Po dość sennych okresie, w 28 minucie Waksmundzki podszedł do narożnika pola karnego wykonać rzut rożny, skrzydłowy Lubania zakręcił futbolówka tak, że ta że wpadła w sam róg pod poprzeczkę. Lubań mógł zdobyć druga bramkę pięć minut przed końcem pierwszej połowy, jednak po dośrodkowaniu Komorka, Gogola minął się z piłką. Druga bramka dla Lubania padła dość przypadkowo, Mikoś chciał uniknąć autu dla Lotnika i wślizgiem wybił futbolówkę wprost pod nogi Kurnyty, który przelobował Czarneckiego próbującego przeciąć to podanie. Na 3-0 w 61 minucie podwyższył Hałgas. Po rzucie rożnym obrońcy Lotnika wybili futbolówkę przed pole karne, do piłki dopadł Halgasa i bez większego zawahania oddał mocny strzał który znalazł drogę do bramki. Gdy wydawało się że Lubań dogra mecz spokojnie do końca, w środku pola Gogola postanowił dryblować, jednak skończyło się to fatalnie, Satora odebrał mu futbolówkę i zdobył kontaktowego gola. Ta sytuacja ożywiła gospodarzy, Lotnik w końcu rozwinął skrzydła. Pod bramką Lubania robiło się coraz bardziej niebezpiecznie, napór kryspinowian ciągle wzrastał, jednak na posterunku był Hładowczak, który kilkakrotnie dobrze interweniował ratując swoją drużynę przed stratą gola. Lubań starał się kontratakować i to się mu udawało, jednak gorzej było ze skutecznością. Znakomite sytuacje zmarnowali Sral oraz Talarczyk, obu zawodnikom zabrakło zimnej krwi, najpierw Sral po dośrodkowaniu Komorka nie trafił czysto w piłkę, a następnie Talarczyk zamiast strzelać podał piłkę bramkarzowi.
- Mecz miał swoja oblicza, był okres dobrej i złej gry, przez straconą bramkę mieliśmy trochę nerwówki pod koniec. Przy stanie 3-1 każda drużyna próbuje odrabiać straty, rzuca się do szaleńczego ataku, nam się kiedyś udało wyjść z tak trudnej sytuacji, przegrywaliśmy 2-0 a po ostatnim gwizdku arbitra było 3-2 dla nas. Lotnik próbował zdobyć kolejne bramki, grał szybko, bardzo mądrze, jednak to my jesteśmy w lepszych nastrojach po tym meczu- stwierdził Marek Żołądź
Kto zastąpi zawieszonego za kartki Maćka Gogolę w meczu z Balinem ?
- Nie wiem jeszcze, do niedzieli jest jeszcze trochę czasu. Maciek jest młodzieżowcem i to jest największy kłopot. Kurnyta może zostać cofnięty, bo często grał jako środkowy pomocnik, dlatego bliższy gry wydaje się być Firek który jest młodzieżowcem, ale zobaczymy, jest jeszcze sporu czasu do namysłu - dodał Marek Żołądź
Lotnik Kryspinów - Lubań Maniowy 1-3
Bramki: 66 Satora - 28 Waksmundzki, 50 Kurnyta, 61 Hałgas,
Lubań: Hładowczak- Mikoś(85 Talarczyk), Gąsiorek, Babik, Górecki- Komorek, Gogola, Halgas, Waksmundzki(70 Anioł)- Pietrzak(63 Sral), Kurnyta(80 Firek)
Lotnik: Czarnecki - Kuraś, Szatan, Jurekm Cebula - Kosowicz (60 Satora), Sadko (75 Hul) - Borowski (88 Piszczek), Giermek, Domański (75 Pamuła) - Wolko.
Bania