24.04.2012 | Czytano: 1056

Dynamit eksplodował! (+ skrót z meczu)

Kibice hokejowi zacierają ręce, nie tylko w Rosji, ale także ci, którzy mogą śledzić KHL w kanale telewizyjnym Rosija 2. Szóste spotkanie wygrali moskwiczanie i w środę dojdzie do decydującej potyczki w Omsku.

W dotychczasowych potyczkach padło mało bramek. Tym razem kibice mogą być usatysfakcjonowani. Padło ich siedem. Dynamit eksplodował! – tak zatytułował komentarz do meczu „Чемпионат.com”, bo Dynamo aż pięć razy „wypaliło” i „poraziło” Ramo, najlepszego bramkarza ligi . Pierwsza padła już w 53 sekundzie. Mimo, iż Omsk wyrównał i przejął inicjatywę, to na pierwszą przerwę schodził z dwubramkowym mankiem. Goście walczyli, w trzeciej tercji mieli miażdżącą przewagę. Oddali na bramkę gospodarzy 19 strzałów, a dynamowcy odpowiedzieli tylko czterema.

Mecz toczył się w atmosferze skandalu, gdyż w organizmie Biełowa wykryto środek dopingujący. Różne spekulacje towarzyszyły temu zdarzeniu. Rozpętała się prawdziwa wojna. Zaczęto podejrzewać, że świetne przygotowanie Awangarda, ma związek z dopingiem. Uknuto dwie teorie spiskowe. Z jednej strony prasa pisała o katakumbach pod "Omsk-Arena", w której zwolennicy dr Mengele faszerowali graczy narkotykami. Z drugiej – że wstrzykiwanie były pod osłoną nocy śpiącemu hokeiści, a potem były łapówki i zastraszania RUSADA.

„Bzdura – pisze„Чемпионат.com”, ale media i kibice mieli dobrą zabawę. W rzeczywistości wszystko było prostsze i bardziej prozaiczne. Nie ma spisku, nie było specjalnych działań MWD. Substancja wykryta u Biełowa, to słaby stymulant, który nie jest zabroniony przez prawo, a ostatnio dostał się na listę WADA. Jest obecny w niektórych rodzajach odżywek sportowców, które nie zostały wycofane z produkcji. Niedozwolona substancja przypadkowo dostała się do organizmu zawodnika.

Kto wie, czy ta atmosfera nie odbiła się na dyspozycji graczy z Omska.

Dynamo Moskwa – Awangard Omsk 5:2 (3:1, 1:0, 1:1) w serii 3:3.
1:0 Komarow (Gorowikow, Anisin) 0:53,
1:1 Škoula (Kurjanow, Kałużnyj) 8:55,
2:1 Mosaliow (Babienko, Kokariew) 15:46,
3:1 Novak (Gorowikow) 18:31 w przewadze,
4:1 Kvapil (Novak) 31:58,
4:2 Škoula (Ljamin, Niestierow) 51:53,
5:2 Kvapil 58:10 do pustej bramki.

Sędziowali: Kułakow (Twier), Rionn (Finlandia) – Zacharenkow, Sadownikow (Moskwa).
Strzały: 25 ( 9- 13 - 4) – 40 ( 9 -12 -19).
Wygrane wznowienia: 33 (11-11-11) – 24 (8 -7 – 9).
Kary: 6 (2-2-2) – 14 (4-8 -2) min.
Widzów 8500.

Dynamo: Jeremienko; Novak – Bajkow, Gorochow – Barancew, Graniak – Jalasvaara, Sołowiow; Kokariew – Babienko – Mosaliow, Kokarow – Piestunow – Soin, Kvapil – Gorowikow - Anisin, Tolpeko –K. Wołkow – Klepiš. Trener Oleg Znarok.
Awangard: Ramo; Salmela – Pujac, Aleksandrow – Škoula, Piwcakin – Ljamin, Gusiew; I. Wołkow - Kałużnyj – Pierwuszin, Kurjanow – Sjomin – Niestierow, Červenka – Popow – Pierieżogin, Iwanow – Awierin – Frołow. Trener Raimo Summanen.

Stefan Leśniowski
FOTO: Чемпионат.com

Komentarze







reklama