
8
15
21-17
4
Przełęcz
8
14
21-13
5
Zakopane
8
13
31-15
6
Orkan
7
13
19-19
7
Lubań T.
7
12
23-13
8
Sokolica
8
7
8-28
9
Turbacz
8
6
15-27
10
Szaflary
8
5
7-23
11
Lepietnica
8
4
10-23
12
Biali
8
4
3-26

Ryb




Komentarze







reklama