17.10.2011 | Czytano: 1714

Klasa A: Huragan traci punkty(+foto)

AKTUALIZACJA ZDJĘĆ: Nosił wilka razy kilka, ponieśli i wilka. Tak można powiedzieć o Huraganie, który został powstrzymany w Rabie Wyżnej. Po godzinie gry nic nie zapowiadało końcowego scenariusza. Waksmundzianie prowadzili 2:0 i grali z przewagą jednego zawodnika.

Lubań również odwrócił losy spotkania. Po trzech kwadransach przegrywał z Zaporą 0:2, ale po przerwie już dominował i wygrał 3:2. Czy zostanie liderem? Dowiemy się o tym po czwartkowym Wydziale Dyscypliny? „Prokuratorzy” PPPN rozstrzygną czy tylmanowianie przeprowadzili właściwą zmianę. Po przerwie wprowadzili zawodnika na bisko nie zgłaszając tego sędziemu.

Beniaminkowie wygrali swoje spotkania. Podhale szybko ustawiło sobie mecz z Chabówką i potem kontrolowało przebieg wydarzeń na murawie. Piłkarzom z Babiej Góry nie pomógł nawet występ grającego trenera w bramce. Sum musiał trzy razy wyjmować futbolówkę z siatki, po strzałach futbolistów z Kacwina. Również Granit wzbogacił się o trzy „oczka” wywożąc je z gorącego terenu Ludźmierza.

Wreszcie zwycięstwa doczekali się fani Orawy, chociaż z drżącym sercem oczekiwali na ostatni gwizdek. Od 50 minuty musieli w dziesiątkę bronić jednobramkowego prowadzenia.

Babia Góra Lipnica Wielka – Błyskawica Kacwin 1:3 (1:1)
Bramki: B. Skoczyk 9 – M. Hasaj 75, 85, Kubasek 37.

Sędziował Marcin Niewiarowski z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: P. Kucek, A. Michalak – Bigos, Ł. Gałowicz.

Babia Góra: Sum – T. Lach, P. Lach, A. Michalak, T. Mikłusiak, B. Skoczyk, P. Kucek, M. Mikłusiak (70 Machajda), S. Skoczyk, G. Skoczyk, T. Kramarz.
Błyskawica: W. Jamróz – Bigos, Rataj, Maciej Molitorys, D. Gałowicz, Ł. Gałowicz, Magiera, Szewczyk, Pitoń (85 Findura), M. Hasaj, Kubasek.

Pierwsze minuty spotkania dla gospodarzy, którzy nastawili się na grę z kontry. Kacwin prowadził grę, ale dopiero po wyrównującej bramce pokazał lwi pazur. Inna rzecz, że defensywa lipniczan była ich sprzymierzeńcem. Rozdawała prezenty na prawo i lewo. Gospodarze zachowywali się jak pięściarskie sztubaki, którzy pomylili kategorie wagowe. Próbowali zdawać ciosy, ale w najważniejszym momencie opuszczali ręce, obrywając solidnie po głowie.

Postać meczu – Maciej Hasaj
Pazerność na bramki miał wypisaną na twarzy. Niedoceniany, pozostający w cieniu Tomasza, pokazał, że równie dobrym jest egzekutorem, co i reżyserem gry. Pod nieobecność Tomasza wziął ciężar zdobywania goli na swoje barki i wywiązał się z tego zadania znakomicie. Zdobył dwie decydujące o wyniku bramki.

Momenty były
9’ GOL!! 1:0 – gospodarze wykonywali rzut wolny z niemal z końcowej linii boiska, spod chorągiewki. S. Skoczyk dośrodkowała na długi słupek do B. Skoczyka, a ten głowa ulokował futbolówkę w okienku.
25’ – główka T. Kramarza po rogu trafiła w poprzeczkę, a dobitka M. Mikłusiaka ostemplowała słupek.
37’ GOL!! 1:1 – piłka rzucona na aferę do Kubaska na 10 metr. Gospodarze próbowali pułapki ofsajdowej, ale nieudanej i piłkarz Błyskawicy z pierwszej piłki trafił w długi róg bramki strzeżonej przez trenera Suma.
39’ – Szewczyk przegrywa pojedynek sam na sam, a dobitkę wybija z linii bramkowej jeden z obrońców.
40’ – M. Mikłusiak sam na sam, broni bramkarz gości.
75’ GOL!! 1:2 – rajd M. Hasaja od połowy boiska. Obrońcy zrobili mu wolną autostradę i ulokował piłkę w długim rogu.
78’ – T. Lach wykonywał z 17 metrów wolnego. Bramkarz cudowną interwencją zapobiegł utracie gola.
85’ GOL!! 1:3 – po wolnym z 17 metrów M. Hasaja futbolówka zatrzepotała w siatce.


NKP Podhale Nowy Targ – KS Chabówka 2:1 (2:0)
Bramki: A. Świętek 8, 12 – Warciak 84.

Sędziował Dawid Mituś z Nowego Sącza.
Żółte kartki: Stopka, Sulka, Ojrzanowski, Ślusarek – Książek, Nawara.

Podhale: Piwowarski – Stopka, A. Świętek, Pucharski (90+1 Gołuchowski), Bobek, G. Hajnos, Mastalski (20 Sulka), Ojrzanowski, Ślusarek, Kikla (75 Wąchała), Sowada (46 Hołyst).
Chabówka: Majerczyk – Filipek, Książek, M. Zając (46 P. Mrożek), M. Rapacz, Nawara, Chryc (46 Skawski), Krzysztof Rapacz, Warciak, Kamil Rapacz, B. Mrożek.

Od pierwszego gwizdka sędziego ruszyła nawałnica na bramkę gości, którzy czuli się zagubieni. Kosztowało ich to utratę dwóch goli. Mogło być ich więcej, ale świetnie w bramce Chabówki spisywał się Majerczyk, który obserwowany był przez przedstawiciela z wyższej ligi. Przyjezdni pierwszą akcję, godną odnotowania, przeprowadzili dopiero w 33 minucie. Podhale prowadząc 2:0 już nie było takie pazerne na gole. Nie „wariowało” w ataku. Spokojnie rozgrywało piłkę, czyhając na błąd przeciwnika.

Po zmianie stron nadal stroną posiadającą inicjatywę byli gospodarze, ale nie potrafili kilku świetnych akcji zamienić na gole. To się zemściło. Jedna z nielicznych kontr, przyniosła gościom bramkową zdobycz.

Postać meczu – Arkadiusz Świętek
Najszybszy gracz na boisku, który zaliczył najwięcej kilometrów. Miał czyste odbiory, mądre podania do przodu, a nie wszerz boiska. Grał ambitnie z poświęceniem i...był autorem zwycięskich goli.

Momenty były
3’ – G. Hajnos rzucił crossową piłkę do Pucharskiego, ale na linii pola karnego uprzedził do wybiegający Majerczyk.
4’ – Kikla sam na sam, broni Majerczyk.
8’ GOL!! 1:0 – kopia akcji z 3 minuty. Pucharski wpadł w pole karne, ale widząc lepiej ustawionego A. Świętka idealnie go obsłużył. Piłka po drodze obiła się jeszcze od obrońcy i wylądowała pod poprzeczką.
12’ GOL!! 2:0 – G. Hajnos ze środka boiska wrzucił mocną piłkę w „uliczkę” do A. Świętka, a ten wygrał pojedynek biegowy z dwoma obrońcami Chabówki i trafił do bramki po długim rogu.
20’ – Ślusarek wrzucil piłkę na 10 metr do A. Świętka, a ten z pierwszego, z woleja, w trudnej sytuacji posłał futbolówkę nad poprzeczką.
33’ – pierwsza akcja gości. Piłka po wolnym odbiła się od głów piłkarzy, ale nie zaskoczyła Piwowarskiego.
51’ – po dośrodkowaniu z wolnego G. Hajnosa, główka Ojrzanowskiego minimalnie niecelna.
55’ – Pucharski uderzał z 16 metrów, ale obok bramki.
68’ – G. Hajnos przegrał pojedynek sam na sam.
84’ GOL!! 2:1 – strata piłki w środku pola przez pomocnika Podhala. M. Rapacz zagrał ją na 16 metr do Warciaka, a ten trafił pod poprzeczkę.
85’ – rajd Ślusarka, po którym stanął oko w oko z golkiperem, który obronił jego uderzenie nogami. Dobitka zaś padła, lupem obrońcy, który niemal z linii bramkowej wyekspediował futbolówkę z pole.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Zapora Kluszkowce – Lubań Tylmanowa 2:3 (2:0)
Bramki: S. Janczy 19, Damian Firek 34 – J. Noworolnik 50, Krupa 57, S. Kurnyta 69 karny.

Sędziował Zbigniew Suwada z Jabłonki.
Żółte kartki: Potoczak, Ł. Jędrol – J. Noworolnik.

Zapora: P. Sikora – S. Janczy, Plewa, R. Ślęzak, Damian Firek, Gorlicki, Ł. Jędrol (60 Potoczak), Babiak, Skupień (73 Dominik Firek), Leoniak (83 Sieczka), Hołyst (78 Bańka).
Lubań: Gołdyn – J. Noworolnik, Ł. Kozielec, K. Kurnyta, Pierzchała, R. Kozielec, W. Noworolnik (66 Ziajkiewicz), Ciesielka, S. Kurnyta, Podgórski (46 Krupa), M. Udziela.

Po trzech kwadransach konsternacja. Kibice, którzy spóźnili się nie chcieli wierzyć, jaki jest rezultat. Tylmanowianie byli na kolanach. Pozwolili na zbyt wiele kluszkowianom we własnym polu karnym, a ci bezkarnie hasając, zdobyli dwa gole.

Po przerwie na boisko wszedł grający trener Lubania, Krupa i odmienił oblicze zespołu. Jego team zdobył trzy gole, odwracając losy spotkania. Z tym tylko, że nie zgłosił sędziemu zmiany. Był więc na boisku nielegalnie. Z tym problemem będzie musiał się zmierzyć Wydział Dyscypliny.

Postać meczu – Damian Firek
Piękna bramka głową. Harował na całym boisku, biegał, szarpał, uderzał, dogrywał. Świetnie sobie radził również z rozbijaniem ataków rywali.

Momenty były
3’ – Zapora rozegrała akcję z klepki, ale Leoniak pozwolił piłce poszybować nad poprzeczką.
6’ – wolny z 22 metrów wykonywali tylmanowianie. W. Noworolnik nie trafił do bramki.
9’ – wrzutka Damiana Firka za plecy obrońców do Ł. Jędrola, ten uderzył z powietrza, lecz obok słupka.
19’ GOL!! 1:0 – Leoniak dośrodkował z rzutu rożnego na 5 metr, skąd kozłująca piłkę głową w bramce umieścił S. Janczy.
31’ – S. Kurnyta z 6 metra po skosie, pięknie uderzył, ale równie piękną, co skuteczną interwencją popisał się P. Sikora.
34’ GOL! 2:0 – Plewa dośrodkował z wolnego, a Damian Firek głową umieścił piłkę pod poprzeczką.
50’ GOL!! 2:1 – J. Noworolnik wykonywał wolnego z 22 metrów. Posłał wysoką piłkę. Słońce oślepiło bramkarza i futbolówka wpadła mu za kołnierz.
57’ GOL!! 2:2 – Krupa dostał piłkę na 10 metrze i pociągnął po długim rogu nie do obrony.
64’ – Leoniak otrzymał prostopadłe podanie i obrońcy wybili piłkę z linii bramkowej.
65’ – Babiak trafił w poprzeczkę z dystansu.
69’ GOL!! 2:3 – S. Kurnyta faulowany w polu karnym i sam wymierzył sprawiedliwość z jedenastu metrów.
88’ – Damian Firek z sytuacji sam na sam z 14 metrów trafił wprost w bramkarza.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Wierchy Rabka – Czarni Czarny Dunajec 2:1 (2:0)
Bramki: Gacek 5, Świder 38 – Pająk 59.

Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu.
Żółte kartki: Śmieszek, Nawara.

Wierchy: Potaczek – Celing, Nawara (46 Zajac), Majerski, Zachara, Śmieszek, Gacek, K. Pędzimąż, Świder, Tupta, Mitoraj.
Czarni: Jakubczak – Gacek, Papież, A. Głowacz, Rawicki (74 Tylka), Pająk, Cholewa, Długa, M. Głowacz (46 Obrochta), Strączek, Bandyk.

Wierchy szybko objęły prowadzenie i...oddały inicjatywę. Dopiero w 27 minucie się przebudziły i mecz się wyrównał. Rabczanie zaczęli stwarzać sytuacje, z których jedną wykorzystali.

Wierchy nastawiły się na kontrę. Czarni w drugiej połowie przeważały, nie zdołały jednak wywieźć punktu z Rabki. Jedynie zdobyli honorowe trafienie. W końcówce gospodarze zmienili taktykę, zaatakowali, ale też nie zdołali pokonać bramkarza rywala. Mecz przeciętny. Słaba gra w obronie, sporo zamieszania w polu karnym i fatalna skuteczność.

Postać meczu – Wojciech Zachara
Miał przestoje w grze, ale w decydującym momencie, potrafił uspokoić grę i poprowadzić zespół do zwycięstwa.

Momenty były
5’ GOL!! 1:0 – Gacek po koźle głową, w zamieszaniu, skierował piłkę do siatki.
12’ – Bandyk z 18 metrów soczyście uderzył, lecz Potaczek był na posterunku.
27’ – Pędzimąż minął bramkarza i jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej.
36’ – Gacek dograł do Tupty, ale ten nie wygrał pojedynku sam na sam z Jakubczakiem.
38’ GOL!! 2:0 – Śmieszek dośrodkowywał z rzutu rożnego i Świder głową wpakował piłkę do bramki.
52’ – po rzucie rożnych Zachara wybił piłkę z linii bramkowej.
59’ GOL!! 2:1 – A. Głowacz przechwycił futbolówkę w środkowej strefie boiska i natychmiast wrzucił ją do niepilnowanego Pająka. Ten nie zwykł marnować takie okazje.
72’ – po dośrodkowaniu Cholewy zrobiło się zamieszanie pod bramką gospodarzy i piłka trafiła w słupek.
88’ – po dośrodkowaniu Pędzimęża, Śmieszek trafił w poprzeczkę.


Wiatr Ludźmierz – Granit Czarna Góra 0:1 (0:0)
Bramka: K. Sarna 46.

Sędziował Stanisław Tworek z Tylmanowej.
Żółte kartki: Cebulski – janusz Hełdak, J. Milon, T. Lichacz.

Wiatr: Byrnas – G. Handzel, Cebulski, Bobek, Luberda, Grzęda, Czaja, M. Handzel (78 Karwaczka), Stopiak, Targosz, R. Słaboń.
Granit: P. Gogola – J. Milon, Czajkowski, P. Sarna, A. Pawlica, Janusz Heldak, M. Sarna, A. Gogola, M. Lichacz (73 Z. Milon; 79 T. Lichacz), K. Sarna, Sz. Twardosz.

O pierwszych trzech kwadransach można powiedzieć tylko tyle, że się odbyły. Żadnych akcji godnych reporterskiego notesu. Ot, kopanina w środku pola. Gdy zaraz po rozpoczęciu gry K. Sarna zdobył gola, strzałem z 16 metrów, wydawało się, że obraz gry ulegnie zmianie. W końcu gospodarze nie mieli nic do stracenia. To nie był jednak ich dzień. Oba zespoły strzelały, ale...w kosmos.

Postać meczu – nikt.

Momenty były
26’ – Bobek wypuścił w bój Słabonia, a ten trafił wprost w bramkarza.
35’ – A. Gogola wykonywał wolnego z 30 metrów; piłka poszybowała nad poprzeczką.
46’ GOL!! 0:1 – od mocnego uderzenie rozpoczęli goście drugą połowę. K. Sarna zdecydował się na strzał z 20 metrów i tuż przy słupku piłka wpadła do bramki.
88’ – piłka wpadła do bramki Granitu, po uderzeniu Słabonia, lecz sędzia gola nie uznał. Wycofał piłkę i podyktował rzut wolny, który fatalnie został wykonany przez miejscowych.


Orkan Raba Wyżna – Huragan Waksmund 2:2 (0:1)
Bramki: M. Garcarz 16, K. Waksmundzki 58 karny - Traczyk 63, 68.

Sędziował Andrzej Opacian z Ratułowa.
Żółte kartki: K. Rapta, K. Bochnak – K. Waksmundzki, M. Garcarz, A Mroszczak.
Czerwona kartka: K. Rapta ( 58 min. – druga żółta).

Orkan: Kołodziej – Kasprzyk, K. Rapta, Chrobak, Traczyk, Możdżeń, T. Rapta (46 Rajczak), Lenart, Michał Czyszczoń (46 Szepelak), Rzeszótko, Filipek.
Huragan: Rejczak – Budz, P. Bryja, Cyrwus, Sz. Garcarz, Zagata, M. Garcarz (83 A. Mroszczak), B. Waksmundzki, Handzel (75 D. Bryja), Sz. Drożdż (62 J. Bryja), K. Waksmundzki.

W pierwszej połowie z boiska wiało nuda. Goście oddali jeden strzał i objęli prowadzenie. Gospodarze bez armat. Najlepszą okazję zmarnował Lenart.

Gdy po zmianie stron Huragan zadał drugi cios gospodarzom, wydawało sie, że są na dobrej drodze do wywiezienia kompletu punktów. Tym bardziej, iż rywal grał w dziesiątkę. To zapewne uśpiło lidera, dla którego nieszczęście zaczęło się w 63 minucie. Dwa razy Traczyk odebrał dwa punkty przyjezdnym. Ale czy pozycję lidera? To zdecyduje WD PPPN ( vide mecz Zapora - Lubań).

Postać meczu – Daniel Traczyk
Nie było dla niego straconych piłek. Okazał się zbawiennym dla gospodarzy, który dwoma golami uratował punkt.

Momenty były
16’ GOL!! 0:1 – piłkę odbitą od obrońców przejął M. Garcarz, a uderzenie z pierwszego znalazło drogę do bramki.
31’ – Lenart z dogodnej sytuacji strzelił obok bramki.
58’ GOL!! 0:2 – Kasprzyk zagrywa ręką w polu karnym i arbiter bez wahania wskakuje na „wapno”. Rzut karny na bramkę zamienia K. WQaksmundzki.
63’ GOL!! 1:2 – po błędzie defensywy Traczyk przejmuje piłkę i strzałem z 16 metrów pokonuje bramkarza gości.
68’ GOL!! 2:2 – K. Bochnak dośrodkował z rzutu wolnego. Piłka odbiła sie od poprzeczki i Traczyk głową wepchnął piłkę do siatki.

Więcej zdjęć pod artykułem...


Orawa Jabłonka – Jarmuta Szczawnica 2:1 (2:1)
Bramki: Kita 33, Matonóg 45 – Latawiec 30.

Sędziował Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Kita, Dworszczak, W. Zahora, T. Zahora – Zawiślak, Ł. Wiercioch.
Czerwona kartka: Kita ( 50 min. – druga żółta).

Orawa: Obyrtacz – Dworszczak, D. Stokłosa, P. Jazowski (70 Zembol), W. Zahora, Chowaniec (90 Smutek), Kita, T. Zahora, Janiczak, G. Stokłosa, Matonóg.
Jarmuta: Wójcikiewicz – Szczepaniak (60 Dawid Wiercioch), Dominik Wiercioch, Ł. Wiercioch, Pietrzak, Hrydziuszko (46 Lach), Borucki, J. Piszczek, Michalik (68 Zawiślak), Diop, Latawiec (70 Kaliciecki).

Orawa wreszcie odetchnęła z ulgą. Przerwała fatalna passę. Zwycięstwo nad Jarmutą nie przyszło łatwo. To goście objęli prowadzenie, ale determinacja gospodarzy sprawiła, iż jeszcze przed przerwą odwrócili losy spotkania.

Gdy w 50 minucie Kita ujrzał drugi żółty kartonik i musiał udać się pod prysznic, czarne myśli nachodziły fanów Orawy. Czyżby znowu nie udało się wygrać? – zadawali sobie pytanie. Tym razem dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego. Okoliczności wmusiły taktykę. Gospodarze zagrali obronną strefową, z którą szczawniczanie mieli ogromne kłopoty. Nie potrafili jej sforsować, nie potrafili też wstrzelić się z dystansu. Mieli tylko jedną groźną sytuację ze stałego fragmentu gry. Gospodarze wyprowadzili dwie kontry. Po jednej Chowanie minął już bramkarza i nie trafił do pustej bramki.

Postać meczu – Roman Matonóg.
- Zdobył gola i harował jak wół – powiedział trener Bogdan Jazowski.

Momenty były
30’ GOL!! 0:1 – po strzale z dystansu Obyrtacz wypluł piłkę przed siebie i Latawiec dobił.
33’ GOL!! 1:1 – dośrodkowanie Janiczaka i Kita główką pakuje futbolówkę do siatki.
45’ GOL!! 1:2 – główka Matonoga w zamieszaniu podbramkowym ląduje pod poprzeczką.
50’ – Kita dostaje drugą żółtą kartkę.
61’ – rzut wolny wykonywali goście; Obyrtacz był na posterunku.
78’ – Chowaniec zmarnował 200% sytuację. Ograł bramkarza i w sytuacji sam na sam nie trafił do pustej bramki.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Lubań
11
28
29-12
2
Huragan
11
26
30-10
3
Podhale
11
22
33-17
4
Orkan
11
19
37-22
5
Wiatr
11
19
18-11
6
Granit
11
21
22-10
7
Wierchy
11
16
22-19
8
Babia Góra
11
12
15-19
9
Jarmuta
11
12
14-22
10
Błyskawica
11
11
19-35
11
Zapora
11
10
14-32
12
Chabówka
11
9
18-36
13
Czarni
11
8
19-30
14
Orawa
11
6
18-35

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Raba Wyżna - Waksmund Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Podhale - Chabówka Rafał Zając
Zdjęcia Zapora - Lubań Staszek

Komentarze







Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama