06.07.2011 | Czytano: 1056

Niezadowoleni

Hokeiści MMKS Podhale Nowy Targ dzisiaj rozpoczęli rozmowy w sprawie kontraktów. Lepiej późno niż wcale. Rozmowy nie są łatwe. Włodarze boją się zaryzykować, zagrać va banque, mimo iż miasto ma klepnąć pół miliona złotych dla pierwszej drużyny.


Firmowana przez burmistrza Marka Fryźlewicza pomoc finansowa, na klepnięcie musi czekać do sierpnia, kiedy po urlopach zwołana zostanie sesja Rady Miasta. Cześć zawodników nie jest zadowolona z propozycji sterników klubu.
- Zaproponowane warunki są dla mnie nie do przyjęcia. Niepoważne – mówi zdenerwowany kapitan „Szarotek”, Rafał Dutka. - Rozważam propozycje z innych klubów i czekam na kolejne.


Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama