25.09.2011 | Czytano: 1762

Klasa A: Gol z 60 metrów!(+zdjęcia)

AKTUALIZACJA ZDJĘĆ: Wydarzeniem kolejki była akcja z 89 minuty w Szczawnicy. Grzegorz Borucki strzałem z 60 metrów pokonał bramkarza Wierchów. To bezprecedensowe wydarzenie dało Jarmucie komplet punktów.

Liderem nadal pozostaje Huragan, który był mocniejszy od Błyskawicy. Ta straszyła błyskami, ale nie miała, czym grzmieć. Krku waksmundzianom dotrzymują tylmanowianie, którzy w pierwszej połowie zapewnili sobie zwycięstwo z Orkanem. Ten jakoś na wyjedzie nie potrafi być skuteczny.

Tabele zamyka Orawa i Czarni. Ci ostatni urwali punkt rewelacyjnemu beniaminkowi z Czarnej Góry. W dodatku na jego, bardzo nieprzyjaznym terenie. Czarna rozpacz w Jablonce. Już nie tyle porażki, ale styl w jakich przegrywa Orawa jest niepokojący.

 


KS Chabówka – Wiatr Ludźmierz 2:5 (2:1)
Bramki: Filipek 6, P. Mrożek 45+1 karny – Truty 47, 78, 83, Gacek 9, 80.

Sędziował Andrzej Potoniec z Nowego Sącza.
Żółte kartki: Książek – Byrnas, Luberda.

Chabówka: Majerczyk – Filipek, Książek, J. Zając (46 Sutor), Krzysztof Rapacz, Chryc, Dulański (46 Skawski), P. Mrożek, Warciak, Nawara, B. Mrożek.
Wiatr: Byrnas(89 Jachimczyk) – G. Handzel, Cebulski, Bobek, Czaja, Grzęda, Zubek, Borkowski (69 J. Siuta), Leski (46 Truty), Gacek, R. Słaboń (58 Luberda).

Zespoły rozpoczęły od mocnego akcentu, zdobywając po golu. Wydawało się, że w kolejnych minutach drużyny postawią na atak. Tymczasem zagęściły środek pola i trudno było sobie wypracować dogodne sytuacje. Po tych co były, piłka fruwała obok bramki. Gola do szatni z rzutu karnego zdobyli gospodarze i liczyli, że rywal sie podłamie. Ten jednak, po ostrej reprymendzie, wziął się w garść i rozstrzelał gospodarzy. Chociaż więcej zgry posiadali gospodarze. Wykończyły ich zabójcze kontry.

Postać meczu – Krzysztof Truty
Wszedł na drugą połowę i zmienił oblicze zespołu, który przegrywał. Brakowało mu zawodnika z instynktem strzeleckim. Gdy pojawił się na murawie, po dwóch minutach wpisał się na listę strzelców, doprowadzając do wyrównania. To był dopiero początek jego festiwalu strzeleckiego. Jeszcze dwa razy znalazł sposób na golkipera z Chabówki. Tym samym zaliczył hat tricka.

Momenty były
6’ GOL!! 1:0 – zdobycie gola poprzedziła piękna zespołowa akcja. Po rajdzie Nawara zagrał wzdłuż bramki do Warciaka, który trafił w słupek. Dobijał Dulański, lecz futbolówka odbiła się od obrońcy i wyszła na róg. Po nim Warciak zgrał piłkę na 5 metr do Filipiaka, a ten huknął pod poprzeczkę.
9’ GOL!! 1:1 – Gacek zza pola karnego trafił w długi róg bramki strzeżonej przez Majerczyka.
14’ i 17’ – indywidualne akcje Borkowskiego.
18’ – po wolnym B. Mrożek minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką.
29’ – Gacek nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
45+1’ GOL!! 2:1 – bramka do szatni zdobyta została po rzucie karnym. Byrans faulował Warciaka i zobaczył żółtą kartkę. Z „jedenastki” trafił P. Mrożek.
47’ GOL!! 2:2 – wejście smoka, tak można określić pojawienie się na boisku Trutego. Wygrał na lewej stronie biegowy pojedynek z Krzysztofem Rapaczem i obok wybiegającego bramkarza posłał futbolówkę do siatki.
78’ GOL!! 2:3 – po błędzie obrony, kolejny raz Truty nie daje szans Majerczykowi, pokonując go strzałem w długi róg.
80’ GOL!! 2:4 – Gacek po ograniu obrońcy technicznym strzałem zmusił do kapitulacji Majerczyka.
83’ GOL!! 2:5 – trójkowa, szybka akcja Wiatru. W jej finalnej części, Luberda dograł idealnie do Trutego, a ten płaskim strzałem ulokował piłkę w pustej bramce.

Więcej zdjęć pod artykułem...


NKP Podhale Nowy Targ – Babia Góra Lipnica Wielka 3:1 (2:1)
Bramki: G. Hajnos 4, Sulka 35, Sowada 52 – K. Kucek 28.

Sędziował Wiktor Marondel z Jaworek.
Żółte kartki: Wójciak, A. Hajnos, Romanowski – Lichosyt.
Czerwona kartka: Lichosyt ( 90 min. – druga żółta).

Podhale: Rabiasz – Wójciak, A. Świętek (58 A. Hajnos), Żółtek, Bobek, G. Hajnos, Pucharski (46 Ślusarek), Ojrzanowski, Stopka (46 Sowada), Hołyst (70 Romanowski), Sulka.
Babia Góra: Ignaciak – T. Lach, Kudzia, K. Michalak (55 A. Mikłusiak), T. Mikłusiak, K. Kucek, P. Kucek, G. Lach (75 M. Mikłusiak), S. Skoczyk, Lichosyt, G. Skoczyk.

Początek spotkania dla Podhala, które miało kilka wybornych sytuacji, z których wykorzystało jedną. Przyjezdni od 18 do 32 minut przejęli inicjatywę i udokumentowali ją wyrównującym golem. Niemniej odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa i to oni z przewagą jednej bramki schodzili na przerwę. Po niej nadal nadawali ton wydarzeniom na boisku, czego efektem było kolejne trafienie.

Momenty były
4’ GOL!! 1:0 – G. Hajnos z wolnego z ok. 18 metrów trafił w okienko.
13’ Strzał Pucharskiego z 15 metrów instynktownie obronił Ignaciak.
16’ - Sulka w dogodnej sytuacji posyła piłkę obok słupka.
18’ – G. Hajnos ostemplował poprzeczkę.
20’ – zaczął się okres przewagi gości. Sygnał do zmiany scenariusza dał G. Skoczyk, ale Rabiasz nie dał się zaskoczyć.
22’ - P. Kucek miał świetną sytuację, ale nie trafił w światło bramki.
25’ – szarżę G. Skoczyka w ostatniej chwili przerwał Rabiasz.
28’ GOL!! 1:1 – dobry okres gry Babiej Góry został udokumentowany golem. Goście wykonywali rzut wolny. Sprytnie go rozegrali, trzy razy wymienili piłkę, którą T. Mikłusiak dograł do K. Kucka. Gospodarze zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową i Rabiasz musiał wyjmować piłkę z siatki.
32 – Kudzia był bliski pokonania Rabiasza.
35’ GOL!! 2:1 – Sulka dostał idealne podanie od G. Hajnosa w pole karne i nie dał najmniejszych szans obrony Ignaciakowi.
52’ GOL!! 3:1 – przewaga Podhala od początku drugiej odsłony została udokumentowana bramką. Sowada, który wszedł na boisku w drugiej części gry otrzymał prostopadle podanie od Sulki i wygrał blisko 35 - metrowy pojedynek biegowy z obrońcą gości. Bramkarz rzutem próbował zapobiec nieszczęściu, ale piłkarz Podhala podcinką wrzucił futbolówkę do siatki
60’ – wrzutka G. Hajnosa do Sowady na pole karne, a ten w sytuacji sam na sam nie mógł się zdecydować, czy głowa czy też nogą uderzać. Wybrał tą drugą cześć ciała i strzał mu nie wyszedł.
61’ – piłka odbita klatki piersiowej Ignaciaka po strzale Ślusarka, trafiła do G. Hajnosa, ale ten niecelnie uderzył.
70’ – Hołyst przegrał pojedynek oko w oko z Ignaciakiem.
86’ – T. Lach z wolnego minimalnie przestrzelił.


Zapora Kluszkowce – Orawa Jabłonka 4:0 (0:0)
Bramki: Leoniak 54, S. Janczy 77, Skupień 88, M. Jędrol 90.

Sędziował Adam Ślusarek z Nowego Targu.
Żółte kartki: Ł Jędrol – Kita.
Czerwona kartka: P. Jazowski (32 min. za atak z tyłu)

Zapora: P. Sikora – S. Janczy, Plewa, R. Ślęzak, Bańka (46 Babiak), M. Potoczak (68 Skupień), Weresiński, Firek (68 M. Jandura), M. Jędrol, Ł. Jędrol, Leoniak.
Orawa: Obyrtacz – Czapp (70 Zembol), D. Stokłosa, P. Jazowski, W. Zahara, M. Chowaniec (68 Marek), Kita, T. Zahora, Janiczak (68 B. Jazowski), Stańdo, Cieluch.

Zapora miała więcej zgry, ale nie mogła przełamać podwójnej gardy przeciwnika. Ten od 32 minuty musiał grać w dziesiątkę, po faulu z tyłu na szarżującym Leoniaku. Jak się później okazało był to gwóźdź do trumny Orawy.

Momenty były
3’ – Potoczak zagrywa do Bański na pustą bramkę, ale ten nie zdążył zamknąć akcji.
16’ – Wersiński minimalnie spudłował.
30’ – Obyrtasz z trudem broni uderzenie z 30 metrów Plewy.
31’ – Kita w wybornej okazji został zablokowany przez M. Jędrola.
32’ – czerwoną kartkę za faul z tyłu na Leoniaku obejrzał P. Jazowski.
43’ – Weresiński za szesnastki nie trafił do bramki.
54’ GOL!! 1:0 – dwójkowa akcja Ł. Jędrola z Leoniakiem i ten ostatni strzałem po ziemi pokonuje bramkarza Orawy.
77’ GOL!! 2:0 – Jandura dograł piłkę do S. Janczego, który wślizgiem pakuje ją do bramki.
88’ GOL!! 3:0 – Ł. Jędrol podał do Skupienia, a ten za moment utonął w objęciach kolegów.
90’ GOL!! 4:0 – M. Jędrol w zamieszaniu podbramkowym okazał się najsprytniejszym i wepchnął futbolówkę do bramki.


Granit Czarna Góra – Czarni Czarny Dunajec 2:2 (1:1)
Bramki: M. Lichacz 37, 75 – Pająk 42, 88.

Sędziował Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.

Granit: P. Gogola – M. Lichacz, Czajkowski, P. Sarna (80 Kiernoziak), A. Pawlica, Janusz Heldak, M. Sarna (62 Józef Hełdak), Z. Milon (48 J. Milon), K. Sarna, J. Sarna, Sz. Twardosz.
Czarni: Jakubczak – Gacek, Papież, A. Głowacz, Rawicki, Pająk, Cholewa, Tylka, M. Głowacz, Strączek, Bandyk.

Granit przeważał, stwarzał sobie sytuacje, ale miał rozregulowane celowniki. Dopiął swego w 37 minucie, ale 5 minut później nadział się na kontrę Czarnych i Pająk z pomocą obrońcy zdobył wyrównującą bramkę. W druga połowa była podobna. Czarni, chcący odzyskać zaufanie u kibiców po ostatnich blamażach, grali z determinacją i niemal rzutem na taśmę wywieźli jeden punkt z gorącego terenu.

Postać meczu – Maciej Lichacz
Od niego rozpoczynały się akcje. On też okazał się najskuteczniejszym graczem swojego teamu. Zdobył dwie bramki, obie głową.

Momenty były
4’ – strzał Janusza Hełdaka z wolnego z 25 metrów broni Jakubczak.
11’ – M. Głowacz po błędzie M. Sarny spudłował.
12’ – K. Lichacz trafia w obrońcę.
18’ – uderzenie Papieża pofrunęło wysoko nad poprzeczką.
19’ – strzał J. Sarny broni Jakubczak.
23’ – M. Sarna dostał piłkę w rogu boiska i mimo iż był sam z bramkarzem nie zdołał pokonać golkipera. Sytuacja strzelającego był dość trudna.
33’ – wolny Rawickiego trafia w mur i piłka wychodzi na róg. Po dośrodkowaniu z rogu futbolówka na 10 metrze trafia na głowę Pająka, a ten nie trafia w światło bramki.
37’ GOL!! 1:0 – J. Sarna wykonywał rzut wolny. Idealnie trafił na główkę M. Lichacza, a ten z 8 metrów nie dał szans bramkarzowi.
38’- J. Sarna uderzał obok bramki.
39’ – Sz. Twardosz trafił w nogi obrońców, a poprawka Pawlicy z 25 metrów również nie wpada do siatki.
40’ – uderzenie Janusza Hełdaka z 25 metrów pofrunęło minimalnie nad poprzeczką.
42’ GOL!! 1:1 – kontra Czarnych, Pająk minął Janusza Hełdaka i w sytuacji sam na sam pokonał P. Gogolę.
55’ – Pająk w sytuacji sam na sam przestrzelił.
57’ – po rogu K. Sarna głową obok słupka.
68’ – Janusz Hełdak z wolnego z 20 metrów, piłka po rykoszecie opuszcza plac gry.
75’ GOL!! 2:1 – w zamieszaniu podbramkowym M. Lichacz głową wpakował futbolówkę do siatki.
78’ – P. Sarna w sytuacji sam na sam trafia w bramkarza.
80’ – z 18 metrów uderzał K. Sarna, a futbolówka minimalnie poszybowała nad poprzeczką.
88’ GOL!! 2:2 – Pająk w zamieszaniu podbramkowym doprowadza do wyrównania.


Lubań Tylmanowa – Orkan Raba Wyżna 3:1 (3:0)
Bramki: samobójcza 20, Podgórski 32, K. Kurnyta 40 – Filipek 50 karny.

Sędziował Mateusz Pietruch z Zakopanego.
Żółte kartki: M. Noworolnik.

Lubań: Gołdyn – Kasprzak, Ł. Kozielec, K. Kurnyta (68 Wiatr), Pierzchała, M. Noworolnik (88 Ziajkiewicz), Krupa, J. Noworolnik (46 W. Noworolnik), S. Kurnyta, Podgórski (46 T. Udziela), M. Udziela.
Orkan: Kołodziej – K. Rapta (68 Pustułka), Chrobak, Rajczak, Traczyk, Możdżeń, Główczak, Lenart, T. Rapta (69 Bielański), Rzeszótko, Filipek.

Tylmanowianie mają w swych szaragach Kurnytów, którzy są nie do zatrzymania przez rywali. Sieją spustoszenie w ich szeregach obronnych. Przeprowadzają piękne dwójkowe akcje i zdobywają gole. Lubań w pierwszej połowie zapewnił sobie prowadzenie 3:0 i nawet jak stracił gola z karnego w 50 minucie, nie spanikował, tylko spokojnie kontrolował grę do ostatniego gwizdka sędziego.

Postać meczu – Sławomir Kurnyta
Rozegrał świetne spotkanie razem ze swoim siostrzeńcem Kamilem. Defensywa Orkana miała z nimi ogrom pracy. Zdobył gola, a przy pozostałych „maczał palce”. To on był ostatni w posiadaniu piłki, gdy Lenart pakował ją do swojej świątyni.

Momenty były
3’ – K. Kurnyta mija trzech rywali i sytuacji sam na sam podaje do S. Kurnyty, a ten uderza wprost w bramkarza.
20’ GOL!! 1:0 – dwójkowa akcja siostrzeńców Kurnytów. Sylwek dogrywa w pole karne i Lenart chcąc przeciąć podanie pakuje piłkę do własnej bramki.
30’ – Możdżeń zagrywa do Rajczaka, ale ten nie trafia w światło bramki.
32’ GOL!! 2:0 – S. Kurnyta zagrywa do Podgórskiego, który podbiega z piłką kilka metrów, uderza po ziemi i piłka wpada do bramki.
35’ – po wolnym Chlebka piłka mija bramkę.
40’ GOL!! 3:0 kolejna akcja Kurnytów i Kamil w sytuacji sam na sam nie daje szans bramkarzowi.
50’ GOL!! 3:1 – Ł. Kozielec faulował z polu karnym i „jedenastkę” na bramkę zamienił Filipek.
52’ – K. Kurnyta w wybornej sytuacji trafił wprost w bramkarza.
64’ – W. Noworolnik przedarł się przez zasieki defensywne gości, podał piłkę do będącego w lepszej sytuacji T. Udzieli, a ten trafił w poprzeczkę.
68’ – S. Kurnyta w sytuacji sam na sam ostemplował poprzeczkę.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Jarmuta Szczawnica – Wierchy Rabka 1:0 (0:0)
Bramka: Borucki 89.

Sędziował Kamil Traczyk z Jordanowa.
Żółte kartki: Borucki, Wójcikiewicz, Dominik Wiercioch – Kościelniak.

Jarmuta: Wójcikiewicz – Szczepaniak, Dominik Wiercioch, Ł. Wiercioch (90 Suder), Pietrzak, Latawiec (46 Kaliciecki), Borucki, J. Piszczek, T. Lach (70 Adamczyk), Diop, Hrydziuszko.
Wierchy: Karnicki – Celing, Mitoraj, Majerski, Zachara, Śmieszek, Gacek, K. Pędzimąż, Świder, Tupta, Kościelniak.

Po raz drugi tej jesieni Jarmuta może mówić o dużym szczęściu. Po raz drugi wyrywa przeciwnikowi trzy punkty dosłownie w ostatniej minucie meczu, w dodatku w dość niespodziewany sposób. Strzałem z 60 metrów!

Postać meczu – Grzegorz Borucki
To był jego mecz. Wszyscy wiedzą, że jest specjalistą od rzutów wolnych. Lepszego nie ma na Podhalu. Kilka razy w tym meczu wykonywał stałe fragmenty gry, ale aż do 89 min. brakowało mu szczęścia. Przyszło w sama porę. Zdobył gola z niewiarygodnej odległości, 60 metrów!

Momenty były
14’ – Latwiec po indywidualnej akcji obok słupka.
17’ – błąd Hrydziuszko. Traczyk sam na sam i znakomita obrona bramkarza.
26’ – wolny Boruckiego z 35 metrów, mija mur i broni bramkarz.
28’ – tym razem z 26 metrów uderzał Borucki z wolnego i piłka musnęła poprzeczkę.
32’ – z 40 metrów z wolnego trzeci raz próbował zaskoczyć bramkarza Borucki, ale znowu był górą.
57’ – Pietrzak uderzał z 25 metrów, ale piłka poszybowala nad poprzeczką.
71’ - strzał z 15 metrów Pędzimęża, obok słupka.
77’ – po rzucie rożnym piłka trafiła na próg szesnastki do Boruckiego, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć.
86’ – ponownie Borucki uderzał i ponownie Karnicki wyszedł z opresji obronna ręka.
89’ GOL!! 1:0 – Borucki, który kilka razy bez powadzenia próbował zaskoczyć Karnickiego, z najmniej spodziewanego miejsca wrzucił mu futbolówkę do bramki. Nie do uwierzenia, ale z 60 metrów trafił pod poprzeczkę. Zauważył, iż bramkarz wyszedł z bramki. Karnicki chyba nie spodziewał się, że z takiej odległości pomocnik Jarmuty go pokona. Nie liczył chyba nawet na strzał.


