W ubiegłym tygodniu podopieczne Edwarda Pazdura bez problemów wygrały mistrzostwo ośrodka, pokonując Nową Białą, która teraz sprawiła ogromną niespodziankę. – To jest dla was nauczka, że do każdego meczu trzeba podchodzić skoncentrowanym. Wygrywałyście po 12:0 i wydawało wam się zawsze tak będzie. Nikt mistrzostwa nie da wam za darmo – mówił do dziewczyn, Edward Pazdur. Nam dodawał: - Na tej sali nie da się grać w unihokeja. To całkiem inna dyscyplina. Gra się w czwórkę i rządzi przypadek. My przygotowujemy się do mistrzostw Polski i nie będziemy rozbijać piątek specjalnie na jeden turniej.
- To rzeczywiście jakby dwie różne dyscypliny. Gra na tej sali to wielkie nierozumienie. Ludźmierz w normalnych warunkach jest drużyną o dwie klasy lepszą. Tutaj nie potrafiła pokazać gry zespołowej, kombinacyjnej. Przypadek rządził na boisku. Dwa przypadkowe strzały załatwiły sprawę – potwierdzał wielokrotny reprezentant kraju, Artur Kasperek.
Dla Nowej Białej to ogromny sukces. Jako triumfatorki reprezentować będą Podhale w mistrzostwach Małopolski. To duże wyzwanie, ale się go nie boją. Mają świetną bramkarkę, która wybrana została najlepszą zawodniczką turnieju.
- To nie pierwszy nasz sukces – mówi opiekun grupy, Karol Gątkiewicz. – Mamy już w swojej kolekcji tytuł mistrza województwa, bodajże zdobyty 10 lat temu. Na każdych zawodach powiatowych plasujemy się na 3-4 miejscu. Jesteśmy więc w czołówce. O sukcesie zdecydowała praca, bo nie mamy sali gimnastycznej. Mimo to pokonaliśmy wielokrotnego mistrza kraju. To ma swoją wymowę.
Los tak chciał, iż w ostatnim meczu zmierzyły się dwie niepokonane drużyny. Ludźmierzanki od początku turnieju miały problemy z koncentracją. Miały dużo szczęścia w meczu z Pyzówką, zdobywając zwycięską bramkę w samej końcówce. W finale nie potrafiły zawiązać składnej akcji. Waleczne przeciwniczki dużo składniej rozgrywały piłeczkę i strzelały z każdej nadarzającej się pozycji. Po zaskakujących strzałach z daleka zdobyły dwa gole.
Również mecz o trzecie miejsce był widowiskiem dramatycznym i trzymający obserwatorów i samych uczestników w dużym na pięciu. Po końcowej syrenie radowały się uczennice nowotarskiej „szóstki”. Cieszyły się jakby zdobyły tytuł mistrzowski. Spontaniczna radość wszystkim przypadła do gustu. - Za rok my będziemy najlepsze – zapowiadają.
W chłopięcym turnieju niespodzianki już nie było, chociaż przez moment nią zapachniało. Nowotarska „jedenastka” prowadziła 3:0 i wydawało się, że wszystko będzie pisane zgodnie ze scenariuszem. Tymczasem niespodziewanie „szóstka” pokazała lwi pazur, doprowadzając do wyrównania. Ba, przegrywając 4:5 ostemplowała poprzeczkę. Kto wie jak potoczyłyby się losy tego pojedynku, gdyby nie…bramkarz „szóstki”, który puszczał wszystko, co szło w światło jego bramki. Trzy gole zza połowy i jeden „ z zakrystii”.
- Troszkę „szóstka” napędziła nam strachu – przyznaje opiekun SP 11, Grzegorz Temecki. – Chłopcy jednak w odpowiednim momencie się zmobilizowali i skończyło się po naszej myśli. Z roli faworyta wywiązaliśmy się znakomicie. Zakwalifikowaliśmy się do mistrzostw Małopolski i zobaczymy, co będzie dalej.
- Szkoda, że uciekła nam niepowtarzalna szansa – mówi opiekun SP 6 Nowy Targ, Artur Kasperek. – „Jedenastka” jak nigdy była do ugryzienia. Ewidentnie nie miała dnia. Przy stanie 4:5 mieliśmy poprzeczkę. Życzę im powodzenia w mistrzowych województwa, wierzę, że je wygrają. Poziom turnieju był wyższy niż ośrodka. Chłopcy przyzwyczaili się już do nietypowej małej hali i do gry w czwórkę.
Dziewczynki:
Pyzówka – Ludźmierz 3:4,
Nowa Biała – SP 6 Nowy targ 5:0,
Pyzówka – Nowa Biała 1:6,
Ludźmierz – SP 6 Nowy Targ 5:2,
Pyzówka – SP 6 Nowy Targ 1:2,
Ludźmierz – Nowa Biała 0:2.
Kolejność:
1. Nowa Biała – 6 pkt (bramki: 13-1),
2. Ludźmierz – 4 (9-7),
3. SP 6 Nowy Targ – 2 (4-11),
4. Pyzówka – 0 (5-12).
Nowa Biała: Agnieszka Wojeńska, Marcelina Domalik, Marcela Hornik, Karolina Hornik, Andżelika Kalata, Kinga Długa, Zuzanna Darowska, Marzena Gryglak, Natalia Gawenda, Ewa Kalata. Opiekun Karol Gątkiewicz.
Chłopcy:
Nowa Biała – SP 6 Nowy Targ 3:5,
Krempachy – SP 11 Nowy Targ 2:4,
Nowa Biała - Krempachy 3:1,
SP 6 Nowy Targ – SP 11 Nowy Targ 4:8,
Nowa Białą – SP 11 Nowy Targ 0:15,
SP 6 Nowy Targ – Krempachy 6:5.
Kolejność:
1. SP 11 Nowy Targ – 6 pkt. ( bramki: 27-6),
2. SP 6 Nowy Targ – 4 (15-16),
3. Nowa Biała – 2 (6-21),
4. Krempachy – 0 (8-13).
SP 11 Nowy Targ: Kacper Faltyn, Kacper Kamieniecki, Łukasz Kamiński, Bartłomiej Wsół, Ernest Bochnak, Jakub Worwa, Mateusz Neuwelt, Jarosław Jaskierski, Hubert Pysz, Sebastian Brynkus (najlepszy zawodnik turnieju), Mateusz Grucłacz. Opiekun Grzegorz Temecki.
Stefan Leśniowski