24.05.2011 | Czytano: 1204

Czarodziej w bramce(+zdjęcia)

W trzeciej kolejce NLPN rozegrano tylko trzy, z czterech zaplanowanych spotkań. Zawiodła Hreśka, której zawodnicy nie stawili się na boisku. Skorzystała na tym Gazda, zgarniając trzy punkty bez walki.

Gazda w zamian rozegrała towarzyską potyczkę i wystąpił w niej szef grupy, Paweł Batkiewicz. Zdobył trzy piękne gole, a więc tyle, ile przypisanych zostanie jego drużynie do ligowej tabeli.

Obrońca tytułu Trans Handel nie zwalnia tempa. Kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jeszcze nie stracił punktu. Kunka wysoko zawiesiła poprzeczkę czempionowi. Mecz był wyrównany, z okazjami z obu stron. O sukcesie drużyny, w której występują unihokeiści zdecydowała jedna bramka.

- Dla nas to fajna zabawa. Traktujemy ligę jako przygotowanie do unihokejowego sezonu – mówi reprezentant kraju, Artur Kasperek. – Gramy z fajnymi chłopakami i jak widać nieźle nam idzie. Pierwszy sezon gram w tym zespole i chcę pomóc kolegom w obronie mistrzowskiego tytułu.

Takim samym wynikiem 2:1 zakończyła się potyczka Paki Jana z Suprą. Troszkę iskrzyło na boisku, ale warto było przyjść na stadion, by zobaczyć bramkę strzeloną przez M. Siutę. Paluszki lizać! Supra w końcówce mocno przycisnęła, a bramkarz Paki Jana miał mnóstwo szczęścia. Piłka stemplowała słupek i poprzeczkę.

- Zadowoleni jesteśmy z pełnej puli, bo przed meczem typowaliśmy remis – mówi Arkadiusz Dudek z Paki Jana. – Pojedynek był wyrównany. Oba zespoły miały po trzy „setki”, myśmy byli skuteczniejsi, bo dwie z nich zamieniliśmy na bramki.

 

Ciekawe spotkanie stoczyły Asy z Piekarnią Hajnos. Beniaminek ma potwornego jeża. Trzecie spotkanie, w którym gra fajną piłkę, ale nieskuteczną. Asy nie dysponowały zawodnikiem na zmianę i widzowie przepowiadali, że po przerwie zostanie odcięte im paliwo. Tymczasem bardzo mądrze się broniły. Zawężały pole gry i rywal miał ogromne problemy z sforsowaniem ich zasieków. To co nie udało się zatrzymać zawodnikom z pola, to bronił Andrzej Rabiański. Zawodnik z pola, który stoi od pewnego czasu między słupkami i spisuje się rewelacyjnie. Jakby zaczarował swoją świątynię, bo Piekarnia Hajnos nawet z najbliższej odległości nie potrafiła go pokonać.

 

- Miałem kiedyś być bramkarzem – mówi Andrzej Rabiański, na co dzień prezes Watry Białka Tatrzańska. – Do szóstej klasy stałem między słupkami i dopiero wtedy zostałem zawodnikiem z pola. Okazuje się, że coś potrafię. Gram bardzo dobrze nogą. To niesamowity plus. Poza tym jako piłkarz z pola wyczuwam co przeciwnik zrobi. Mieliśmy wąski skład, ale zgraliśmy skutecznie. Wyprowadziliśmy trzy kontry i padły dwa gole. To wystarczyło na przeciwnika, który grał piłkę halową, łatwą do rozszyfrowania. Trochę się zakotłowało pod moją bramką w drugiej połowie, ale do siatki nic nie wpadło.

Paka Jana – Supra Team 2:1 (1:0)
Bramki: Grzybek, Subik – M. Siuta.

Trans Handel – Kunka Team 2:1 (2:1)
Bramki: Bełtowski, Augustyn – B. Drożdż.

Piekarnia Hajnos – Asy 0:2 (0:1)
Bramki: Nowak 2.

Gazda – Hreśka 3:0 walkower.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Trans Handel
3
9
10-4
2
Paka Jana
3
9
7-2
3
Supra Team
3
6
6-4
4
Gazda
3
4
8-6
5
Kunka Team
3
4
6-6
6
Asy
3
3
3-4
7
Piekarnia Hajnos
3
0
3-7
8
Hreśka
3
0
3-7

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama