08.06.2011 | Czytano: 1882

Podniebne wyścigi

Sportowe zmagania odbywają się na lądzie, w wodzie i powietrzu. Najczęściej rywalizują między sobą ludzie, bezpośrednio lub pośrednio. W tym drugim przypadku dosiadając np. konia, czy też motocykla lub samolotu. Jest jednak dyscyplina, w której człowiek bierze bierny udział, przynajmniej podczas zawodów. To rywalizacja gołębi sportowych.

Czy to sport? - ktoś zapyta. Otóż tak. Niektórzy nawet nie przypuszczają jak bardzo jest popularne tzw. wypuszczanie gołębi. Istnieje Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych, który organizuje mistrzostwa Polski zarówno dla gołębi dorosłych jak i młodych. Jednym z najprężniej działających oddziałów jest oddział Podhale, który skupia hodowców z Nowego Targu. Raby Wyżnej i Waksmundu. Dowodzi nim były hokeista Podhala, Kazimierz Iskrzycki. Jego „team” – jeśli można tak nazwać – zaliczył już pięć lotów zaliczanych do mistrzostw regionu i Polski.

W ostatnim locie z Głogowa wzięło udział 197 hodowców, którzy na trasę liczącą 372410 metrów wypuścili do lotu 7082 skrzydlatych zawodników. Lot okazał się niezwykle udany dla hodowcy Krzysztofa Możdżenia z Raby Wyżnej. Jego gołąb najszybciej pokonał dystans, osiągając prędkość 1266,640metrów na minutę. Potrzebował na to 4 godziny i 39 minut. Różnica między pierwszym, a ostatnim gołębiem, który dotarł do gołębnika wyniosła 62 minuty.

W konkursie typowania 7 z 15 z pierwszych 50 ze spisu najwięcej punktów (1000,42) w pięciu startach zebrał Tadeusz Brzana z Nowego Targu. Wyprzedza on Mariana Łasia i Grzegorza Olejarza (obaj Waksmund). W punktacji farmerskiej na czele jest Wiesław Waksmundzki z Waksmundu (1014,53) przed Tadeuszem Brzaną i Krzysztofem Możdżeniem.

W punktacji roczniaków pięciu pierwszych z całego spisu w konkursie prowadzi Wiesław Wakmundzki (723,14) przed Konradem Żywcem (716,07).

W klasyfikacji najlepszych lotników po locie numer pięć na czele znajduje się Piotr Grzebień (Raba Wyżna), który zgromadził 145,03 pkt. Wyprzedza Tadeusza Brzanę i Wiesława Waksmundzkiego.

- Obecnie gołąb pocztowy hodowany jest głównie dla celów sportowych – wyjawia prezes Kazimierz Iskrzycki. - Organizowane są zawody polegające na wypuszczaniu kilkuset do kilku tysięcy ptaków ze wspólnego startu, z odległości dochodzących czasem do 2000 km. Rasa ta jest bardzo wytrzymała. W dobrych warunkach, przy słonecznej pogodzie potrafi przebyć 1000 km w ciągu jednego dnia. Jego orientacja w przestrzeni umożliwia powrót do gołębnika przy prędkości dochodzącej do 100km/h. Urzeka inteligencja, wytrwałość i szybkość tych ptaków. Wyniki skrzydlatego zawodnika zależą od jego właściciela. Jak przygotował zimą ptaka do zawodów. Celem każdego hodowcy jest wychowanie i dobranie takich cech, które pozwolą osiągnąć najlepszy wynik w lotach na odpowiednich dystansach. Zabiegi hodowlane muszą wziąć górę nad doświadczeniem. Sprawność lotowa gołębia pocztowego zależy od zmysłu orientowania się w przestrzeni, instynktownej woli powrotu do gołębnika, budowy ciała, warunków środowiska (klimat, żywienie, troskliwość hodowcy) i od treningu.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama