10.05.2011 | Czytano: 1196

IV liga: Kolejne zwycięstwo

W pierwszych minutach meczu piłkarze Lubania doznali szok, na zegarze widniała dopiero dziewiąta minuta a Górale przegrywali już 2-0.

Przeciszovia przeprowadziła dwie wzorcowe kontry, najpierw Guzik otrzymał podanie z prawej flanki i oddał mierzony strzał w okienko bramki a następnie Chrapkiewicz zmylił obronę Lubania i oddał strzał z szesnastu metrów. W pierwszej połowie Lubań nie istniał na boisku, w jego grze widać było bezradność. Na druga połowę wyszedł całkiem inny Lubań, Lubań którego kibice uwielbiają, który potrafi grać fenomenalny futbol. Bramkę kontaktową zdobył Firek, wykończył podanie Waksmundzkiego z narożnika pola karnego. Lubań poszedł za ciosem, na trybunach nie ucichła jeszcze radość po bramce Firka a był już remis. Po raz kolejny dośrodkował Waksmundzki, tym razem futbolówką trafiła wprost na głowę Kurnyty, który z najbliższej odległości trafił do siatki. Ukoronowanie fenomenalnego występu Waksmundzkiego była bramka zdobyta po znakomitym technicznym strzale. Tak to był ten mecz, tak to był ten Lubań, tak to był ten Waksmundzki, tak to był ten cud, Przeciszovia na kolanach.

Marek Żołądź:
- Wiara czyni cuda, próbowałem w przerwie przekonać chłopaków że jesteśmy w stanie wygrać i tak też się stało. Zawsze w nich wierzę, czasami jest gorzej, czasami jest lepiej, taka jest piłka, spotykają się dwa zespoły i każdy chce wygrać, dzisiaj to jednak my zdobyliśmy trzy punkty i ogromnie się z tego cieszę. Chwała chłopakom że robią takie rzeczy, przegrywać mecz 0-2 a potem go wygrać to wielka sztuka. Musimy jednak jeszcze bardziej pracować, aby nastał taki moment abyśmy nie musieli odrabiać tych strat, tylko żebyśmy od pierwszego gwizdka prowadzili dobrą grę i strzelali bramki. Wtedy będziemy mieli mniej dramaturgi na boisku i nie będziemy przeżywać takich nerwowych końcówek. Mecz był fantastycznym widowiskiem, wielu kibiców gdy straciliśmy drugą bramkę pewnie już zwątpiło, jednak pokazaliśmy charakter i wygraliśmy ten mecz.

Damian Firek:
- Spotkanie źle się dla nas ułożyło. Do przerwy gra się nie układała, jednak trener nie miał do nas pretensji tylko wszystkich mobilizował i to nam bardzo pomogło pokonać Przeciszovie. Cieszymy się z trzech punktów, gdyż liczymy że tym ciężkim meczem zaczniemy serię zwycięstw. Nasz szkoleniowiec był uradowany zwycięstwem, pogratulował nam że podnieśliśmy się po niezbyt dobrej pierwszej połowie. Na koniec dodam że jestem bardzo zadowolony ze zdobytej bramki i dołożę wszelkich starań aby trafień na moim koncie było znacznie więcej.

Jacek Pietrzak:
- Trzeba zacząć od tego że był to następny z trudnych meczy które graliśmy, Przeciszów jest sąsiadem w tabeli, dlatego podeszliśmy zmotywowani podwójnie, wiedzieliśmy że nie możemy sobie pozwolić na remis lub co gorsza na porażkę. Jak było widać mecz ułożył się bardzo źle dla nas, w pierwszych 10 minutach straciliśmy dwie bramki które pozwoliły kontrolować gościom wydarzenia na boisku. Chyba przez tą pogodę w pierwszej połowie poruszaliśmy się tak ospale i popełnialiśmy błędy. W przerwie meczu powiedzieliśmy sobie że nie z takich opresji wychodziliśmy , trener nas zmotywował , zmieniliśmy ustawienie na 4 4 2 i wyszliśmy na drugą połowę gotowi walczyć o zwycięstwo. Wszystko dobrze się potoczyło. W końcu Szkieło się reaktywował i poprowadził zespół do zwycięstwa, zresztą sam mu to przepowiedziałem. Cała drużyn bardzo ciężko pracowała na ten sukces i opłaciło się, bo wróciliśmy z dalekiej podróży. Brawa dla Firka za gola , brawa dla Sylwka za piękną główkę i brawa dla Rafała za asysty i gola na wagę trzech punktów . Brawa należą się również kibicom za doping przez cały mecz , znowu się udało, znowu Lubań zwycięski i oby tak do końca sezonu.

Rafał Waksmundzki:
- Cóż powiedzieć po takim meczu? Chwała wszystkim, bo wszyscy zapracowali na końcowy sukces. Kiedy przeciwnik strzela dwie bramki i wynik do przerwy brzmi 0-2, nie jest zbyt ciekawie w naszych głowach. Dobrze zrobiła nam przerwa , trener nas zmobilizował do ciężkiej pracy, zresetowaliśmy się i na drugą połowę wyszedł zupełnie inny Lubań. Taki Lubań który zawsze będzie szanowany przez przeciwnika jak i znawców futbolu. Teraz kolejne ważne mecze przed nami, musimy wychodzić bardziej skoncentrowani na mecze od samego początku, bo później mogą być przykre konsekwencje. Wierzę w to że nasze słowa przed rundą rewanżową nie pójdą na marne! Będziemy do tego dążyć ze wszystkich sił! Czas pokaże co będzie, ja jestem optymistycznie nastawiony, chociaż sytuacja w tabeli lekko się skomplikowała. Nie patrzmy jednak na to, wygrywajmy mecze a awans sam przyjdzie. Chciałem pogratulować przeciwnikowi za dobra grę w pierwszej połowie, ale jak to ktoś powiedział "nie liczy się to jak zaczynasz, tylko jak kończysz" i nasz mecz był tego przykładem.

Lubań Maniowy - Przeciszovia Przeciszów 3-2 (0-2)
Bramki: 63 Firek, 64 Kurnyta, 85 Waksmundzki - 7 Guzik, 9 Chrapkiewicz

Lubań: Hładowczak- Komorek, Gąsiorek, Babik, Górecki(80-Anioł)- Hałgas(46-Mikoś), Waksmundzki, Gogola(75-Talarczyk), Kurnyta- Pietrzak, Firek(68-Ciesielka)
Przeciszovia: Kudłacik – Rydz (85 Wanat), Kapera, Dziadzio, Żurek - Guzik, Mikołajczyk, Poręba (65 K. Całus), Ortman - Gałgan, Chrapkiewicz (70 T. Całus)

Bania

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama