24.09.2009 | Czytano: 1245

MLJS: Zagrali o całą pulę

Juniorzy Porońca, którzy w 75 minucie doprowadzili do remisu chcieli zgarnąć całą pulę i w końcówce meczu zaatakowali, aby zdobyć bramkę. Nadziali się jednak na kontrę i nie powiększyli swojego dorobku choćby o punkt. Pojedynek Poronian z Kmitą był typowym meczem walki. Gra na ogół toczyła się od jednego do drugiego pola karnego.

Gospodarze już w 10 minucie nie ustrzegli się błędu. Nieobstawiony Królikowski główkując z 7 metrów uzyskał prowadzenie dla swojej drużyny. Starnia gospodarzy na zmianę niekorzystnego wyniku w pierwszej odsłonie spotkania spełzły na niczym. Gdy w 50 minucie czerwoną kartką za kopniecie rywala bez piłki został ukarany Maciejaszek przewagę uzyskał Poroniec. Długo jednak dobrze w defensywie zorganizowani goście nie pozwalali na wyrównanie. Dopiero w 75 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Grela. Bramkarz Kmity śmiałym wybiegiem chciał zażegnać niebezpieczeństwo, ale Grela posłał do bramki precyzyjnego loba. Gdyby juniorzy Porońca atakowali z zabezpieczeniem swojej bramki mogli mecz wygrać albo, co najmniej zremisować, na który to remis w pełni zasłużyli. Stało się inaczej i poronianie nadal pozostają ze skromniutkim 3 punktowym dorobkiem.


Marcin Grela ostatnio zdobywa bramki, ale jego drużyna przegrywa

 

Poroniec Poronin – Kmita Zabierzów 1-2 (0-1)
0-1 Królikowski 10,
1-1 Grela 75,
1-2 Maszumański 83.

Sędziował: Paweł Folwarski z Rokicin Podhalańskich.
Żółta kartka: Cudzich.
Czerwona kartka: Maciejaszek 50 za kopniecie przeciwnika bez piłki.
Widzów: 50.

Poroniec: Żegleń – Cudzich, Gutt, Jandura, Bobak, Drabik, Stasik (80 Tylka), Chrobak, Cetera (78 Strzęp), Grela, Pawlikowski (46 Pańszczyk).
Kmita: Kapuciński – Koparny, Śliwiński, Grochola, Matysik, Figiel (44 Krzywda), Hajduk, Królikowski, Maszumański (87 Sochacki), Skóra (44 Stawiarski 65 Kaczor), Maciejaszek.

Ryb

Komentarze







reklama