Piłkarzom z pod Giewontu na ogół dobrze grało się w Uściu Gorlickim i zazwyczaj przywozili stamtąd punkty. Czy tak będzie i teraz?
- Nie wiem, jakie były wyniki KS Zakopane w Uściu Gorlickim, bo ja nigdy, jako trener tam nie byłem - mówi szkoleniowiec KS Zakopane Bartłomiej Walczak. - Moją dewizą jest walka o zwycięstwo w każdym meczu niezależnie gdzie jest on rozgrywany. Oczywiście zakładając grę o pełną pulę podchodzimy do każdego z rywali z szacunkiem niezależnie od miejsca, jakie zajmuje w tabeli.
Jak już wspomnieliśmy zakopiańczycy są liderami a Uście Gorlickie zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie jednego punktu. Różnica w tabeli kolosalna, ale czy zostanie potwierdzona na boisku?
- Jedziemy do Ujścia Gorlickiego bez czterech zawodników z podstawowego składu. Nie zwykłem utyskiwać, jeżeli ktoś wypadnie z drużyny. Jedno ogniwo w sprawnie funkcjonującym mechanizmie da się jakoś zastąpić a tu aż czterech graczy zabraknie w tym meczu. Dwaj z nich Stanek i Drabik wybrali na ten tydzień urlopy, Bolek Wesołowski ma uroczystości rodzinne a Łukasz Piekarczyk prowadzi aplikacje na studiach prawniczych. To dużo jak na jeden mecz, ale oczywiście szansa przed zmiennikami i oby ją dobrze wykorzystali - dodaje trener Walczak.
Dwaj inni przedstawiciele Podhalańskiego Podokręgu w V lidze Poroniec Poronin i Jordan Jordanów wyjeżdżają do innych beniaminków: Zubera Krynica Zdrój – Poroniec i AKS Ujanowice – Jordan Jordanów. Poronianie po 6 kolejkach zajmuję 3 miejsce ich rywal jest na 10 pozycji, ale ze stratą tylko 3 punktów. W przypadku niepowodzenia Porońca drużyny mogą zamienić się miejscami. Taka jest tegoroczna liga bardzo wyrównana. Poroniec w poprzedniej kolejce w dramatycznym meczu pokonał AKS Ujanowice 3-2 grając przez godzinę w dziesiątkę. Zuber poległ w Zakopanem 4-1. Trener Porońca Tomasz Rogala uważa, że mecz w Krynicy Zdroju będzie prawdziwym testem dla jego drużyny.
- Tak naprawdę to nasze pierwsze wyjazdowe spotkanie w tych rozgrywkach. Dotychczas graliśmy albo u siebie albo na krótkich wyjazdach w Zakopanem i Szaflarach. Sam jestem ciekaw jak spisze się drużyna na zupełnie obcym terenie. Naszym problemem, jest też udział w meczu młodzieżowców. Dwaj z nich Mateusz Chrobak i Jakub Gutt piłkarze z podstawowej jedenastki są kontuzjowani. Sześciotygodniową przerwę w treningach ma też Maciej Ustupski. To ważni gracze i zastąpienie ich nie jest sprawą łatwą, bo też wyboru nie ma zbyt wielkiego. Ale takie są realia i musimy sobie z nimi radzić - mówi trener Rogala.
Do niedawnego rywala Porońca Ujanowic jedzie Jordan Jordanów. Drużyna prowadzona przez trenera Jakuba Jeziorskiego to solidny ligowy zespół i radzi sobie z powodzeniem także w tych rozgrywkach. W ubiegłym roku Jordan zajął 3 miejsce aktualnie plasuje się na 4 pozycji z dorobkiem 12 punktów. Ich rywal AKS Ujanowice jest 11 i ma 7 punktów. W poprzedniej kolejce Ujanowice jak już wspomnieliśmy przegrały w Poroninie 3-2 natomiast Jordan pokonał u siebie podhalańskiego rywala LKS Szaflary 3-1. Trener Jeziorski szczególnie zadowolony był z gry w drugiej połowie spotkania, gdy jego podopieczni zaprezentowali się zdecydowanie lepiej pod względem kondycyjnym od rywali. To ważny walor w niższych ligach, bo pod względem przygotowania technicznego większej różnicy nie ma. Ale oczywiście drużyna Jordana i pod tym względem w ostatnich dwu sezonach zrobiła postępy, zatem nie należy się spodziewać jakiejś obniżki formy a ambicji piłkarzom z Jordanowa odmówić też nie sposób. Kibice Jordana zapewne liczą nie tylko na dobry występ swoich ulubieńców, ale też na punkty.
O bardzo ważne i potrzebne punkty na swoim boisku zagrają Szaflary. Ich rywalem będzie Dobrzanka. Szaflary po sześciu kolejkach zajmują 9 miejsce i zgromadziły 9 punktów, natomiast Dobrzanka w dotychczasowych spotkaniach wywalczyła tylko dwa remisy, ten drugi w minioną niedzielę z Kobylanką. Drużyna z Szaflar na swoim boisku nie zwykła tracić punktów nawet ze znacznie wyżej notowanymi rywalami. Nie ma powodu sądzić, że straci ich z Dobrzanką. Inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo gospodarzy byłoby wielkim rozczarowaniem dla wiernych sympatyków zespołu z Szaflar.
Ryb