18.12.2011 | Czytano: 1342

Rozpoczęli sezon

Polska Kadra Paraolimpijska w Biegach Narciarskich i Biatlonie rozpoczęła sezon Pucharem Świata w norweskim Sjusjoen. Jesteśmy tu od 08 grudnia i startowaliśmy do 18 w trzech biegach biatlonowych i trzech biegach klasycznych.

Przyjechaliśmy do Norwegi w okrojonym składzie: Witold Koperniak – trener, serwisman (Obidowa), Stanisław Ślęzak –kierownik drużyny, trener, oraz Katzrzyna Rogowiec (Rabka), Kamil Rosiek, Robert Wątor, brak z powodu kontuzji Arlety Dudziak. W rywalizacji uczestniczy 10 państw ok. 100 zawodników w różnych kategoriach.

Naszym założeniem jest walczyć w tym sezonie o kryształową kulę w punktacji biegowej i biatlonowej Pucharów Świata, które odbywać się będą – obecne Norwegia Sjusjoen, Madison USA, Minneapolis USA, oraz Vuokatti Finlandia.

W Norwegii rozpoczęliśmy mocnym akcentem Katarzyny Rogowiec, która w pierwszym starcie biegu biatlonowego na 6 km zajęła pierwsze miejsce, w dwóch następnych biegach na 7,5km oraz 15 km Katarzyna wywalczyła dwa srebra, które okupiła wielkim wysiłkiem, gdyż mieliśmy problemy z bronią, która się totalnie rozregulowała, a Kasia strzela z broni, która jest specjalnie przystosowana do jej niepełnosprawności. Kamil Rosiek również słabo strzelał i zajął odpowiednio 10, 17 i 13 pozycję w biegach biatlonowych.

Katarzyna Rogowiec prowadzi w biatlonie w punktacji Pucharu Świata.

Biegi klasyczne to już dominacja Kasi gdzie w biegu długim na 15 km stylem łyżwowym nie dała szans rywalkom wygrywając z 40 sek przewagą. W następnym biegu – sprinty zwyciężyła pewnie kwalifikacje, natomiast w finale zwyciężyła na finiszu o pół buta z Finką.

Ostatni dzień startów to bieg stylem klasycznym na 5 km i tu również z dużą przewagą nad Ukrainką i Norweszką zdobywa złoty medal. Kryształowa kula w tej kategorii coraz bliżej.

Nasi mężczyźni w kategorii „Sitski” Kamil Rosiek i Robert Wątor rywalizowali na 20 km, sprinty 950 m, oraz 10 km. Kamil po świetnej walce na 20 i 10 km, gdzie na poszczególnych okrążeniach zajmował drugie lub trzecie miejsce, jednak w końcówce trochę brakowało i o sekundy tracił szansę na medalową pozycję zajmował dwa razy 5 miejsce. W sprincie odpadł w półfinale zajmując ostatecznie 8 miejsce.

To tyle z Norwegi, jutro wracamy do Polski i szykujemy się do startów w USA.

Tekst i zdjęcie Witold Koperniak

Komentarze







reklama