- Startowali zawodnicy i zawodniczki ze wszystkich sekcji naszego klubu, który obejmuje całe Podhale – informuje Józef Rączka. – Rywalizacja przebiegała w kata, bezkontaktowej formie walki. Kata jest najbardziej wymiera z form oceny zaawansowania zawodnika.
Swoje umiejętności prezentowali najmłodsi adepci karate tradycyjnego, 6 i 7- latkowie oraz ci, którzy są w posiadaniu brązowych i czarnych pasów. Sędziowie oceniali cztery najważniejsze elementy- dynamikę ciała, stopień jego użycia, formę, siłę i transmisję w przechodzeniu w czasie po linii enbusen.
- Arbitrze biorą pod uwagę poprawność techniczną ruchów, kolejność wykonywania, kontynuację technik, tempo, interpretację zastosowania poszczególnych technik – wyjaśnia Józef Rączka. - Pokaz składa się z serii skoordynowanych i harmonijnych ruchów, które wykonywane są z zachowaniem ustalonej kolejności i określonego rytmu. Zawodnik toczy wyimaginowaną walkę z kilkoma przeciwnikami jednocześnie. Defensywne przeznaczenie karate widoczne jest już w samej kolejności ruchów kata, które rozpoczynają się zawsze od pozycji obronnej. Karateka nigdy nie atakuje pierwszy, ani nie wykorzystuje opanowanych technik, stosując przemoc. Ostatni ruch kata powinien wypaść dokładnie w tym samym punkcie, w którym rozpoczęto ćwiczenie. Oczywiście po bezbłędnym wykonaniu wszystkich technik pozorowanej walki.
Klub ma na koncie wiele medali mistrzostw Polski i sukcesów na międzynarodowej arenie. W turnieju uczestniczyło trzech utytułowanych zawodników, którzy oczywiście okazali się najlepsi w swoich kategoriach. Grupę młodszą wygrał Dominik Bolechowski. Był faworytem, bo to w końcu czwarty zawodnik Pucharu Europy w Lublinie. Jego pokaz najbardziej przypadł arbitrom do gustu. Obok niego na podium znaleźli się: Jakub Młynarczyk oraz Gabriel Łazarz i Damian Mazur.
Z kolei dwójka Dominik Żuk i Krzysztof Hanusiak z Pucharu Europy wróciła z brązowymi krążkami. W takiej kolejności stanęli na podium mikołajkowego turnieju, a Konrad Baróg i Gerard Gacek na najniższym jego stopniu.
W kolorowych pasach na najwyższym stopniu podium stanęła Julia Bolechowska, pokonując Karolinę Hanusiak i Matyldę Żółtek. Wśród panów główne trofeum imprezy dostało się do rąk Marcina Paternogi, a kolejne dwa medale zawisły na szyjach Artura Buksy i Jędrzeja Skórki.
W grupie najstarszej triumfowała Dominika Bolechowska, zasłużona zawodniczka, posiadaczka 3 DAN, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, także w konkurencji kata drużynowego. Od 18 lat uprawia karate tradycyjne. Rywalizację mężczyzn wygrał Marek Martynowicz, brązowy medalista mistrzostw Polski z 2009 roku.
W najmłodszej grupie najlepiej zaprezentowali się - Piotr Świder i Maksymilian Weker oraz Alicja Ścianek, Patrycja Rapacz, Natalia Skawska i Karolina Kardaś. W początkującej grupie pierwsze miejsce zajął Adrian Kościelniak, który w pokonanym polu postawił Jarosława Łazarza, Michała Łaciaka i Arkadiusza Dzięgielewskiego. W starszej początkującej grupie triumfowała Anna Stolarczyk przed Patrycją Ścianek, Anna Świder i Klaudią Figurą, a wśród chłopców Piotr Pluta, Janusz Gierat, Robert Beker i Szymon Cyran. W kolorowych pasach arbitrom najbardziej do gustu przypadły programy - Joanny Hanusiak, Jolanty Patyrak, Katarzyny Batko i Katarzyny Gierat.
Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski