28.03.2012 | Czytano: 1651

Zajazd Czorsztyński zwycięzcą(+zdjęcia)

W ciepły sobotni wieczór w gminnej Hali Sportowo-widowiskowej w Maniowach po raz ostatni rozległ się gwizdek sędziego, który oficjalnie zakończył 4 edycję Czorsztyńskiej Amatorskiej Ligi Halowej Piłki Nożnej. Tym razem niepodważalnym mistrzem rozgrywek okazał się „Zajazd Czorsztyński Team” , który tytuł mistrza zapewnił sobie już na kilka spotkań przez finałem.

Miejscowy zespół od początku dominował nad rywalami, a jedyną ekipą, która zdołała go pokonać ( mistrz przegrał tylko raz w ciągu wszystkich 14-stu kolejek!) był team z Tylmanowej, czyli chłopaki z „Disco Bajki”, którzy tym samym uplasowali się na wysokim, drugim miejscu. Zarówno podopieczni Zbigniewa Jaworskiego, jak również piłkarze z Tylmanowej na finał przybyli spokojni i uśmiechnięci, gdyż nawet przegrana w tej ostatniej kolejce nie zdołałaby zagrozić ich wysokiej pozycji. Inaczej rzecz się miała z pojedynkiem między piłkarzami Grzędy MIX oraz ekipą Migrund Ostrowsko, którzy na mecz finałowy przybyli z taką sama ilością punktów. Wygrana w tym pojedynku zapewnić miała miejsce na podium, przegrana zaś, niewdzięczne 4 miejsce. Obydwa zespoły mocno walczyły o pozycję w finałowej trójce, a mecz był niezwykle fascynującym widowiskiem, w którym napięcie wzrastało niemal jak w filmach u samego Hitchcocka. Po zaciętej i wyrównanej walce Ostrowsko zdołało oszukać przeciwnika i, z jednopunktową przewagą wejść do grona finalistów. Piłkarze Grzędy Mix, pomimo upadku z finałowego pudła, byli usatysfakcjonowani udziałem w turnieju, a szczególnie postawą swojej drużyny w finałowym meczu. Kolejne, piąte miejsce wywalczyła lokalna drużyna Zapora 2012, która ostatnie 3 pkt zdobyła w formie walkowera, ponieważ team „Brynia” nie mógł dotrzeć na ostatnią kolejkę. Kluszkowianie i Maniowianie wchodzący w skład Zapory rozpoczęli turniej od pogromu ekipy z Ostrowska i wydawać by się mogło, że miejsce w finałowej trójce zespół ma niemal zapewnione, jednak…nie tym razem. Ostatnie trzy miejsca w kolejności: OSP Maniowy, „Bryniu” Nowy Targ oraz Disorder 77 Kluszkowce to odrębna historia.Owszem przegrane się zdarzały, ale kto powiedział, że nie można się nimi cieszyć?! A jakby ktoś miał wątpliwości, co może być powodem owych wybuchów radości, już podpowiadam… ano w zeszłym roku przegrana wynosiła 11:0, a w tym roku tylko 7:4, a to najlepszej drużynie udało się strzelić gola. Powodów było mnóstwo, trzeba było tylko umieć je znaleźć! I właśnie za to chłopakom należą się gromkie brawa. Notabene „Bryniu” znalazł uznanie szczególnie wśród gimnazjalnej, damskiej części widowni i niemal „dorobił” się własnego fan klubu.

A jak już o kibicach mowa, nie sposób zapomnieć o zapleczu strażaków, który zgodnym chórem wyśpiewywał liczne melodie zagrzewając swoich do walki. Notabene Wójt Gminy Czorsztyn nagrodził ich zasłużoną statuetką „Wiernego kibica”.

Wśród strażaków, w tej edycji znalazł się również „Król strzelców” w osobie Łukasza Srala, który zdobył dla swojej drużyny, aż 40 bramek i wyprzedził Bartłomieja Waksmundzkiego- zawodnika Ostrowska o 1 bramkę, zagarniając tym samym byłemu królowi strzelców tytuł i statuetkę z przed nosa.

Podsumowując; turniej liczył 14 kolejek, wzięło w nim udział 8 zespołów i stanowił emocjonujący i radosny czas, za który organizator turnieju chciał wszystkim drużynom, sędziom, jak również pracownikom obiektu podziękować. Zabawa była celem rozgrywek i tym samym cel uznać można za osiągnięty!

Do zobaczenia…w listopadzie ;)

Opr. Aneta Markus

Komentarze







reklama