Hitchcock na parkiecie(+zdjęcia)

W pierwszym półfinale doszło do sporej niespodzianki. Faworyzowane Pomorze przegrało z Podkarpaciem, jak się okazuje czarnym koniem turnieju. Bliskie sprawienia sensacji były też Małopolanki. Chociaż po trzech kwartach nikt nie postawiłby złamanego grosza na gospodynie. Szczególnie pierwszą ćwiartkę zagrały fatalnie. Nie trafiały do kosza nawet spod dziury, czy w sytuacji sam na sam. Poddania nie znajdowały adresata, mnóstwo było strat, po których rywalki wyprowadzały punktowe kontry. Ciut lepiej było w kolejnych dwóch kwartach, ale największa przewaga Wielkopolanek wynosiła 20 punktów. – Gra jak z nazw drużyn. Mamy więc „Wielko” i Mało” granie – zauważył był reprezentant Polski w hokeju, Marek Batkiewicz.

Byli kibice, którzy po trzeciej ćwiartce opuścili salę, udali się na mecz siatkówki Polska – Bułgaria i wtedy nastąpił zwrot w meczu. Gospodynie mozolnie odrabiały straty. Od stanu 52:62 miały świetną serie 7:0 na 4 minuty przed końcem i mnóstwo szans, by doprowadzić do wyrównania, a nawet wyjść na prowadzenie. Końcowe minuty widzowie oglądali na stojąco. 32 sekundy przed końcem gospodynie doprowadziły do wyrównania 72:72 i na 9 sekund miały piłkę meczową, z boku. Piędel mogła zostać bohaterką meczu, gdyby dostrzegła koleżanki, a nie rzucała przez ręce. Nie trafiła. Dogrywka.

W niej u gospodyń powróciły błędy z początku meczu. Niedokładne podania, na „zapalenie płuc”, rzuty z nieprzygotowanych pozycji, samolubna gra. Mimo to wynik cały czas był na styku. Przełomowym momentem były sytuacji, kiedy przy prowadzeniu 81:79 Wielkopolanek, Wala wyszła z kontrą sam na sam i … sędzia odgwizdał jej kroki. Było tak blisko, ale wcześniej nikt o tym nawet nie marzył. Szkoda niewykorzystanej szansy.

Małopolskie – Wielkopolskie 79:83 (10:24, 18:20, 15:14, 29:14, 7:11)
Małopolskie: Wala 4, Nowak, Piędel 17 (1x3), Ostasiewicz 18 (1x3), Kocaj 2, Domaradzka 6, Lasyk 12, M. Sotwin 4, Ruta 6, Florek 4, Z. Sotwin 3, Owca 3.

W drugim półfinale Pomorze przegrało z Podkarpaciem 60:63.
O VII miejsce: Śląskie –Łódzkie 61:65.
O V miejsce: Mazowieckie – Dolnośląskie 85:75.

Stefan Leśniowski