Dwa inne zespoły pretendujące do mistrzostwa: KS Zakopane i Turbacz Mszana Dolna doznały nieoczekiwanych porażek na swoim boisku. Te dwa kluby rozegrają zaległe spotkanie między sobą 6 października. W tej chwili najgroźniejszym rywalem maniowian wydaje się być Lepietnica Klikuszowa.
KS Zakopane - Orkan Raba Wyżna 1-2 (1-2)
Bramki: Floryn 26 - Kuranda 7, Pluta 22.
Sędziował: Marcin Tesarski z Nowego Targu.
Zakopane: Weron (23 D. Paszuda) – Ziach, (85 Gąsienica Bednarz), Pawlik), Kozicki (46 Karpiel), Sawina, Floryn, Gąsienica Kaspruś, Kwiecień (60 Bobak), Gaura, Kowalski.
Orkan: K. Szklarz – M. Chorąży, Domalik (88 Cieniawski), Kadzik, (75 Januszek), K. Rapacz (85 Konieczny), Tomczyk (30 A. Rapacz 60 Bogdał), Łazarski, Hosaniak, Kasiniak, Pluta, Smętek.
Sensacja pod Giewontem. Skazana na „pożarcie” drużyna Orkana wygrała z aktualnym jeszcze mistrzem i pretendentem do tytułu także w tym sezonie KS Zakopane 2-1. I nie była to wygrana przypadkowa, chociaż bramki rabianie zdobyli po ewidentnych błędach zakopiańczyków. W 7 minucie skiksował Dariusz Piguła i w sytuacji sam na sam znalazł Kasiniak. Pierwszy strzał napastnika Orkana bramkarz zakopiańczyków obronił w sposób nieprawdopodobny, jednak po dobiciu piłki trafiła ona ponownie do Kasiniaka, który tym razem w sposób precyzyjny umiesił ją w rogu bramki. W 22 minucie grający świetne spotkanie Mateusz Pluta po ograniu obrońcy zdecydował się na strzał z 16 metrów. Strzał nie był mocny i w środek bramki, mimo to Weron tym razem nie popisał się i przepuścił piłkę do siatki. Zastąpił go miedzy słupkami grający w seniorach Daniel Paszuda. On już piłki do siatki nie przepuścił a w kilku razach wyszedł zwycięsko z pojedynków sam na sam z juniorami Orkana. Niewiele jednak pomógł swojej drużynie, bowiem jego koledzy z pola zdołali strzelić tylko jedną bramkę. Zdobył go Maciej Floryn i był to ładny gol, bowiem uderzona z około 22 metrów piłka trafiła w okienko bramki strzeżonej przez Szklarza. Nieprawdopodobnej szansy w 60 minucie na uzyskanie wyrównującej bramki nie wykorzystał Kwiecień. Pozostawiony bez opieki w polu bramkowym nie trafił w piłkę. Chociaż juniorzy Orkana pod względem warunków fizycznych znacznie ustępowali rywalom to jednak grając bardziej dynamiczny i lepszy technicznie futbol zwyciężyli na boiska przy ul. Orkana.
Turbacz Mszana Dolna – LKS Szaflary 1–3 (0-1)
Bramki: Piekarczyk 90+1 - Stanek 44, Gąsienica 49, 84.
Sędziował: Kamil Traczyk z Raby Wyżnej.
Żółte kartki: Treit, P. Potaczek - Rusnak.
Czerwona kartka: Jarus 80 za kopnięcie przeciwnika bez piłki.
Turbacz: K. Potaczek (86 Staroń) - Gacek, Klimek, P. Potaczek, Gocał, Nowakowski (60 K. Antosz), Knapik (80 Adamczyk), Dawiec (46 Piekarczyk), Treit, Ł. Antosz (46 Jarus), Górniak.
Szaflary: Kubicz – Kułach, Marcin Rusnak, B. Marek, Szczęch, Kwak, Stanek, Kamiński, Gąsienica, Sarniak, Czajkowski.
Faworyzowani gospodarze musieli pogodzić się z porażką. Juniorzy z Szaflar w dotychczasowych meczach zdobyli tylko jeden punkt - w Mszanie Dolnej całkowicie zasłużenie zainkasowali komplet. Mecz nie był wielkim widowiskiem i wynik został otwarty dopiero w 44 minucie, gdy w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Stanek, który wyłuskał piłkę obrońcom Turbacza i wpakował do bramki. Niespodzianką zapachniało po przerwie, gdy Gąsienica przymierzył z rzutu wolnego. Uderzona dołem piłka z około 20 metrów znalazła się w rogu bramki K. Potaczka. Ten sam zawodnik w kolejnym zamieszaniu podbramkowym w 84 minucie podwyższył na 3-0 i praktycznie przypieczętował wygraną swojego zespołu. Gospodarzy stać było w tym meczu tylko na honorowe trafienie, którego autorem w przedłużonym czasie gry był Krzysztof Piekarczyk.
Wierchy Rabka - Poroniec Poronin 9-0 (1-0)
Bramki: Ponicki 43, 55, 60, 75, Stachura 51, 68, 78, A. Dziechciowski 50, Daria Miśkowiec 82.
Sędziował: Andrzej Opacian z Ratułowa..
Wierchy: Ł. Sularz – Bigoraj, Wróbel, Wójciak (35 Handzel) B. Traczyk (75 Daria Miśkowiec), Kubiński, Białoński, Dziechciowski, P. Traczyk, Stachura, Ponicki.
Poroniec: Żegleń – Tylka, Chowaniec, Haza, Walkosz, Grela, Migiel, Strzep, Łukaszczyk, Skupień, Kowal.
W pierwszej połowie juniorzy Porońca postawili twarde warunki gospodarzom spotkania i nic nie zapowiadało, że ostatecznie dostaną tęgie „lanie”. W 10 min. Skupień ostemplował poprzeczkę. Goście grali twardo i ambitnie, ale gospodarzom tuż przed przerwą udało się uzyskać prowadzenia. Na drugą część meczu juniorzy Wierchów wyszli bardziej skoncentrowani i nastawieni bardziej bojowo. W tej sytuacji Poroniec praktycznie nie miał szans. Gospodarze częściej operowali piłką bardziej zespołowo i to przyniosło im spore efekty. Osiem goli w ciągu 45 minut to duży wyczyn, a ostatnią bramkę w tym spotkaniu uzyskała wprowadzona chwilę wcześniej Daria Miśkowiec.
Lepietnica Klikuszowa - Lubań Tylmanowa 3-1 (0-1)
Bramki: Budziak 48, Duda 81, D. Antolak 89 – samobójcz D. Bryja 5.
Sędziował: Roman Baran z Witowa.
Lepietnica: A. Antolak – M. Bryja, D. Bryja, Piszczur, D. Antolak, M. Żółtek, H. Żółtek (60 K. Antolak), Budziak (82 Kwiatkowski), Luberda (65 Obrzut), Duda, D. Plewa.
Lubań T.: Noworolnik – A. Kozielec, Rusnarczyak, R. Kozielec, Zabrzeski, Stapkowicz, J. Kozielec, Michałczak, Podgórski (46 Bodziarczyk), Wójcik, Piszczek.
Początek spotkania zdecydowanie należał do tylmanowian i już w 5 minucie uzyskali oni prowadzenie. Wprawdzie ze strzału samobójczego po nieporozumieniu obrońcy D. Bryi ze swoim bramkarzem. Po 20 minutach gospodarze opanowali sytuację i zaczęli uzyskiwać przewagę. W konsekwencji zaraz po wznowieniu gry w drugiej odsłonie spotkania doprowadzili do wyrównania. Budziak dostał piłkę w uliczkę od D. Antolaka i w sytuacji sam na sam pokonał Noworolnika. W 81 minucie Duda wygrał biegowy pojedynek z dwoma obrońcami i przelobował wychodzącego bramkarza. Na zakończenie spotkania gospodarze już po dobrej akcji lewą stroną „rozklepali” obronę tylmanowian a całą akcję strzałem po długim rogu wykończył D. Antolak.
Wiatr Ludźmierz - Przełęcz Łopuszna 3-0 mecz przerwany w 25 minucie na skutek zdekompletowania drużyny Przełęczy.
Bramki: Rusnarczyk 5, Węgrzyniak 20, 48.
Sędziował: Stanisław Tworek z Tylmanowej.
Wiatr: Jachimczyk – Kotas, Surmik, Panek, Długoplski, Ścisłowicz, Sądelski, Sąder, Truty, Rusnarczyk, Węgrzyniak.
Przełęcz: Klamerus - Wincek, P. Chowaniec, Kamoń, Drożdż, S. Chowaniec, Łojek.
Juniorzy Przełęczy przyjechali do Ludźmierza w zaledwie siedmioosobowym składzie i przy stanie 3-0 zostali zdekompletowani.
Jordan Jordanów - Lubań Maniowy 1-2 (0-1)
Bramki: samobójcza 60 Rusin - Staszel 32, 55, 80.
Sędziował: Jan Chlipała z Tylmanowej.
Jordan: Oleksa – M. Proszek, J. Proszek, Wójtowicz, Kulka, Maciej Czubin, Michał Czubin, Sewioło, Szczudło, Figura, Koper.
Lubań M.: Sikora (75 Domian) – Rusin (80 Plewa), Budz, W. Firek, Klimczak, A. Jandura, M. Jandura, Dudek, Bednarczyk, Staszel (80 Kobylarczyk), Bukowski (55 R. Arendarczyk).
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
BRAMKI
|
---|---|---|---|---|
1
|
Lubań Maniowy |
6
|
18
|
27-3
|
2
|
Lepietnica |
6
|
16
|
21-8
|
3
|
Wierchy |
6
|
13
|
22-2
|
4
|
Zakopane |
5
|
12
|
12-4
|
5
|
Turbacz |
5
|
8
|
13-10
|
6
|
Wiatr |
6
|
8
|
12-16
|
7
|
Lubań |
6
|
7
|
11-12
|
8
|
Orkan |
6
|
7
|
8-14
|
9
|
Jordan |
6
|
4
|
7-13
|
10
|
Szaflary |
6
|
4
|
7-16
|
11
|
Poroniec |
6
|
2
|
7-25
|
12
|
Przełęcz |
6
|
0
|
4-28
|
Ryb