Podhalańska I liga juniorów starszych

Lubań Maniowy – Wiatr Ludźmierz 2-1 (1-1)
Bramki: Plewa 35, Klimczak 80 – Stopiak 45.

Sędziował: Mateusz Jazowski z Lipnicy Wielkiej.
Żółte kartki: Ostachowski – Kopeć, Byrnas.
Czerwona kartka: Kopeć w 68 za drugą żółtą.

Lubań M: Sikora – Słodyczka, Wrocławiak, Gorlicki, Klimczak, Żyła (81 W. Firek), Jarząbek, Plewa (46 Babiak), Bednarczyk (90 Nosal), Ostachowski (86 Bibro), D. Firek (86 Zawada).
Wiatr: Byrnas – Jakub Zubek, Cebulski, M. Zubek, Kopeć, Gacek, Stopiak (60 Jarosław Zubek), Górz, Ulman, Truty (78 Strzęp), Luberda.

Juniorzy lidera wymęczyli zwycięstwo z Wiatrem Ludźmierz, chociaż gdyby wykorzystali tylko część wypracowanych przez siebie sytuacji zwycięstwo byłoby bardziej okazałe. Lubań od początku spotkania narzucił ostre tempo i już w 5 minucie Żyła miał wyśmienitą okazję do otwarcia wyniku. Nie trafił do pustej bramki. Dopiero w 35 minucie po zagraniu D. Firka Plewa z 5 metrów pokonał bramkarza gości. Chwila dekoncentracji piłkarzy Lubania kosztowała ich utratę bramki na sekundy przed zejściem piłkarzy do szatni na przerwę. Zagrana z prawej strony piłka skozłowała przed bramkarzem Lubania, którego uprzedził Stopiak i strzałem głową umieścił piłkę w bramce pod poprzeczką. Po zmianie stron jeszcze bardziej zarysowała się przewaga gospodarzy a po drugiej żółtej kartce dla Kopcia nastąpiło istne oblężenie bramki Wiatru. Co chwilę miejscowi dochodzili do stuprocentowych sytuacji, ale piłka nie wpadała do siatki. W 80 minucie w powietrznym pojedynku zmierzyli się Firek z bramkarzem Wiatru. Była to nieco kontrowersyjna sytuacja tym niemniej Firek uderzył piłkę głową, do futbolówki doszedł jeszcze Klimczak i wpakował ją do pustej bramki.

KS Zakopane – Przełęcz Łopuszna 2-2 (0-2)
Bramki: Bachleda Szeliga 84, Podosek 86 - Hołyst 35, D. Chmielak 37.

Sędziował: Zbigniew Suwada z Jabłonki.
Czerwona kartka: Bukowski 75 za kopnięcie przeciwnika bez piłki.

Zakopane: Bryniarski – Kula (48 Sawina), Fąfrowicz, Tylek (48 Broda), Berbeka, M. Paszuda, Bukowski, Lipiński (75 Bachleda Szeliga), Galica, Pałka, Podosek.
Przełęcz: Kolasa – Zajączkowski, Hołyst, A. Chmielak, Chowaniec, Galarowicz, Gil (46 Buła), Bienias (46 Łęczycki), Klamerus, Hornik, D. Chmielak.

Juniorzy KS Zakopane uratowali remis w ostatnich minutach spotkania. Kontaktowego gola w 84 minucie pięknym strzałem z główki zdobył wprowadzony nieco wcześniej Bartłomiej Bachleda Szeliga. Dwie minuty później Podosek po otrzymaniu piki przed polem karnym nie dał się zablokować i mimo ataku obrońcy wepchnął piłkę do siatki. Obie bramki gospodarze zdobyli w czasie, gdy grali już osłabieni brakiem Bukowskiego usuniętego z boiska z wybitnie niesportowe zachowanie. Do momentu zdobycia przez zakopiańczyków kontaktowego gola przewagę posiadali juniorzy Przełęczy i prowadzili wydawało się pewnie 2-0. Goście zdobyli oba gole w pierwszej połowie spotkania w odstępie dwu minut. Pierwszą bramkę dla gości zdobył Hołyst potężnym strzałem z rzutu wolnego. Uderzona przez niego piłka z około 30 metrów odbiła się od wewnętrznej strony słupka i wpadła do siatki. Chwilę później podwyższył Dawid Chmielak pokonując bramkarza gospodarzy w sytuacji sam na sam. Asystę przy tym golu zaliczył Bienias.

Orkan Raba Wyżna – LKS Szaflar 1-1 (0-0)
Bramki: Bogdał 66 – M. Jarząbek 50.

Sędziował: Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.
Żółte kartki: Szulc, Strama.

Orkan: P. Chorąży – Szlachtowski (60 Januszek), M. Chorąży, Gacek, Zięba, Pustułka, Konieczny (24 Woźniak), Wierzba, Gromczak (52 Bogdał), Rapacz (80 Kurańda), Rzeszutko.
Szaflary: Cisoń – Szulc, Stanek, Strama, Wąsik, Podkanowicz, Cudzich, M. Jarząbek, Janik, Marek, Budzik.

Mecz dwu równych rywali zakończył się sprawiedliwym remisem. Poza sytuacjami, z których padły gole wiele okazji w tym meczu na zmianę rezultatu nie było gra toczyła się głownie w środkowej strefie boiska. Prowadzenie goście uzyskali po bardzo ładnym strzale Dawida Jarząbka z około 25 metrów. Piłka wpadła w okienko bramki Orkana. Wyrównał wprowadzony, Bogdał, który wpakował futbolówkę praktycznie do pustej bramki. Zagraną wcześniej przez Rzeszutkę piłkę wzdłuż bramki nie wybili ani obrońcy ani bramkarz Szaflar.

Jordan Jordanów – Turbacz Mszana Dolna 3-2 (2-2)
Bramki: Filipek 4, 8, 70 – Jamróz 24, Świerk 27.

Sędziował: Robert Żądło z Rokicin Podhalańskich.

Jordan: Kramarz – Kulka, Firek, Ryś (46 Filipiak), Wróbel, 75 Wnuk), Tyrpa, D. Czubin, Rączka (75 Siepak), M. Czubin (85 Koper), Traczyk, Filipek (85 Gałka).
Turbacz: Wacławik (46 Grzesiak) – Farganus, P. Grzesiak, Jarus, Jamróz, Kurek, P. Potaczek, Sewioło, Skwarczek, Świerk, B. Potaczek.

Szybko zdobyte bramki przez gospodarzy chyba nieco uśpiły juniorów Jordana, co w konsekwencji zakończyło się stratą przez nich bramek z odstępie 3 minut. Decydująca bramka padła po rzucie wolnym wykonywanym przez Filipka z około 25 metrów. Ten gol dał napastnikowi Jordana hac tricka. Wcześniej oba zespoły nie wykorzystały po rzucie karnym.

Sokolica Krościenko – Lepietnica Klikuszowa 0-0
Sędziował: Mateusz Gacek z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Kacwin, Jaszek Topolski – M. Bryja, Budziak, Józefczak, Piszczur.

Sokolica: Zachwieja – Czerwiec, Błażusiak, Dyda, Adamczyk, Jaszek, Chrobak, Topolski, Kacwin (55 Kaczmarczyk), Zawalski, Wójcik.
Lepietnica: K. Chorążak – Józefczak, M. Bryja, D. Bryja, D. Antolak, R. Antolak, Budziak, Matuszek, Jaróg (66 Piszczur), Plewa, Żółtek.
To było bardzo słabe spotkanie. Bezbramkowy rezultat to konsekwencja słabej gry obu zespołów. W tym spotkaniu owszem było wiele walki, ale też wiele fauli.

Lubań Tylmanowa – Biali Biały Dunajec 0-0 mecz zakończony w 10 minucie na skutek zdekompletowania drużyny Białych
Sędziował: Wojciech Ciężobka z Nowego Targu.

Lubań: Gołdyn – Kwit, P. Ziemianek, Pierzchała, Zabrzeski, Kluska, Udziela, Wiatr, Ligas, Podgórski, K. Ziemianek.
Biali: Bużek – Smajdor, Gąsienica, Rączka, Bafia, Majerczyk, Dańko.

TABELA:

Ryb