Przypomnijmy, iż spółka giełdowa Wojas SA w maju wycofała się ze sponsorowania „Szarotek”. Kłopoty finansowe przeżywa SSA Wojas Podhale, czego zresztą nie ukrywa prezes Andrzej Podgórski.
Ten z kolei, jako osoba prywatna, zapowiedział, że… - Jeśli powstanie jakaś grupa wspierająca hokej - jeden sponsor to wielkie niebezpieczeństwo – to być może wesprę drużynę poprzez członkostwo w Klubie „100” . Stawiał też warunek. - 20 lipca musi być zamrożone lodowisko, by drużyna mogła profesjonalnie przygotować się do sezonu.
Nie jest tajemnicą, że do ratowania nowotarskiego hokeja musi się aktywniej włączyć miasto, które do tej pory nie wykazywało zbytniego zainteresowania.
- Aktywność władz miasta w wspieraniu podstawowego sportu na naszym terenie jest znikoma. A przecież w ostatnich latach najwięcej sławy miastu przyniósł hokej. Wydaliśmy w ubiegłym roku 136 tysięcy na przygotowania i nikt nie był w stanie nam powiedzieć kiedy zostanie zamrożony lód. Miasta nie stać było nawet na drobny gest, by zrekompensować nam straty, choćby poprzez skompensowanie zapłaty za dzierżawę pomieszczeń biurowych czy szatni. W miastach gdzie pojawia się sponsor, który wydaje na sport lokalny kwoty rzędu milionów złotych jest przez władze hołubiony. Tymczasem firma Wojas istnieje od 20 lat, zatrudnia 800 ludzi, a jest traktowana jak powietrze – grzmiał większościowy udziałowiec SSA Wojas Podhale.
Czy spotkanie okaże się owocne? Miasto ustami burmistrza deklaruje, że nie da zginąć hokejowi. Czas pokaże, ile w tym pustej mowy, a ile czynów. Na razie panowie wymienili zdania na temat jak powinien funkcjonować hokej w mieście. Każdy z panów wyłożył swoje racje oraz propozycje i w przyszłym tygodniu, po ich przeanalizowaniu, dojdzie do ponownego spotkania pierwszego człowieka w mieście z Wiesławem Wojasem.
Ten dzisiaj prowadził rozmowy ze starszyzną drużyny. Tematem była przyszłość zespołu i oczywiście wypłacenie zaległych pensji i premii. Podczas majowej konferencji prasowej Wiesław Wojas zapowiedział, iż wszystkie zobowiązania wobec zawodników ureguluje. Dzisiaj to potwierdził. Przed wakacjami, a więc do końca czerwca zawodnicy otrzymają wynagrodzenia za marzec, a po wakacjach resztę. Miasto obiecało, że 20 lipca zamrożony zostanie lód. Wydaje się, że hokej w 18-krotnej stolicy polskiego hokeja zostanie uratowany.
W przeddzień prezes Andrzej Podgórski spotkał się z obcokrajowcami. Podhale ma czterech stranieri na stanie, a więc jednego za dużo. Menedżer Marka Preichodsky’go, już po podpisaniu kontraktu z Dimitrijem Suurem rozglądał się za klubem dla swojego gracza. I znalazł. Marek odpływa do Francji, do Chamonix.
Jeśli sprawy potoczą się w dobrym kierunku, to w życie zostanie wdrożony wariant oszczędnościowy. Wróble ćwierkają, iż może dojść nawet do zwolnień i to najmniej spodziewanych.
Stefan Leśniowski