Rywalizacja jak zawsze była bardzo zacięta. W wielu przypadkach o kolejności miejsc decydowała ostatnia prosta przed metą. Startujący głośno byli dopingowani przez kolegów i koleżanki oraz opiekunów. Jak w każdych zawodach, były niespodzianki, łzy szczęścia i z przegranej. Zawodnicy dali z siebie wszystko, co było w ich mocy. Nieraz za dużo i musiała interweniować karateka pogotowia, bo były omdlenia.
Z podhalańskich sportowców świetnie zaprezentowała się dziewczęca sztafeta SP 1 z Cichego ( Karolina Sękała, Weronika Bieniasz, Viktoria Pałac, Sylwia Michalczak, Małgorzata Body, Katarzyna Szwajnos, Ewa Basiorka, Kornelia Marszałek, Magda Piczura), która w cuglach wygrała swoją grupę wiekową.
- Po sześciu latach odzyskaliśmy miano najlepszej sztafety w województwie – mówi uradowany opiekun grupy Wojciech Kosakowski. – W ubiegłym roku zajęliśmy drugie miejsce. Bieg był wyrównany przez cztery zmiany. Sztafety szły łeb w łeb. Na szóstej zmianie uzyskaliśmy znaczną przewagę, którą powiększyliśmy na następnych zmianach. Metę moje dziewczęta minęły z przewagą 350 metrów. To spory dystans, który potwierdza, że nie było to przypadkowe zwycięstwo. Zespół zbudowany był w większości z dziewcząt, które uprawiają narciarstwo biegowe. W tej zimowej konkurencji również są medalistkami mistrzostw województwa.
- Duży sukces odniosła sztafeta z Kluszkowiec, która również oparta jest o narciarzy. Przegrała tylko z Krakowem – mówi wiceprezes Małopolskiego Szkolnego Związku Sportowego, Stanisław Mrowca.
W Licealiadzie podhalańczycy sięgnęli po dwa medale. Ten z najszlachetniejszego kruszcu wywalczył Robert Bieda z I LO z Nowego Targu (rocznik 1992/93), zaś brązowy krążek zawisł na szyi Moniki Rapty z I LO Rabka Zdrój (rocznik 1994).
- Biegi przełajowe cieszą się ogromną popularnością - mówi Stanisław Mrowca. – Startuje tutaj wielu zawodników, którzy, na co dzień uprawiają narciarstwo biegowe, a którzy w swoje koronnej konkurencji są w krajowej czołówce. Ci, którzy dzisiaj startowali mogą pójść z ślady naszej wielkiej Justyny Kowalczyk. Ona również na nowotarskim lotnisku odnosiła sukcesy w biegach przełajowych. Jest przełożenie ze sportu szkolnego na wyczynowy. Rywalizacja była ogromna. W każdej grupie wiekowej wystartowały 44 sztafety. W biegach indywidualnych 16 najlepszych z mistrzostw powiatu. To dało rekordową ilość startujących, ponad 2500. Zawody miały być rozegrane na krakowskich Błoniach, ale Kraków ma problemy i Nowy Targ przejął imprezę i przypuszczam, że już na stałe. Pogoda uczestnikom dopisała. Wszystkim gratuluję udanej imprezy.
Stefan Leśniowski