Huragan Waksmund – Błyskawica Kacwin 5:0 (3:0)
Bramki: Zagata 25, 33, Cyrwus 19, B. Waksmundzki 78, A. Mroszczak 88 karny.

Sędziował Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Budz, M. Garcarz – J. Jamróz, Wójcik, Hasaj.

Huragan: Rejczak – Budz, P. Bryja, Cyrwus, Sz. Garcarz, Zagata (70 A. Mrosczak), B. Drożdż, B. Waksmundzki (88 Rogal), D. Bryj (55 M. Garcarz), Sz. Drożdż (35 J. Bryja), K. Waksmundzki.
Błyskawica: Marek Molitorys – J. Jamróz, Wójcik, Bigos, D. Gałowicz, Ł. Gałowicz, Magiera (78 Rataj), Kubasek, Cholewiński (88 M. Radecki), M. Hasaj, Groński (78 D. Radecki).

Niespodzianki nie było. Huragan nie przestraszył się Błyskawicy, bo po niej nie było grzmotów. Za to sam wiał z potężną silą, spychając ją do defensywy. To pod naporem zaczęły Błyskawica linie obronne zaczęły się rozsypywać.

Postać meczu – Kamil Waksmundzki
Po krakowskiej szkole piłki nożnej wrócił na stare „śmieci” i jest czołową postacią Huraganu. Nie zdobywa goli, ale pracuje na drużynę. Cudownie rozdaje piłki, jak choćby w tym meczu. To po jego podaniach trzy razy piłka trzepotała w siatce Błyskawicy.

Momenty były
19’ GOL!! 1:0 – karnego nie wykorzystuje D. Drożdż, bramkarz wybił piłka na róg. Z niego dośrodkowuje K. Waksmundzki i Cyrwus głową pakuje piłkę do siatki.
25’ GOL!! 2:0 – prostopadłe podanie Cyrwusa do Zagaty, a ten sytuacji sam na sam pokonuje golkipera Błyskawicy.
33’ GOL!! 3:0 – K. Waksmundzki crossowym podaniem uruchomił Cyrwusa, który na 16 metrze odegrał piłkę do Zagaty, który ponownie wpisał się na listę strzelców.
78’ GOL!! 4:0 - piękną zespołowa akcja całego zespołu. Dośrodkowanie K. Waksmundzkiego i B. Waksmundzki z 5 metrów głową wpakował futbolówkę do siatki.
88’ GOL!! 5:0 – A. Mroszczak faulowany był w obrębie pola karnego i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość.

Więcej zdjęć pod artykułem...

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Huragan
8
19
23-6
2
Lubań
8
19
19-7
3
Podhale
8
16
27-11
4
Wiatr
8
16
14-7
5
Orkan
8
15
29-15
6
Granit
8
14
17-7
7
Wierchy
8
13
17-13
8
Babia Góra
8
10
11-13
9
Jarmuta
8
9
10-15
10
Zapora
8
9
10-15
11
Błyskawica
8
7
15-28
12
Chabówka
8
6
12-29
13
Czarni
8
4
11-26
14
Orawa
8
3
12-27

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Chabówka – Wiatr Rafał Zając
Zdjęcia Waksmund – Kacwin Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Lubań - Orkan Staszek

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama