20.04.2012 | Czytano: 1055

Finały Pierieżogina

Aleksander Piereiżogin „buduje” zwycięstwa swojego zespołu w finałach Pucharu Gagarina. W czwartym meczu, na lodzie w Łużnikach, zdobył decydującą bramkę z 9 minucie dogrywki, która dała już trzecie zwycięstwo Awangardowi. Hokeistów z Omska dzieli już tylko krok od zdobycia najważniejszego trofeum na Starym kontynencie.

Podobnie jak poprzednie spotkania, były to pojedynek walki. To co działo się przed 69 minut na tafli, najlepiej można określić bokserskim terminem „zwarcie”. Od pierwszego gwizdka arbitra zrobiło się na tafli „ciasno”. Zawodnicy grali bardzo blisko siebie, nie pozostawiając sobie nawet odrobinę swobody. Kiedy tylko któryś zawodników otrzymywał krążek, od razu znajdował się przy nim przeciwnik. Ograniczał ruchy, uniemożliwiał dokładne podanie i oddanie precyzyjnego strzału. Hokeiści imali się różnych metod, by „rozszarpać” dobrze zorganizowane obrony. Uciekali się do strzałów z dystansu, ale te padały łupem dobrze usposobionych bramkarzy. Ktoś mógłby powiedzieć, że mecz był nudny, skoro brakowało sytuacji podbramkowych. Nic bardziej mylnego. Były spięcia pod bramkami, były też strzały i piękne interwencje golkiperów.

Dynamo Moskwa – Awangard Omsk 1:2 D (1:0, 0:1, 0:0, 0:1)
1:0 Czernow (Jalasvaara) 5:22,
1:1 Popow (Pierieżogin) 32:51,
1:2 Pierieżogin ( Popow) 68:15.

Sędziowali: Bułanow, (Moskwa), Rionn (Finlandia) – Sadownikow, Zacharenkow (Moskwa).
Kary: 8 (2-2-4-0) - 10 (2-4-4-0) min.
Widzów 8500.
Strzały: 39 (10-10-13-6) - 29 (9-8-10-2).
Faceoff: 22 (6-7-9-0) - 36 (13-8-12-3).

Dynamo: Jeremienko; Graniak – Gorochow, Sołowiow – Jalasvaara, Novak – Bajkow, Barancew; L. Komarow - Gorowikow – Anisin, Tolpeko – Soin – Wołkow, Kokariew – Babienko – Mosaliew, Kvapil – Piestunow – Czernow. Trener Oleg Znarok.
Awangard: Ramo; Salmela – Pujac, Biełow – Škoula, Piwcakin – Ljamin, Gusiew - Pierwuszin; Iwanow – Kalinin – Frołow, Kurianow – Sjomin - Kałużnyj, Červenka – Popow – Pierieżogin, Wołkow – Żukow – Niestierow. Trener Raimo Summanen.

Stefan Leśniowski
FOTO: Чемпионат.com

Komentarze







reklama