07.06.2011 | Czytano: 1119

Niedziela cudów i absurdów

- Kiedy dochodzi do decydujących spotkań w podhalańskiej klasie A, to, jak nigdzie, brakuje kandydata do awansu. To co wyprawiają czołowe zespoły, zaczyna być już śmieszne i niesmaczne. Przegrywają ze słabeuszami. Piłkarze wychodzą na boisko jakby ich zwycięstwo nie interesowało. Dlatego mieliśmy niedzielę cudów i absurdów. Zapewne nie ostatnich. Do końca pozostały cztery kolejki i jeszcze niejedno nas zadziwi – twierdzi nasz ekspert, Daniel Siwor.

Lubań wiosną gra widowisko, wygrywa mecz za meczem, a nie potrafi u siebie ograć Zaporę. Więcej nie zdobył gola, a wręcz przeciwnie jego bramka była oblegana. Może mówić o szczęściu, że nie stracił gola. Nie zagrał w Tylmanowej podstawowy jej strzelec Podgórski, ale... Czy to jest wytłumaczenie? Klasowy zespół nie powinien opierać gry na jednym zawodniku. Z jednym strzelcem nie ma co szukać na wyższym szczeblu rozgrywek.

Totalnie skompromitował się Poroniec. Nie ma tłumaczenia, że zawodnicy z Frydmana gryźli trawę. Dla lidera, doświadczonego zespołu, strzelającego mnóstwo goli, porażka z ostatnią drużyną budzi niesmak. Lider powinien bez problemów zainkasować komplet punktów. Chwała Frydmanowi, że podjął walkę, ale... Dlaczego ZOR potrafi wygrać z liderem, a nie potrafił tego uczynić z rywalami zdecydowanie słabszymi? Przegrał sześć kolejnych spotkań i w końcówce w szalonym tempie zbiera punkty, walcząc o utrzymanie. Tajemnicą poliszynela pozostaje o co w tym wszystkim chodzi. Dla mnie to teoria absurdu.

Potknięcia rywali okazały się niespodziewanym prezentem dla Jarmuty. Mistrz jesieni zaczął słabo wiosnę, ale... od czego są wspaniałomyślni przeciwnicy. Szczawniczanie niespodziewanie, chyba także dla samych siebie, wrócili na fotel lidera, ogrywając przeciętny Wiatr. Wydaje się, że przy takiej sytuacji, przodownictwo utrzymają do ostatniego gwizdka w sezonie. Wiatr pokonany został właściwie po nijakim występie, w którym sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo.

Jedni rozdawali prezenty, a drudzy, grający o przysłowiową pietruszkę, kopali się niemiłosiernie, jakby walka szła o mistrzostwo. A przecież ani Czarnym, ani Orawie nie grozi im ani spadek, ani awans. Dziwi mnie brak poszanowania dla własnego zdrowia. Nie wiem jak nazwać tą potyczkę, chyba „krwawą”, w której mieszał się kolor żółty z czerwonym. 13 żółtych kartek pokazał arbiter, czterem piłkarzom aż dwa razy. Orawa kończyła mecz w siódemkę, czyli w optymalnej liczbie, która nie kwalifikuje do przerwania meczu i walkowera. Od tych drużyn wymagać powinno się dobrego futbolu, bo na taki czekają kibice. Tymczasem efektem takie gry była kontuzja Bandyka, który zakrwawiony już w 9 min. opuścił boisko.

Mecz o sześć punktów stoczono w Krościenku. Sokolica od pewnego czasu dobrze się prezentuje i mozolnie odrabia dystans do bezpiecznej strefy. Ograła najsłabszy zespół wiosną, zamieniając się miejscami. Piłkarze w Chabówki od pierwszej kolejki nie wzbogacili punktowego konta i znaleźli się na przedostatnim miejscu. Gospodarze zdawali sobie sprawę jak ważny był to mecz i dlatego od początku narzucili swój styl gry. Chabówka w końcówce pierwszej odsłony złapała kontakt, ale chyba zawodnicy nie wierzą w swoje umiejętności lub są zniechęceni sytuacją.

Kryzys przechodzi Huragan, który zaczął wiosnę w niezłym stylu. Punkty zabrała mu Rabka, której bardziej zależało na zwycięstwie. W tym zespole wreszcie pojawili się juniorzy, bo dotychczas Wierchy grały gołą jedenastką. Zapewne spowodowane to jest awansem juniorów do I ligi. Dziwi mnie, że zespół przyjechał bez kart zdrowia. Osoba odpowiedzialna za te sprawy chyba wybrała się na wycieczkę turystyczną.

Przebudzenie nastąpiło w Lipnicy, gdzie do tej pory słabo spisywała się Babia Góra. Ograła wyżej notowany Orkan, szczelną obroną i świetnymi kontrami. Niemniej nie może jeszcze spać spokojnie, bo „dziwów” może być dalszy ciąg.

Notował Stefan Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama