08.02.2012 | Czytano: 2391

Tischner jak Hitchcock(+zdjęcia)

- Jak wygracie turniej, to od poniedziałku przez dwa tygodnie nie musicie chodzić do szkoły. To jest premia motywacyjna – obiecywał Wojciech Tischner, trener I LO im. Seweryna Goszczyńskiego, przed półfinałowymi zmaganiami o mistrzostwo Małopolski. Dziewczęta w mig żart rozszyfrowały. – Panie profesorze, bez łaski, od poniedziałku są ferie.

Wygrały turniej, bez motywacyjnej premii, bo przewyższały przeciwniczki o klasę. Ale jak to Tischner, dowcipy zawsze się go trzymają i na tym jednym nie poprzestał. W ostatnim meczu z Suchą Beskidzką, decydującym o pierwszym miejscu, postanowił wcielić się w filmowego mistrza horrorów, Alfreda Hitchcocka. Scenariusz przez niego napisany stopniowo podnosił adrenalinę. Wpuścił na parkiet głębokie rezerwy i po dwóch kwartach zanosiło się na sensację. Jego podopieczne przegrywały 8:14. Po przerwie desygnował do gry najlepsze, ale te nie potrafiły się wstrzelić. Pudłowały spod dziury, mało agresywnie broniły, a mimo to łapały faule. Rywalki walczyły ambitnie o każdą piłkę i pozwoliły odrobić gospodyniom tylko jeden punkt. Po trzeciej kwarcie prowadziły 20:15. W czwartej ćwiartce ciężar gry i zdobywania punktów wzięły na siebie Nykaza ( dwie trójki) i Żegleń i Leśnicka. Do sensacji nie doszło. - Tischner chciał nas rozgrzać w tej zimnej hali – komentowali obserwatorzy. – Była umowa, że dam pograć wszystkim dziewczętom – trener krótko skomentował swoje posunięcia.

- Dziewczyny bawią się, grają nonszalancko. Gdyby zagrały mocno w obronie, bardziej skoncentrowane przy rzutach, to zwycięstwa byłyby bardziej przekonywujące – mówi prezes Piątki, Maciej Trzciński.

Fascynujący pojedynek stoczyła Sucha z Myślenicami. Dopiero w dogrywce swą wyższość udokumentowały mistrzynie powiatu suskiego.

Dzień wcześniej również triumfował, tym razem z chłopakami. Również z Suchą stoczył decydujący bój, tyle, że na otwarcie turnieju. Chłopcy mieli zdecydowanie cięższą przeprawę. W pierwszych dwóch kwartach ich skuteczność była prawie zerowa. Nowotarżanie obudzili się dopiero po przerwie i rzutem na taśmę zapewnili sobie zwycięstwo. Potencjał drużyny duży, ale bez pracy (czytaj: treningów) nie ma wyników. Na tym szczeblu jeszcze wystarczyły umiejętności i talent, ale już w wojewódzkim finale, mogą być schody, tym bardziej, iż rywale będą mieli w składach klubowych zawodników.

- Jeśli nie uczy się młodzieży w podstawówkach i gimnazjach podstaw basketu, techniki, to trzy lata pracy w liceum, to zbyt krótki okres, by zrobić z nich koszykarzy – mówi Wojciech Tischner. – Wolą poświęcać czas na coś innego, a szkoda, bo jest kilku chłopaków z talentem i przy systematycznej pracy można osiągnąć z nimi więcej. Brakowało drużynie zgrania, bo mało ma wspólnych treningów. Technicznie w miarę dobrze się prezentowaliśmy. Zdecydowanie wyższy poziom był w zawodach powiatowych. Dobre zaprezentowała się Rabka.

- Poziom wyszkolenia technicznego chłopców odbiega od tego, co widzieliśmy rok, czy dwa lata temu – przekonuje Maciej Trzciński. – W zwycięskim zespole brak wysokich graczy i słabo prezentowali się pod tablicami. Jeden wysoki wiosny nie czynił, tym bardziej, iż był surowy technicznie. Pozostałe zespoły grały ambitnie, ale mają ogromne braki techniczne.

Dziewczęta:
Zakopane – Nowy Targ 10:31,
Sucha – Myślenice 20:18,
Zakopane – Sucha 13:18,
Nowy Targ – Myślenice 28:13,
Zakopane – Myślenice 15:16,
Nowy Targ – Sucha 30:25.

Kolejność:
1. Nowy Targ,
2. Sucha,
3. Myślenice,
4. Zakopane.

Nowy Targ: Joanna Leśnicka, Danuta Kram, Karolina Ścisłowicz, Aneta Budzyk, Iga Żegleń, Sabina Szewczyk, Teresa Łuszczek, Natalia Kopeć, Sandra Bryniarska, Beata Plewa, Kinga Bryniczka, Agata Nykaza, Natalia Daniel. Trener Wojciech Tischner.


Chłopcy:
Nowy Targ – Sucha 22:18,
Zakopane – Myślenice 4:25,
Nowy Targ – Zakopane 40:24,
Sucha – Myślenice,
Nowy Targ – Myślenice 27:16,
Sucha – Zakopane 24:25.

Kolejność:
1. Nowy Targ,
2. Sucha,
3. Myślenice,
4. Zakopane.

Nowy Targ: Maciej Bogacz, Bartosz Grzesiak, Jakub Nowak, Dawid Smarduch, Adam Pawlikowski, Konrad Stopka, Maksymilian Florek, Łukasz Hybel, Daniel Sąsiadek, Dawid Ujwary, Jakub Cudzich. Trener Wojciech Tischner.

Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama