10.03.2012 | Czytano: 1897

Moim zdaniem….(+zdjęcia)

Mistrzostwa nowotarskiego ośrodka chłopców uczęszczających do gimnazjum w piłce ręcznej, ocenia Kazimierz Dygoń, trener pasjonat, który w Szaflarach założył sekcję szczypiorniaka. Jego żeński zespół z powodzeniem występował w lidze juniorek młodszych.

- Rozgrywki Gimnazjady w piłce ręcznej chłopców miały bardzo interesujący przebieg – twierdzi. - Pierwsze mecze zdominowane były olbrzymią wolą zwycięstwa i niejednokrotnie zespołowość gry pozostawała w tyle, na czym tracił jej urok. Jednak wszystkie zespoły robiły duże postępy w trakcie turnieju. Dotyczyło to nie tylko organizacji gry, ale nawet umiejętności indywidualnych. Oglądając jak radzą sobie z sytuacjami boiskowymi z przyjemnością można było dostrzec radość, jaką dawały im udane akcje. Niektóre indywidualne rozwiązania ataku na bramkę przeciwnika były naprawdę imponujące i wykazywały dużą sprawność fizyczną rzucających. Z przyjemnością oglądało się mecz finałowy pomiędzy gimnazjami z Nowego Targu (nr 2) i Szaflar. Przebiegał spokojnie, pozbawiony szarpaniny i chaotycznych poczynań. Zawodnicy skupili się na konstruowaniu akcji, a niektóre mogły się podobać. Na odniesienie zwycięstwa reprezentantom z Szaflar, drużynie najmłodszej (ośmiu z jedenastu zawodników to rocznik 1998) i mającej najsłabsze warunki fizyczne, pozwoliło ogranie oraz umiejętności techniczne, z których „korzystają” w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Młodzików. Mając do dyspozycji tak imponujący potencjał, jaki pokazali uczestnicy dzisiejszych rozgrywek, utworzenie z nich drużyny na miarę czołówki województwa, nie stanowiłoby najmniejszego problemu. Pozostaje tylko kwestia jak to rozwiązać organizacyjnie?...

Triumfatorzy, ekipa z Szaflar: Andrzej Długosz, Mariusz Mida, Adrian Latocha, Bartłomiej Kalata, Wojciech Hajnos, Michał Gil, Damian Magulski, Jan Strama, Paweł Koza, Szymon Chudoba, Szymon Waliczek.

Komentarze







reklama