17.05.2011 | Czytano: 1252

Mistrz już na czele(+zdjęcia)

Konfrontacje Paki Jana z Piekarnią Hajnos oraz Supry z Gazdą wysunęły się na plan pierwszy drugiej kolejki pierwszej ligi Nowotarskiej Ligi Piłki Nożnej, której organizatorem jest Ognisko TKKF Gorce. Były arcyciekawe i trzymały widzów w napięciu do ostatniej sekundy.

Paka Jana wystąpiła w nowych koszulkach, ale w pierwszej połowie nie zaprezentowała nowej jakości. Pozwoliła sobie narzucić styl gry beniaminka, który ma mocny skład. Są tacy, którzy twierdzą, że Piekarnia Hajnos będzie czarnym koniem ligi. Beniaminek potwierdził wygłaszane o nim opinie. Zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę, bądź co bądź jednemu z tuzów ligi, ale punktów nie zdobył.

- Nowe koszulki wpłynęły deprymująco na naszą postawę w pierwszej połowie – twierdzi Piotr Sobczak. – Nie mogliśmy się jakoś odnaleźć. W drugiej połowie już było zdecydowanie lepiej. Przyzwyczailiśmy się do koloru błękitnego i zdobyliśmy dwie przepiękne bramki.

Pierwsza padła po wyrzucie z autu przez Piotra Sobczaka. Bramkarz dotknął futbolówki, ale nie na tyle skutecznie, by ją zatrzymać przed linią bramkową. – Bozia obdarzyła mnie długimi rękami – śmieje się. - W młodych latach z kolegami rzucaliśmy kamieniami i jak widać ta umiejętność przydała się w futbolu.

Supra po pierwszej połowie prowadziła 2:0 i suchy wynik sugerowałby, że zdominowała tą cześć meczu. Nic podobnego. Gazda odgryzała się jak mogła, ale zabrakło strzeleckiego farta, szczególnie w drugiej połowie, kiedy kotłowało się pod bramką trzykrotnego olimpijczyka Gabriela Samoleja, który pewnie interweniował. Dwa razy w sukurs przyszedł mu słupek.
- Trudny mecz, ale o naszej wygranej zdecydowała świetnie rozegrana taktycznie pierwsza część meczu. Efektem były dwa gole. Gazda ma zawodników ligowych i mocno nas przycisnęła, ale tylko raz daliśmy się jej ugryźć – skomentował Dariusz Cholewa.

Nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa obrońca tytułu, Trans Handel. W dwóch meczach zgarnął komplet punktów i ani myśli oddawać koronę komu innemu. – Dosyć łatwo przyszła nam wygrana – przyznaje Bartek Gotkiewicz. – Niemniej zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Zmarnowaliśmy sześć „setek”. Szybko objęliśmy prowadzenie po dosyć przypadkowym trafieniu Bełtowskiego. Później kontrolowaliśmy wydarzenia na murawie, chociaż było ciut za nerwowo.

Posypały się minutowe kary. Hreśka nie mogła się pogodzić z decyzjami arbitra. Najmocniej protestował Krzystyniak i musiał opuścić boisko.

W ostatnim meczu (Kunka – Asy) padła tylko jedna bramka. Zdobył ją prezes Dunajca Ostrowsko, Gabriel Szumal. To efekt tego, że zespoły stworzyły mało sytuacji bramkowych, jak już je miały, to fatalnie pudłowały.

- Znowu się nie udało – mówi zawodnik Asów, Michał Zgierski. – Mamy szczupła kadrę, z której uszło powietrze po pierwszej połowie. Dobrze, że prezes Watry, Andrzej Rabiański ratował nas swoimi udanymi interwencjami. Mieliśmy też swoje sytuacje, ale jak się nie wykorzystuje „setek” to...

Paka Jana – Piekarnia Hajnos 2:1 (0:1)
Bramki: samobójcza, Pańszczyk – Kulesza.

Hreśka – Trans Handel 1:5 (0:4)
Bramki: Rajczak – Pucharski 2, Bełtowski 2, Gołuchowski.

Supra Team – Gazda 2:1 (1:0)
Bramki: Kukliński, Goryl – Śmieszek.

Kunka Team – Asy 1:0 (0:0)
Bramka: Szumal.

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Trans Handel
2
6
8-3
2
Paka Jana
2
6
5-1
3
Supra Team
2
6
5-2
4
Kunka Team
2
4
5-4
5
Gazda
2
1
5-6
6
Piekarnia Hajnos
2
0
3-5
7
Asy
2
0
1-4
8
Hreśka
2
0
1-8

Stefan Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama