W Zakopanem, na boisku COS ze sztuczną nawierzchnią, ćwiczyło 24 młodych adeptów piłkarskiej sztuki. Zajęcia odbywały się w trzech grupach, a prowadziło je trzech trenerów - 6 -krotny mistrz Polski, wielokrotny reprezentant kraju i mistrz Europy z U-16, Mirosław Szymkowiak oraz Jarosław Dzierżak i Marek Konieczny, obaj z ogromnym doświadczeniem w pracy z młodzieżą. Ten ostatni ćwiczył również z bramkarzami. Dwaj golkiperzy dostali niezły wycisk. „Franka”, łowcy bramek nie było, ale to zrozumiale, jego Jagielonia Białystok walczy w Lidze Europejskiej.
- Dzisiaj skupiliśmy się na tym co chłopcy potrafią – wyjaśnia Mirosław Szymkowiak. - Są tacy, którzy już od trzech lat grają w piłkę i to widać, ale też tacy, którzy mają braki z podstawowym abecadłem piłkarskim. Dlatego główny nacisk kładziemy na trening prawidłowego ułożenia stopy, uderzenia wewnętrzną jej częścią, prostym podbiciem. Dużo jest zabawy z piłką i gierek. Pogoda nas nie rozpieszcza, ale dzięki staraniom Władysława Cieżaka mamy świetne warunki do treningu. Tydzień pada deszcz i boisko trawiaste nie nadawałoby się do zajęć. Sztuczna nawierzchnia pomaga nam w realizacji planów. Ale nie samymi treningami żyjemy. Trenując dwa razy dziennie mamy jeszcze czas wyskoczyć na basen, czy wybrać się na Gubałówkę. Wieczorami chłopcy spotkają się z żywą historią polskiego futbolu. Odwiedził nas Kazimierz Kmiecik, Tomasz Kulawik, Bogdan Zając i Andrzej Nawałka. Opowieści Kazia, olimpijczyka, uczestnika mistrzostw świata, wszyscy słuchali z otwartymi ustami. Bardzo się otworzył i nawet ja byłem zaskoczony jak mówił o początkach swojej kariery, jak boso ganiano za szmacianką, tylko jedną na osiedlu. Chcieliśmy zaprosić znanych aktualnie grających piłkarzy, ale ci zajęci są przygotowaniami do nadchodzącego sezonu.
Do współpracy z Akademią przymierza się NKP Podhale Nowy Targ. - Dostaliśmy zaproszone do tego projektu – chwali się prezes klubu, Grzegorz Wrona, który był omówić szczegóły. W jednym z najbliższych turnusów udział weźmie grupa naborowa Podhala, licząca 27 chłopaków, którzy trenują trzy razy w tygodniu. - Frekwencja jest stuprocentowa. To bardzo nas cieszy - powiedział Grzegorz Wrona.
Stefan Leśniowski