Popradzki „Lew”, finansowany z czeskich pieniędzy, mający w składzie większość graczy i trenera Rulika, miał stępione zęby. Beniaminek ligi dopiero od stanu 0:3 rozpoczął pogoń za uciekającymi punktami. Dodajmy, że nieskuteczną. Słowacy przegrali z Metallurgiem Magnitogorsk 2:4 i na pierwszą wygraną muszą poczekać co najmniej do piątku.
KHL ruszyła z opóźnieniem, z powodu tragedii, jaka wydarzyła się w dniu planowanej inauguracji sezonu. Drużyna z Jarosławia, udająca się na mecz do Mińska, zginęła w katastrofie lotniczej. Zginął kwiat światowego hokeja. Drużyna Lokomotiwu wycofała się z rozgrywek, mimo iż inne kluby deklarowały pomoc w postaci m.in. oddania zawodników. Zgłosiło się 36 graczy. „Sport Ekspress” podał, iż Lokomotiw do grudnia występować będzie w wyższej lidze (odpowiednik naszej drugiej). W sezonie 21012/13 ma zagwarantowany udział w KHL i grę w play off. Może mieć w składzie, w przeciwieństwie do innych zespołów, bez sankcji, sześciu obcokrajowców.
Finaliści ubiegłorocznej edycji KHL zainaugurowali sezon już 7 września. Wtedy jednak mecz został przerwany w pierwszej tercji, z powodu katastrofy lotniczej. W poniedziałek mistrzowska Ufa pokonała Atlant Maskowskaja Oblast 5:3, mimo iż przeciwnik po 20 minutach prowadził 3:0. Salawat Julajew dwiema bramkami w drugiej części gry wrócił do gry, a w trzeciej odsłonie przechylił szale zwycięstwa na swoją stronę. Ostatni gol zdobyty został do pustej bramki, bo rywal zagrał va banque, wycofując bramkarza. Z wygranej cieszyli się dwaj czescy hokeiści Miroslav Blatak i Jakub Klepiš. Mecz był niezwykle interesujący, a można go było śledzić na kanale Rosija2. Zespoły walczyły o Puchar Lokomotiwu. – To był najtrudniejszy mecz w mojej karierze – powiedział kapitan Ufy, Wiktor Kozłow odbierając puchar.
Co uderzało w tym meczu, to niesamowita cisza, praktycznie przez cały mecz. Hokeiści zaś unikali ostrych starć.
Atlant, w ubiegłym sezonie do wicemistrzostwa doprowadził czeski szkoleniowiec Miloš Říha, ale nie przedłużono z nim kontraktu. Jego miejsce w boksie moskiewskiej drużyny zajął Szwed Bengt Ake Gustafsson.
Dinamo Mińsk, prowadzone przez czeskiego szkoleniowca Marka Sykory, pokonało 4:1 Awangard Omsk, dowodzony z kolei przez jego rodaka Rostislava Čada, który w minionym sezonie doprowadził Koszyce do mistrzostwa Słowacji. Przy stanie 2:1 ogromną szansę na wyrównanie zmarnował Roman Červenka. W Omsku nie ma już Jaromira Jagra, który wrócił na tafle NHL.
Udany debiut zaliczył słowacki szkoleniowiec Julius Šupler w drużynie CSKA Moskwa. Jego zespół po 109 sekundach prowadził golem Tomaša Surovy’ego. Wojskowi z Rastislavom Staňom w bramce prowadzili po 25 minutach 3:0, ale goście „złapali” kontakt. W drugiej połowie meczu Staňa „zamurował” bramkę i moskwiczanie dowieźli skromne zwycięstwo do końcowej syreny.
HC LEV Poprad - Metallurg Magnitogorsk 2:4 (0:0, 1:3, 1:1)
Bramki: Bartečko (Hunkes) 40, Bartečko 49 – But 21, 60, Mamaszew (Bykow) 27, Aaltonen (Rolinek) 37.
Widzów 4500.
HC LEV Poprad: Duba - Klouček, Pilař, Sigalet, Lewis, Štrbak, Hunkes, Jank, Sekač - Bartečko, J. Mikuš, Netík - L. Nagy, Špirko, Š. Novotný - Ölvecký, Kristek, Ru. Huna - V. Nedorost, Lundberg, Chabada.
Metallurg Magnitogorsk: Gielaszwili (Pechurskij) - Bykow, Mamaszew, Bondariew, Kukkonen, Birjukow, Miszarin - Glazacziew, Kajgorodow, Mozjakin - But, Fiodorow, Michnow - Rolínek, Jakubow, Aaltonen - Chłystow, Altarjow, Spiridonow.
Po meczu powiedzieli
Radim Rulík (trener HC Lev): Pierwsza tercja była wyrównana. Po dwóch szybko zainkasowanych golach w drugiej części gry przestaliśmy grać. Na nogi postawiał nas gol w końcówce drugiej tercji. W przerwie powiedziałem drużynie, że gra sie 60 minut i jeszcze jesteśmy w stanie odwrócić losy spotkania. W trzeciej tercji byliśmy lepszym zespołem.
Alexander Barkow (trener Metallurgu Magnitogorsk): Był to pierwszy mecz, w dodatku na lodzie ambitnego beniaminka. Jeszcze nigdy nie lecieliśmy tak daleko na mecz. W pierwszych dwóch odsłonach byliśmy lepszym teamem, w trzeciej musieliśmy się bać o końcowy rezultat. Dziękuje chłopcom, że utrzymali korzystny rezultat.
Pozostałe wyniki:
Saławat Ufa - Atlant Mytiszczi 5:3,
Traktor Czelabińsk – Metallurg Nowokuźnieck 3:2 karne
Sewerestal Czerepowiec - Dynamo Moskwa 3:1,
Witiaz Moskawskaja Oblast - Torpedo Niżnij Nowgorod 0:3,
CSKA Moskwa – Ugra Chanty Mansijsk 3:2
Dynamo Mińsk – Awangard Omsk 4:1.
Stefan Leśniowski