W drugiej linii
19. tytuł mistrza Polski „Szarotek” rodził się wielkich bólach. Być może dlatego tak bardzo smakuje. Pracowało na niego wiele ludzi. W pierwszym rzędzie hokeiści i trenerzy. Drużynę tworzyli także ci, o których gazety się nie rozpisywały, a bez nich nie funkcjonowałaby.