W ćwierćfinale tych rozgrywek będących jednocześnie Pucharem Podhala białczanie trafili na teoretycznie najsłabszego rywala B klasowe Trzy Korony Sromowce Niżne i pokonali go bez problemów. Mecz przebiegał w spokojnej sportowej atmosferze, co nie jest takie codzienne w potyczkach podhalańskich drużyn jak na przykład spotkanie Jordana z Szaflarami. Watra w pucharze będzie grała dalej, ale najważniejsze mecze nasz V ligowiec rozegra w lidze gdzie walczy o wejście do IV ligi. Już w najbliższą niedzielę Watra spotka się z czołowym zespołem V ligi Skalnikiem Kamionka Wielka. Wynik tego spotkania może mieć duże znaczenie w staraniach się górali o awans.
Trzy Korony Sromowce Niżne (B) – Watra Białka Tatrzańska (V) 0-5 (0-3)
Bramki: Janasik 7, 82, M. Kowalczyk 33, Teper 44, Remiasz 78.
Sędziował Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.
Trzy Korony: Biel – W. Regiec, Ł. Regiec, S. Regiec (77 P. Kowalczyk), Magiera, M. Grywalski, J. Grywalski, Borzęcki (75 Antolec), G. Reiec (46 J. Kowalczyk), Patlewicz, Migdał (46 Górczak).
Watra: Truty – Strama (46 P. Rabiański), M. Kowalczyk, Kostrzewa, Janasik, P. Dziubasik, Handzel, Kuchta, Teper (55 A. Rabiański), Bogaczyk, Maciaś (46 Remiasz).
Ryb