Naszej drużynie debiutującej w rozgrywkach IV ligi nie udało się jeszcze wygrać na boiskach rywali, może właśnie w tym spotkaniu dokonają tej sztuki. Nie będzie to łatwe wszak Dunajec to zespół ograny już w IV ligowych bojach. W góralskiej drużynie nikt nie zakłada jednak przegranej z góry. Nastroje po ostatnim zwycięstwie na Orkanem Szczyrzyc są bojowe.
- Chcielibyśmy kontynuować dobrą passę i przywieźć z Zakliczyna jakieś punkty. Oczywiście było by super gdyby to była pełna pula, ale nie pogardzimy nawet remisem - mówi trener Watry Stanisław Strama. - W drużynie panuje bojowy duch nikt nie narzeka na kontuzje, może niektórzy zawodnicy są trochę przeziębieni, ale przy takiej aurze to normalne zjawisko. Nie wiem tylko czy do Zakliczyna pojedzie nasz grający prezes Andrzej Rabiański, bo właśnie wyjechał do Warszawy na pogrzeb swojego odpowiednika i kolegi Adama Sikory z drużyny Okęcia Warszawy. Nasz przyjaciel zmarł nagle na zawał w wieku zaledwie 52 lat. Byliśmy z nim związani emocjonalnie, ponieważ Okęcie praktycznie, co roku przyjeżdża do Białki Tatrzańskiej na letnie obozy sportowe. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji i mam nadzieję, że uda mi się z nich stworzyć taka jedenastkę, która zagwarantuje nam sukces, czyli jakąś zdobycz punktową - dodał Stanisław Strama.
Ryb